Skocz do zawartości

MikeDozer

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez MikeDozer

  1. Mam takie wycieczki gdzie na 140km przez 100 nie żałuję ze nie mam amortyzacji a laczki 43c na 1.4 bar (mleko) sprawiają się pięknie. Ale nagle wpadam na szutry tak dziurawe, albo objezdzam jezioro tak ukorzenione ze 2h i ręce już nie mogą (nigdy nie mam problemow z tyłkiem a nie uzywam pieluszek ) . Wtedy załuję ze nie mam tych 40-50mm z przodu. Tego nie wybierze stal, ani nawet 2.3 calowy balon. Może 4.8 calowy troche ale bez tłumienia? Jakbym mógł dodać te 50mm skoku, z tłumieniem, z pełną blokadą i z nie więcej jak 500 gram do wagi roweru ponad węglowy wideł i do tego nie bylo droższe od mojego całego roweru to by bylo super. Może kiedyś Czasami się taki szuter trafi ze mozna kłaść się bez bólu na lemondkach i drzemać w ciszy
  2. @ACTIVIA Tak mam napisane 12mm thru axle no i nie wygląda to na zwykły 9mm QR. Jesli ta się zrobić tak zeby amortyzator miał 9mmQR i wejdze mi w to koło z hubem 12mm thru axle to nie widze problemu. Downhillu to nie będzie robić
  3. @ACTIVIA Badam temat co gdzie i za ile moge kupić. Czym lepsze ratio cena/mozliwosci/jakość tym lepiej (oraz większa szansa ze kupie wcześniej). Jeśli da się coś sensownego kupić w cenie 1000-1500pln to super. Jesli jest coś sensownego ponizej 1000PLN to jeszcze lepiej. Istotną informacją może być to, ze mam aktualnie oś 12mm sztywną oraz zacisk flatmount RS505
  4. @activia Kompletnie nie znam oferty Suntour. Co by pasowało lekkiego, powietrznego ze skokiem 40-60mm do gravela (max 700x50c). Koniecznie z pełną blokadą ale najlepiej na goleni a nie kablu. Badam dopiero temat. Odpowiedzi typu po co amortyzator do gravela z góry sobie darujcie.
  5. @uzurpator Chciałem tu wklejać Twojego włóczęgę bo to własnie rower dla mnie i na moje tereny A Twoje www czytam od dawna i zawsze z wypiekami (możę nawet tu go już wklejałem). Aktualnie jezdze na arkose three z 700x43c przy cisnieniu 1.8/2.0 i to idealny rower zeby dojechac sobie gdzes po płaskim 50km (asfalt/szutry), godzine pojezdzić po terenie trudniejszym (XC) i wrocic do domu. Czasami wypadnę na 2h tylko w teren ale wtedy łapska, mimo podwójnej owijki, dostają za swoje. Przez to że mieszkam przy raczej nudnym terenie, żeby gdizes dojechać to musze te ileś odbębnic po szutrze/asfalcie, albo ładować rower na auto. Amortyzowane mostki jakoś do mnie nie przemawiają. Brak regulacji powrotu i to że używam... lemondki. Nie wyobrazam sobie dłuższych odległości bez leżakowania, nawet na szutrze
  6. No gravela fulla ok 40mm o wadze ca 10kg bym przyjal Niby niepotrzebne ale jak po 40km wjade w teren dla xc to godzinka na nim bardziej zmęczy niż to 40km na szutrach. A potem jeszcze trzeba wrocic. Chociaz na przod by się przydało to 40mm.
  7. Dla mnie bardziej uniwersalnym kombem jest gravel + full mtb. Jednak zakladajac cieniutkie laczki do gravela mamy prawie szose endurace tanim kosztem. A na wypady w trudniejszy teren to juz wygodniej na pełnym zawieszeniu Trzeci rower to chyba brudas na dojazdy po miescie. Czwarty to juz bardzo specjalistyczny, albo super lekka szosa do pościgania albo FATbike na piaskowe tereny (jak kto ma, tak jak ja) czyli tam gdzie juz tylko z buta wbiegam bo rowerem się nie da. BTW na gravelu daje rade na krótszych ustawkach lokalnych szosowców, jakbym odchudził go zdejmując sakwy i zakladajac cienkie laczki to pewnie byłoby jeszcze lepiej
