Miałem podobny dylemat, zacząłem od Orebei, ale czas oczekiwania (druga połowa czerwca) mocno mnie zniechęcił, Lux też nie był dostępny więc ostatecznie pojechałem testować Scotta, maszyna fantastyczna, praktycznie nie maiłem zastrzeżeń po kilku kilometrowej dość technicznej trasie testowej... i pewnie bym dziś nim jeździł gdyby nie to, że u canyona przez chwilę znowu dostępny był Lux. Na tą chwilę nie mogę jednoznacznie stwierdzić, który z tych dwóch jest lepszy, ale mi z pewnych względów bardziej odpowiada Lux, gripshift jest nawet niezły, tylko wymaga obycia, w sytuacja wymagających szybkiej zmiany, zdarza mi skręcić manetkę nie w tą stronę co trzeba Treka rozważałem tylko przez moment, bo jednak odstaje w wielu względach od wspomnianej wcześniej trójki.