Skocz do zawartości

kipcior

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Zawartość dodana przez kipcior

  1. Przecież to łuna od świateł miasta, a nie Słońce.Tzw zanieczyszczenie światełm. Drogę Mleczną u nas najlepiej widać akurat nad horyzontem, a ciężko jest znaleźć miejsce naprawdę ciemne bez tej łuny. https://www.lightpollutionmap.info
  2. Bo poznawałem nowe ścieżki i dokarmiałem leśne zwierzątka. Znaczy komary, bo innych nie było.
  3. Raczej mało prawdopodobne, bo ja tam byłem 16.08 A żeby coś było, bo samo się nie wyjedzie, w tle Przełęcz Salmopolska
  4. Mnie nie bardzo interesują trasy enduro, a takie niebieskie flow traile są w sam raz. W Srebrnej byłem tylko na chwilę, zjechałem tym Red Linem i to tyle. Dwa dni wcześniej Superflow w Rychlebach, dzień wcześniej Glacensis ze zjazdami do Bardo i Lądka Zdroju, a oba to fajne single są. Na co dzień mam Twistera, a jak mi się chce jechać wyżej to jeszcze Rock@Rollę, a jak dalej to Hip Hopę czy Family Line. Jak dla mnie Red Line było z tego najmniej ciekawe.
  5. Tak, Fort Ostróg. Przejechałem się Red Line i mam mieszane uczucia. Są fajne momenty ale tylko momenty, a ogólnie to jakieś nieciekawe jest.
  6. Ładnie było w tej Kotlinie Kłodzkiej ale trzeba było wrócić do tej szarej, nudnej, Beskidzkiej rzeczywistości
  7. Akurat to było dla mnie nie istotne, od tego jest bikepacking. Coś tam jest ale z tego co kojarzę był film Szajbika gdzie trzeba było jakieś druciarstwo uprawiać, żeby bagażnik zamontować. On miał model z 2019r. ale tutaj nic się nie zmieniło.
  8. Ja tylko napiszę, że kiedyś tam wyregulowałem w końcu klamkomanetki pod siebie i teraz już jest ok. Natomiast dzisiaj nieco zmieniłem pozycję kierownicy, przekręciłem ją jakby w dół. I nagle dałem radę jechać na dolnym chwycie tak zwyczajnie po prostej, a nie tylko na kilku kilometrach zjazdu. Oczywiście zaraz po zakupie i tak bym rady nie dał, ale teraz już plecy nie są problemem. Natomiast nadal nie znalazłem dobrej pozycji i siodełka pod mój tyłek. Ostatnie ze 2 tygodnie jeździłem fullem i jak siadłem na gravela to już wiedziałem, że będzie źle. Ze 4 razy na 40km regulowałem siodło. Muszę założyć inne na następny raz. A jeszcze w zeszłym miesiącu robiłem na nim stówkę, może nie super wygodnie ale bez dramatu i pieluchy
  9. Bo stado dzikich paralotniarzy w naturalnym środowisku
  10. A co tam ma być drogiego? Kaseta CS-HG50-10 do mojego GRX kosztuje stówkę z groszami.
  11. Trzeba było obadać tamtejsza miejscówkę jak już byłem w okolicy, a wyjazd na górę sam w sobie jest atrakcją.
  12. Bo jazda na pace pickupa była zbyt kusząca, żeby się męczyć pod górę
  13. Pisałeś, że Ci ciężko pod górę to nie ma sensu patrzeć na rowery z twardą jak na gravel korbą 50/34. A wtedy zostaje GRX albo coś na FSA jak Jari 1.5, o ile można go jeszcze dostać.
  14. Tu masz mojego Silexa: Z mojego punktu widzenia kup to co Ci się podoba. Dla mnie Silex był najlepszy ale te rowery różnią się detalami i sam musisz wiedzieć co jest dla Ciebie istotne, a co niekoniecznie. Licz się z tym, że ceny pójdą w górę, jak co roku. Pamiętaj, że gravel dużo może ale nie zastępuje MTB. Na single to się generalnie nie nadaje, na korzeniach wytrzepie, a w błocie żyje własnym życiem. Ale jak tym się dobrze jeździ
  15. A tu mamy przeszkodę terenową na Glacensis. 10cm patyk na trasie
  16. Bo w końcu odwiedziłem Glacensis. Lądek-Bardo-Lądek 80km, 1600m różnicy poziomów. Ale to było dobre.
  17. kipcior

    [Nowy rower] 1800-2300zł

    Masz budżet na upgrade roweru, a nie na zakup nowego. Rama dobra ale za duża? To zmień mostek na krótszy i ewentualnie kierownicę na mniejszą. Hydrauliki są przecież bezproblematyczne, to z vbrakeami jest dużo więcej roboty już nie mówiąc o tym, że to zwalnia, a nie hamuje. Masz budżet na amor powietrzny. Koła w rowerach w tej cenie to zawsze tanie badziewie będzie. I ponownie masz budżet na zakup nowych kół.
  18. Powinno się dać. Choć zakładanie może wymagać użycia dużej liczby słów na k i p.
  19. To nie jest sprzęt dla Ciebie czy dla mnie. Sam wsadziłem kiedyś amor za 1000 zł do roweru za 1300 i była to fantastyczna inwestycja. Ale patrząc po znajomych, niedzielnych rowerzystach oraz ogromnej większości tego co jeździ po ulicy, nikt tego nie robi. Rower ma niemal każdy ale bardzo mały procent je modyfikuje. Życie to nie forumrowerowe A Recon nie jest znowu taki badziewny, przecież jako pogromca krawężników i dziur na drodze to będzie działać.
  20. Marudzicie jak stare baby, a ten rower powinien świetnie się wpisywać w potrzeby rynku. Amortyzacja ramy powinna być lepsza niż w sztycy. Sprężynowy amor jest pewną wadą ale to nie jest XCT. Zobaczymy jak z ceną. Brak tapera jest słaby, a z drugiej strony jaki procent klientów w ogóle zmienia amortyzator? To nie jest rower do ścigania tylko dla normalnych ludzi, bo góralomania w narodzie nadal silna jest.
  21. Bo mi ścieżka okrążająca Magurę zarosła. Jakbym jej wcześniej nie znał to bym nawet nie próbował tam jechać. Trawa po pas, nie widać po czym się jedzie a różne kamienie i patyki się tam czają, kilka przewróconych choinek, nowe rosną już na ścieżce. I tak przez kilometr. Dwa lata tam nie byłem, a najwyraźniej nikt tamtędy nie jeździ
  22. Ja mam opony 38mm i dają radę wszędzie poza błotem ale wiadomo, że mtb to nie jest. Natomiast nie mam porównania do innych opon tego typu. Raczej bym wolał węższe niż szersze pod kątem asfaltu.
  23. Nigdy o tym nie słyszałem ale jak na tą cenę wydaje się ok. Alternatywa to Romet Aspre 2. Napęd kombinowany ale za to przełożenia jak najbardziej gravelowe. Trochę przyciężki ale gdzieś musieli przyoszczędzić więc pewnie jest pole do ewentualnego upgradu. Zapewne kosztem kilku tysięcy ale zawsze Sztywne osie czasem ułatwiają życie ale nie jest to aż tak istotne żeby się ich brakiem przejmować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...