Hej, zakupiłem używany amorek rebe 100mm pod 29 koła 15x110. Na początku cos było nie tak i nie uginał się bardziej niż 60% skoku. Po rozebraniu w serwisie okazało się, ze za dużo oleju było w górnej goleni. Po nasmarowaniu dolnych goleni sram butterm, zalaniu świeżego oleju do do dolnych lagow, amorek zaczął działać, ale jest dalej drugi problem, który był tez wcześniej.
Po ugięciu go o dowolny procent np. 30%, zeby zejść niżej i zeby ugiął się na 40% skoku, trzeba użyć bardzo dużo siły. Dzieje się tak, jak go zatrzymam na danym momencie ugięcia przez sekundę, dwie. Po takim przytrzymaniu mam wrażenie, jakby był jakiś strasznie tępo działający i ugięcie o większy procent jest ogromnie trudne. Czy to normalne, ze dochodząc do jakiegoś momentu ugięcia kolejne wymagać musi więcej siły? Mam obok rower, do którego zalozylem swojego Recona 100mm, w którym jest płynnie i nie przykleja się w połowie skoku. Oczywiście, jak nim mocno zjazde z krawężnika, to wykorzystam na upartego dużo skoku, ale nie jest to takie płynne działanie jego.
Pytanie brzmi: reba aż taka jest mocno sztywna, ze się w połowie przykleja, czy cos tu jest nagrzebane bardziej i nie powinno tak działać - tempo? Dzięki za wszystkie wskazówki.
ponizej link do filmiku, jak to pracuje i drugi do tego, jak działa recon
Reba:
Recon: