Jesteś jeszcze młody i masz budżet na dobrego używanego analogowego fulla, którym też to objedziesz. Tylko weź wygodne buty, bo tu i ówdzie będzie pchanie
Używany rower to zawsze jest duże ryzyko, szczególnie elektryk. Ale utrzymanie samego w sobie fulla kosztuje jakieś 1-2k rocznie jak ma być sprawny. Więc fajnie jakby używka była regularnie serwisowana, bo jak nie to te koszty się kumulują. W elektryku dochodzi silnik, który nie jest wieczny i parę tysięcy kosztuje. Do tego szybsze zużycie napędu, a kasety do 1x tanie nie są. No i taka głupia rzecz jak opony, które w analogu wytrzymują po parę lat, ale w elektryku jak przejedziesz cały sezon to jest dobrze. Zwyczajnie z prądem jeździsz dużo więcej, bo możesz, a wszystko jest jakieś takie delikatne ale za to drogie.
W HT jest taniej o serwis tylnego amora i łożyska zawieszenia. Też się da na tym dobrze bawić jeśli ma dobry amor, ale to nigdy tak przyjemnie jak full jeździć nie będzie. Ale na początek też wystarczy, przecież nie musisz tym do końca życia jeździć.