Skocz do zawartości

kipcior

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Zawartość dodana przez kipcior

  1. W tej wersji rama nie ma żadnych mocowań pod bidon? Tak na oko by się tam zmieścił.
  2. "Przejechane 250km. Póki co działa bez zarzutu." No dobra, ale to byś ze 2000km zrobił, a nie że byłem 5 razy na rowerze i nadal działa Bafang się już dorobił czujnika nacisku na pedały? Te którymi jeździłem go nie miały i dało się z tym żyć ale jednak jakieś Bosche czy Yamahy działały znacznie przyjemniej. Da się po dobroci wyłączyć ogranicznik prędkości?
  3. Niestety przełożenia gravelowe są niedostosowane do potrzeb i możliwości roweru. Korby nie zmienisz, zostaje tylko takie coś: https://www.wolftoothcomponents.com/collections/derailleurlinks/products/goatlink i kombinacja z większą kasetą. Tylko wtedy tylna przerzutka pójdzie w dół więc łatwiej ją uszkodzić. Ale takie 30x42 powinno już dać radę wszędzie.
  4. Sztyca amortyzowana w stylu NCX w jeździe wokół komina działa tak samo jak full. Wybiera pojedyncze dziury, kamienie, krawężniki itp. Słowo klucz to pojedyncze. Natomiast nie radzi sobie w górach, tam gdzie dzieje się wszystko naraz. W takich warunkach full rządzi, tylko że jego celem jest utrzymanie trakcji, a wygoda to skutek uboczny. Zresztą jadąc w dół po rąbance i tak się nie siedzi w siodle. Ale jak gór nie ma, to taka sztyca jest jak najbardziej warta wydania kasy. W gravelu mam Canyona, kiedyś w HT miałem NCX. Suntour działał bez porównania lepiej, tylko też ważył prawie 4 razy tyle, bo to chyba najcięższe rozwiązanie na rynku. Ale i najtańsze z sensownych i działających.
  5. Kwestia ceny, bo różnica wagi wg Meridy (a ja bym im tutaj nie wierzył) to tylko 0,5kg. Poszukałbym jakichś bardziej wiarygodnych źródeł np. filmu z ważenia sprzętu. Poprzedni Silex 400 w rozmiarze S to jeśli dobrze pamiętam 10,45kg.
  6. Czyli masz max 3,5k na bardzo starego fulla niewiadomego stanu, żeby Ci chociaż ten tysiak został na podstawowy serwis. Bo wiesz ile kosztuje utrzymanie takiego roweru w sprawności i że 1k może nie wystarczyć. Wiesz, prawda? To jest do zrobienia ale dobrze jest wiedzieć co się robi.
  7. Jak masz odpinane nogawki to zawsze możesz zdjąć tylko jedną i teoretycznie to ekwiwalent spodni 3/4
  8. Jak wszystko to zależy. W stałych 10 stopniach lub mniej jadę w długich spodniach, singletracki albo mam jeszcze hummvee zip-off. Ale jak rano jest 10, a potem 20 to długie są słabą opcją. Gołe łydki to nie jest problem, akurat tam zimno nie jest aż tak odczuwalne. Nakolanniki u mnie się nie sprawdzają, zjeżdża mi to. Poza tym są, bo muszą być obcisłe i przez to niewygodne. Z kolei zip-off, czyli rozpinane nogawki robiące krótkie spodnie, to też fajna opcja ale wbrew pozorom mniej praktyczna niż po prostu 3/4. To jest dobre na piesze wycieczki w góry. Swoją drogą kolejne hummvee 3/4 do mnie jadą, bo akurat jest promocja na endurastore i nieopatrznie tam wlazłem parę dni temu...
  9. 3/4 to jedne z lepszych gaci jakie można mieć. Może niekoniecznie na luty i też nie na lipiec, ale szczególnie tam gdzie mamy dwie pory roku w jeden dzień świetnie się spisują. Ja jestem fanem spodni Endury i takie polecam, Hummvee 3/4. Przy czym to są ciuchy luźne, rodem z mtb. Na gravelu też w takich jeżdżę, bo nienawidzę opiętych. Wkładkę jakąś tam wyjmowalną mają w komplecie ale i tak prawie zawsze jeżdżę bez.
  10. Od samych 400g przepaści nie będzie. W takim razie to może być kwestia piast, spróbuj je przeserwisowac. To się ma lekko i długo kręcić.
