Nie oddałem ale walczyłem dalej
Wymieniłem uszczelki, wziąłem te od zacisków z motocykla (Ta sama średnica 22mm), pasowały. Nic to nie dało... Obejrzałem tłoczki bez wyciągania ich z zacisku (wydusiłem je klamką) i wyglądają jak nowe, wyczyściłem je wacikami, płynem do czyszczenia hamulców oraz nasmarowałem. To także nie przyniosło żadnego efektu.
Po czyszczeniu wpychałem tłoczki do zacisku na ich miejsce i zauważyłem że chodzą już lżej ale gdy wepchnę jeden do końca to drugiego lekko wypycha z zacisku... Przez chwilę pomyślałem i wpadłem na pomysł że może jest za dużo DOT'a w układzie. Odkręciłem lekko BANJO i wtedy rozepchnąłem tłoczki na swoje miejsca. Trochę płynu uciekło przez odkręcony odpowietrznik ale oba tłoczki wróciły na swoje miejsce. Zakręciłem BANJO, założyłem nowe klocki i proszę bardzo, wszystko śmiga aż miło
Podsumowując, winą okazała się nadmierna ilość płynu w układzie przez co tłoczki chodziły ciężko, ciekły z uszczelek ponieważ zapewne wytworzyło się za duże ciśnienie i nie wracały na swoje miejsca bo nadmierna ilość płynu blokowała je zanim wróciły. Koszt naprawy 0 zł, wystarczyło trochę myślenia i kilka podejść do problemu