Witam Z tej strony Marcin. Po jakichś 20 latach zachciało mi się zmienić swojego noname MTB na coś bardziej współczesnego. Nie próbujcie tego w domu. Na dzień dobry kosztuje kupę kasy, potem jeszcze więcej kasy, trzeba gdzieś jeździć, męczyć się, nogi bolą, ręce bolą, nic nie wyszło boli, wszędzie pod górę, wiatr wieje, mokro jest, żar leje się z nieba, kamienie, błoto, śniegi, nie wiem po co mi to było. Ale coraz bardziej mi się to podoba