-
Liczba zawartości
2 144 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez m0d
-
Nie wiem skąd Ci wyszło te 38cm, tyle to cała sztyca może nie mieć... Ja mam wysuniętą około 20cm, tak to wygląda: Jak dla mnie to ciągle coś źle liczysz, albo jak się przymierzałeś trzeba było to i owo zmierzyć i sobie porównać z tym na czym obecnie pomykasz. To nie jest rama szosowa żebyś miał dla swojego wzrostu podsiodłówkę 52 czy 54cm.
-
A co Ci niby mówi rzeczywista długość górnej rury? Przecież może być ona dowolnie poprowadzona wedle fantazji danego producenta. Popatrz na jej długość, ale efektywną, a jeszcze bardziej na reach i porównaj to sobie z obecnym sprzętem. Co to znaczy "mała jako wyprawówka"? Chodzi o ilość miejsca wewnątrz ramy? Jak już wyżej pisałem sam się zastanawiałem nad XL ale ostatecznie mam L, a jestem nieco wyższy. Jeździłem na obu. Niby dużej różnicy w długości nie odczuwałem, zresztą wystarczy spojrzeć własnie na reach w obu rozmiarach, ale XL to już był jednak "trzepak"...
-
[gravel] Hamulce w gravelu - hydrauliczne kontra mechaniczne.
m0d odpowiedział m0d → na temat → Gravel/Przełajówki
Widzę, że więcej jest jednak zwolenników mechanicznych hamulców Tyle, że wymieniacie praktycznie tylko dwa konkretne modele: TRP Spyre i BB7. O tych drugich zdarzyło mi się czytać sporo dobrego, tyle że chyba do tej pory nie ma wersji flat mount, a takie mocowanie ma już gros aktualnych modeli szosówek/graveli/przełajów... Są jakieś adaptery, ale potrafią kosztować dziwne pieniądze jak za kawałek aluminium z otworami... Mam na oku dwa rowery i teraz rozsądek podpowiada żeby wziąć tańszy na Tiagrze 4700, bo rzeczywiście tutaj koszty eksploatacji będą niższe niż przy grupach 11-rzędowych. Podejrzewam, że wystarczyłaby i Sora, co dawałoby możliwość miksowania z gratami MTB i jeszcze niższe koszty kaset, itp. ale akurat nie trafiłem na nic co by mi odpowiadało jako całość. A i w tym rowerze problem jest taki, że producent zaoszczędził na korbie (fajne stopniowanie 46/30, ale archaiczny suport na kwadrat...) i właśnie hamulcach (Tektro Lyra z pojedynczym ruchomym tłoczkiem). Nie wiem, może po dotarciu jest lepiej, ale jak się przymierzałem do dopiero co złożonego roweru to to nie hamowało w ogóle. No, w dolnym chwycie może trochę jak się dobrze ścisnęło klamkę. Do tego nieco irytuje lekki "toe overlap", ale nie wiem na ile to będzie istotne w praktyce bo zawadzam oponę przy specyficznym pochyleniu buta do przodu. Drugi rower jest na praktycznie pełnej 105-ce w wersji hydraulicznej za "jedyne" 1000zł więcej co i tak wypada dość atrakcyjnie patrząc na ceny gratów w detalu i inne rowery od konkurencji. No i niestety grupa 105 oferuje tylko czysto szosowe przełożenia jeśli chodzi o korbę, ale za to "tyłrzutka" ma działać w praktyce nawet z kasetami 11-36 czy 11-40. Tego co się tu obawiam to właśnie że coś się stanie z klamkomanetkami po gwarancji. Choć z drugiej strony mam raczej pozytywne wrażenia z użytkowania hamulców Shimano. Jedyne z hydraulików jaki mi się "posikały" to były jakieś tanie Tektro. Dodam, że rower ma być raczej "całoroczny". -
[gravel] Hamulce w gravelu - hydrauliczne kontra mechaniczne.
m0d odpowiedział m0d → na temat → Gravel/Przełajówki
Akurat sztywne osie to już nie problem i to nawet w "budżetowych" jak na gravele sprzętach i nie ma to w ogóle związku z typem użytych hamulców. Oczywiście mowa o rowerach z alu ramą, bo w stali są dwa inne trendy - jak budżetowo to po maksie budżetowo i wszystko z niskiej półki, alternatywnie po maksie wypas i mamy wszystkie nowinki + "markowe" rurki + cenę minimum rzędu 8000zł. Praktycznie nie ma nic po środku. Własnie na tym polega mój dylemat z pierwszego posta, że mechaniki są ładowane nawet w rowerach za ~6000zł zależnie od tego jak dana marka się ceni. A za wersje z hydrauliką na 105 czy Apex 1 trzeba dopłacić nawet i 1500-2000zł, więc póki co bliżej jestem tego co napisał panpromek. Co ciekawe jakoś nie widać rowerów na hydraulicznej grupie "a la Tiagra". Z drugiej strony taki Kellys mógł pokazać dwa modele w granicach 5500-6000zł z hydrauliką więc jak widać da się i pewnie najwięcej zależy od polityki danego producenta. Inna sprawa, że sklepy nadal czekają na dostawę tych rowerów i są raptem 3 rozmiary do wyboru... -
Jestem 2cm wyższy przymierzałem się do Muirwoodsa L i XL, wybrałem L. Tylko ja lubię dłuższe ramy, do tego mostek wylądował 15mm nad główką i na minusie, więc mogę być niemiarodajny
-
[Napęd] Napęd 9 cz 11 rzędowy w rowerze gravelowym
m0d odpowiedział wulisu → na temat → Gravel/Przełajówki