  11. U mnie też było Pro Sport Comfort 3mm?, teraz będzie Pro Sport Control 2,5mm. Miałem LizardSkins 2,5mm, ale jakoś trzy razy tańszy Pro Sport mi znacznie bardziej podszedł.
  12. Kłomino 2008. Ale niestety nie byłem tam rowerem.
  13. Za to jakbyś miał elektryka ważącego 25kg, to równie dobrze można zabrać jeszcze piłę spalinową ze sobą i nic nie trzeba nosić
  14. Wyjdź po schodach na 10 piętro. A potem wyjdź drugi raz niosąc w ręce 3kg. W którym przypadku będzie lżej, i co z tego że ważysz 100kg? Powtórz eksperyment z 1000m górą Tylko to działa właśnie głównie pod górę.
  15. Pytanie jest podchwytliwe, bo rower pchają ramiona, uda i łydki. Ale jak byś nie chciał pchać tylko jechać to głównie uda
  16. Za mostkiem przemawia to, że zmienisz go w kilka minut. A jak będzie źle to w tym samym czasie wrócisz do starego.
  17. Kłomino zostało zburzone? Lipa, a dopiero co tam byłem, jakoś w 2008
  18. Ładna kolekcja, niektórzy tak mają Ja mogę się cieszyć, że jedyne co mi czasem pęka to dętki. A nie, szprycha mi poszła w zeszłym roku, pierwszy raz w życiu.
  19. Tylko czy to nie jest overkill? Wiem jak fajnie mogę stanąć na przednim kole mojego fulla z MT5, ale wolałbym tego jednak nie robić na gravelu. Choć hamulce są tam dyskusyjne i też by je kiedyś wymienił.
  20. Brzmisz jakbyś się z MTB przesiadł na coś, co jest szybkie i nie ma hamulców Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie ale daj znać co Ci z tego wyjdzie.
  21. Dlatego mój następny rower to będzie full elektryk
  22. No ja mam 30x36 i jak mam dobrą formę, to da się tym po górach jeździć. Tylko zawsze dochodzę do momentu w którym jest ciężko i chce wrzucić pierwszy bieg, a ja już na nim jadę od dłuższego czasu... Choć może bez lustrzanki na plecach byłoby nieco lżej Tymczasem takie 30x42 to byłoby no prawie to samo co 22x32, a z takim przełożeniem w MTB da się podjechać wszędzie, gdzie się da. Czasem trochę ciężko ale da się. 22x36 już tylko pozwala na to samo ale mniejszym kosztem energii. A przecież MTB było kilka kilogramów cięższe. Mam trochę żalu do Shimano, że GRX jest trochę niedorobiony pod tym względem. Choć wiem, że płaskopolacy mogą tego nie zrozumieć
  23. @spidelli a jak z kulturą pracy tego? Nic nie obciera?
  24. Co do kasety to oficjalnie jest do 36t. Wyżej może zadziała, a może nie ale raczej średnio i wtedy internety podają, że trzeba coś takiego, ale nie spotkałem się z tym na żywo: https://www.wolftoothcomponents.com/products/goatlink
  25. Z oponami to strona bikerollingresistance i zagłębiaj się w tabelki. Nie ma świętego graala. Koła 1,5kg są bardzo lekkie. Lżejsze to już tylko karbonowe ale wtedy cena prawie x2, za 100-200g mniej. Oczywiście to też kwestia ich wytrzymałości i Twojej wagi, bo jak masz 100kg to też nie ma co szaleć z odchudzaniem kół Inna sprawa to piasty, to się ma po prostu lekko kręcić. Takim powiedzmy standardem jest DT Swiss 350, a jak ma być lepiej i drożej to DT240. Stożek to tam ma jakiś wpływ na większą prędkość i boczny wiatr ale to tyle. Pod górę bez znaczenia. Ciśnienie ma wpływ na opory toczenia ale 60 psi to bardzo dużo jak na gravel, a 90 to już pod szosowe podchodzi. Ale Kojak, jak sama nazwa wskazuje, jest łysy więc zawsze będzie miał małe opory i dlatego może mieć wrażenie szybszego. Tylko od bycia szybkim na asfalcie są szosy, a nie gravele.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...