  8. Czy samo zamontowanie stalowego widła poprawi komfort w rękach na długich dystansach po kiepskiej nawierzchni? Ze zmęczeniem czy bólem pleców/tyłka zero problemów nawet przy paru godzinach po terenie na moim aluminiowym gravelu, ale łapki po 2h potrafią już boleć :/ Oponki 700x43 na mleku i cisnieniu 1.6 + podwójna owijka na kierownicy to za mało dla mnie Aktualnie mam węglowy wideł.
  9. Hm rure mam w gravelu tapered a ośkę 12mm axle thru czy coś podobnego. Nie ma pod takie ?
  10. No właśnie. Czekam na coś fajnego w miare lekkiego z małym skokiem w sensownej cenie do mojego gravela
  11. @Sonnenblumen Jakie na oko max oponki 700c wejdą? jak się jeździ na alu widelcu? Ma wkręcany suport?
  12. Kurcze aż taka różnica? W sumie jeszcze nie trafiłem na szuter który by mnie totalnie zniemógł przy alu ramie i gravelkingach 700x43c przy 1.6 bara i mleku. Czasami jak jest bardzo gęsta tarka to trzeba poszukać lepszej linii. Pieluch nie używam nieważne czy 30 czy 160km. Dopiero jeśli w trudniejszym terenie (nie szutrach) pojeżdżę dłużej niz 2h ciągiem to zaczynają nadgarstki boleć no ale jak mam w planie takie talepanie to biore fulla wtedy jest wygoda Tutaj by pewnie załatwiło sprawę 20-40mm skoku i taka kiera jak masz. Ciekawe co by mi jeszcze stal dała, szkoda ze nie mam pod ręką nikogo ze stalą
  13. Ten kross wydaje się super na szose i miasto, z chęcią bym potestował jak to działa, do tego ciekawy montaż na mostek. Convoy mi się fajnie sprawdza jako druga latarka do doświetlania do lasu. Jak widze barana swiecącego 1000lm prosto w gały na ciemnej szosie to mam ochotę mu w kask zdzielić. Chociaż by mu się chciało lampke w dół troche skierować.
  14. @kipcior akurat traska była słaba na opony 700x35c dałoby się ale by bolało full to full
  15. Bo uwielbiam tutejsze jeziora o poranku. Może by tak rower wodny?
  16. Nie wiem czy był temat nowego fenwicksa. Zjechałem dwa opakowania starego fenwicksa (MTB i road) od 2016 roku. MTB głownie bardzo piaszczyste, trudne dla napędu tereny. Road od prawie roku gravel, mieszany teren, duzo suchego szutru. Sprawdził mi się lepiej niż rohloff i większosc FL. Bardzo gęsty, po wyschnieciu i wytarciu mało brudu zbiera. Byłem bardzo zadowolony. Teraz otwarłem nowe opakowanie fenwicksa proffesional, który ma zastąpić oba powyższe. Na pierwszy rzut oka dużo mniej gęsty, bliżej mu do rohloffa teraz. No ale sprawdzimy. Dziś bliżej 1000km na gravelu. Jest gorszy. Wytrzymuje zdziebko mniej. Cisza jest krócej. Napęd podobnie się brudzi (trochę bardziej od samego oleju). Jak skończę to pudełko to szukam ideału dalej. Smarowanie zawsze ten sam system. Suchy łancuch - na ogniwa od środka łancucha, 60s kręcenia, zostawiam do wyschnięcia (jeśli jest czas). Ściągam reszte. Po jezdzie zawsze 5 min szmatka + szczotka żeby zdjąć gruby brud i zbierający się olej. Dawało to czysty napęd i niezłą ciszę przez 60-200km na MTB i 100 do 300km na gravelu. Najczysciej w górach jak nie ma dużego błota. Najwiekszy syf u mnie gdzie piachy po nyple bardzo często.
  17. A nie masz miejsca pod dolną rurą? u mnie wchodzi 950ml bidon z zamknięciem zeby syf nie leciał. Rura opasana dętką + kszyk na trytytkach. Wytrzymało dość mocne talepanie bez wypadania pełnego bidonu
  18. Heloł! Cóż to za błotniki? W opisie w garażu nie widzę. Pozdrawiam!
  19. O moze w koncu cos zeby zmiękczyć XCRa małżonki. Czekam na wyniki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...