Skocz do zawartości

kitachi

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kitachi

  1. witam Zakupiłem już kiedyś lampkę na akumulator u skośnookich braci i byłoby ok gdyby nie to, iż gdy się rozładowała nie mogłem jej naładować. Nad fabrycznie nową lampką zasiadłem z miernikami i lutownicą i musiałem poprawić robotę małych rączek wstawiając bypass uszkodzonego obwodu. Więc coś tam majsterkuję Daszek to pikuś Kupując SF-X2 za ok 60 zł muszę liczyć się z wymianą ogniw w krótkim czasie, zapewne te "oryginalne" zimy nie przetrwają. Przerobiłem to na pseudo markowych akumulatorach AA o gigantycznej pojemności 3200 mA, zima i ujemne temp. zmęczyły je i przeszły na wcześniejszą emeryturę. Dodając to do bilansu to tu kupię te Convoy modowane z forum lub Sigma Buster 200. Spodobało mi się coś takiego, ale bez ogniw cena 15,8 $ + ogniwa patrz wyżej. Yassey obejrzyj załącznik, może to coś co ci się spodoba.Pozdrawiam
  2. witam Z tego powodu (problematyczna jakość) podchodzę ostrożnie do chińskich produktów. Jak wszędzie trzeba wiedzieć co kupić. Są dobre chińskie rzeczy, ale niestety gro to słabej jakości podróbki. Raczej chciałbym uniknąć latarek i oświetlenia typu SF, gdyż więcej jadę po drodze publicznej i wyznaję zasadę : nie czyń drugiemu co tobie nie miło. Też spotkałem kilka osób z źle ustawionym czy też dobranym oświetleni, nie są to miłe spotkania Sprawdzę te lidlowe świecidełka i opiszę swoje doświadczenia. Pozdrawiam
  3. witam Sm4rek chyba trafił najlepiej w moje oczekiwania Do celu można dojechać Maybachem jak i Fiatem 126p ja chciałbym Passata 1.9 TDI - 130 KM Sprawdzę jego typ czyli ten Lidlowy wynalazek, jeśli się nie sprawdzi zamówię u małych braci ze wschodu klona SF-X2. Niczym nie ryzykuję, moje dziecko rozwala średnio 2 lampki w sezonie więc jak nie ja to ona będzie miała świecidełko na rower. Ten Trippler to jednak nie do moich celów, mój rower pewnie jest wart +/- tyle co ta lampka Ale nadal miło będzie jeśli ktoś ma ciekawe propozycje np. którego klona SF-X2 unikać, a które warto brać etc. Pozdrawiam
  4. witam Czyli w moim budżecie i przy moich oczekiwaniach / potrzebach to klon SF-X2 będzie chyba najlepszym kompromisem ? Poczytałem i pooglądałem i zdaje się, że firmowe w zadanej cenie to tylko lampki ostrzegawcze lekko świecące. To co mi się podobało bo ładnie świeciło to minimum x 2 to co chcę przeznaczyć w firmowych rozwiązania. Nie byłoby problemu gdybym taki sprzęt mógł bezpiecznie zostawić. Jednak nie mam pewności, że po pracy taka wypas lampka nadal byłaby na rowerze U chińczyków znalazłem klony SF-X2 od ok 15-17 $ z bateriami 6,4 Ah i przesyłką. To dobra cena ? nie za tanio ? za drogo wiam? Może na coś zwrócić uwagę, co powinno być lub czego unikać ? Pozdrawiam witam ponownie Jakie są wasze opinie o lampce sigma buster 200, jakoś tak nie jestem przekonany do tej lampki sf-x2, nadmiar mocy. Ewentualnie tańszy sigma lightster i na 4 x AA. Przekraczam budżet, ale bardziej cywilizowany produkt dla innych użytkowników dróg Coś innego o podobnych walorach, a tańsze ? Pozdrawiam
  5. witam No to ci dopiero reflektor, jak samochodowy ) Czy to jednak nie przesada ? Nie będę oślepiał samochodów i przechodniów na normalnych drogach ? To chyba szeroko świeci, bez odcięcia w górę nie mówiąc o stvzo. Coś bardziej cywilnego i cywilizowanego na drogi publiczne nie off road ? Pozdrawiam
  6. witam To mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość, dla mnie temat oświetlenia rowerowego to terra incognita Przechodząc do sedna, szukam dobrej lampki przedniej do dojazdu do pracy. Ok kilometr gruntówką bez oświetlenia i kilometr asfaltem z latarniami. Poczytałem nieco posty, ale nie za bardzo znalazłem to co mnie interesuje. Obecnie mam latarkę ok 200 lumen z zoom i nie do końca jestem zadowolony. Dobrze świeci przy wąskim ustawieniu (za wąskim dla mnie) za słabo przy szerokim. W pierwszej opcji mało nie zostałem znaczkiem na masce samochodu wyjeżdżającego z bocznej uliczki, podobno byłem niewidoczny mimo latarki, latarni ulicznych i kamizelki odblaskowej. W drugim przypadku o włos zaliczyłbym glebę w dziurze w drodze, za późno ją zobaczyłem. Opcje zasilania : 1. najchętniej R3 lub R6 bo mam dobre akumulatorki 2. ogniwa 18650, ale tu muszę doliczyć je bo nie mam nic 3. Wbudowane ogniwa, ładowanie USB etc. tu najmniej chętnie bo to zagadka co w środku i ile wytrzyma. W opcji 2 i 3 muszę wziąć pod uwagę, iż dojeżdżam cały rok czyli zasilanie musi znieść i -15 st. Budżet to do 100 zł, więcej raczej nie bo szkoda by mi było gdyby taka lampka rozstała się ze mną gdybym zapomniał jej zdjąć. To co przeszukałem sam to jakaś lampka najchętniej 300 - 500 lumenów typowo drogowa, ale z kopem Moje typy : po taniości : Merida 3W - tania 35 zł na aledrogo - nie wiadomo jak świeci, uchwyt też nie zachwyca. sigma illux podobna cena i uwagi. średniaki : cateye hl-el010 uno - no to wydaje się w miarę sigma quadro, roadster lub sport. Co z tego będzie najlepsze lub inne wasze propozycje w zadanej cenie. Znalazłem coś retro i tanio, a firmowe cateye hl-550 na halogenie za 18 zeta, tylko jak to świeci ? Proszę o pomoc i propozycje. Jadąc na 5.00 do pracy jest ciemno. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...