To może ja Ci podpowiem dlaczego - Bo tak - Bo kiedyś to było a teraz to nie ma - Bo są problemy z regulacją i poprawnym działaniem z kasetami typu 11-28 i "mniejszymi" (tak jakby obecnie w MTB kogoś takie kasety obchodziły...) -
[Napęd] Napęd 9 cz 11 rzędowy w rowerze gravelowym
m0d odpowiedział wulisu → na temat → Gravel/Przełajówki
IMHO nie będzie żadnej poprawy albo symboliczna. Miałem takie "bieda 1x9" w zimówce z m772 z długim wózkiem i nie zachowywało się to specjalnie lepiej niż jakakolwiek inna przerzutka. Nie musisz tez koniecznie szukać przerzutki "shadow" - to jest tylko typ konstrukcji, dzięki któremu przerzutka mniej wystaje z boku ramy i linka nieco inaczej wchodzi dzięki czemu nie ma tego "zawijasa" o 180 stopni przy przerzutce. W trzymaniu łańcucha w ryzach samo to nie pomaga. Tak BTW - obecnie w mieszczuchu mam tyłrzutkę m4000, na której niektórzy na forum psy wieszają, i nie działa to ani gorzej ani lepiej niż stara m772. -
[Napęd] Napęd 9 cz 11 rzędowy w rowerze gravelowym
m0d odpowiedział wulisu → na temat → Gravel/Przełajówki
Zamiast szukać tych starych przerzutek XT czy, o zgrozo XTR, to po prostu owiń sobie grubiej rurę tylnego trójkąta i tyle. Co byś nie cudował to przerzutka bez sprzęgła i tak będzie walić łańcuchem po ramie na większych wertepach. A przerzutki ze sprzęgłem i działającej z manetką 9s nie znajdziesz. Z szosowych gratów to sprzęgło ma sramowski Apex 1 (11-rzędowy 1x), a u Shimano to dopiero wchodzi jako nowość w najwyższych grupach. -
Panie i Panowie Jakie są Wasze doświadczenia w praktyce z oboma typami hamulców tarczowych w gravelach? Niestety nadal połączenie szosowych gratów z hydrauliką generuje spore koszty, producenci traktują to cały czas jako nowość i możliwość większego zarobku. Choć zaczynają się też pojawiać rodzynki wyłamujące się z tego schematu, jak np. Kellys Soot 50 czy 70. Jak dla mnie mechaniczne tarczówki to zawsze był taki ubogi kuzyn tych "prawdziwych", hydraulicznych, ale też miałem z nimi styczność tylko w budżetowych wersjach, w budżetowych rowerach MTB. Obecnie chcąc wybrać rower z barankiem i tarczówkami oraz nie wydać na niego fortuny (sama nazwa "gravel" już dodaje sporo do ceny) trzeba niestety iść na kompromis albo (nieraz słono) dopłacić. Rozumiem, że po wynalazkach typu Tektro Lyra z ruchomym jednym klockiem nie mam się co za dużo spodziewać, siły za dużo nie będzie, za to będzie sporo regulacji? Kolejne w hierarchii będą zaciski z dwoma ruchomymi klockami typu TRP Spyre, Tektro C550, czy tu mogę się spodziewać czegoś zbliżonego do działania hydraulików i mniej koniecznych regulacji? No i na koniec "prawdziwe" hydrauliki, rozumiem że nie powinno to odbiegać komfortem użytkowania i siłą od popularnych hamulców w wersji na prostą kierownicę? Obecnie używam Shimano m785, Avid/Sram DB5 i Level TL. Gdzieś tam jest jeszcze rozwiązanie pośrednie typu TRP Hy/Rd, ale to jest bardzo mało popularne i mam wrażenie że jak źle trafimy to może łączyć wszystkie wady mechaników i hydraulików. Kolejna sprawa to "serwisowalność" każdego z rozwiązań. Mechaniki teoretycznie najprostsze do naprawy/wymiany jakby co (nawet w terenie/na zadupiu), klamkomanetki czysto mechaniczne też tańsze i prostsze. Hydrauliki, zwłaszcza z przewodami w ramie, to już wyższy poziom a i same klamkomanetki bardziej skomplikowane, droższe i bardziej zaboli w razie konieczności wymiany. Czy komuś się zdarzyło że np. posikał się zacisk albo klamkomanetka? A wszystkie te pytania biorą się stąd, że w "średnim" przedziale cenowym wśród sprzętów z etykietką "gravel" hamulce są częstym elementem odróżniającym od modeli wyżej albo miejscem oszczędności jeśli producent postawił na "lepsze" inne części. Zakładając, że pod względem ramy/geometrii dane modele są ok, to jako różnice mamy do wyboru np. napęd Apex 1 (mi pasuje, jestem fanem 1x, znam dobrze z autopsji za i przeciw) + hamulce mechaniczne albo napęd 105 (średnio mi pasujący do koncepcji gravela patrząc chociażby na typowo szosowe kombinacje przełożeń) + hamulce hydrauliczne. W przypadku rowerów z prostą kierownicą nie ma to takiego znaczenia, bo można wymienić w razie potrzeby pojedyncze elementy na inne i ma się do wyboru pełen zakres cenowo-jakościowy, w przypadku baranka i klamkomanetek nie jest to takie proste (wada zintegrowanych rozwiązań). Stąd dylemat - odpuścić kwestię hydraulicznych hamulców jeśli reszta pasuje czy to na dłuższą metę będzie kupa?
-
A pomyślałeś może żeby ożenić gdzieś tę szosę i za zwiększony budżet mieć większe pole do wyboru rzeczonego gravela? Napisałeś, że wkręciłeś się w szosę, ale jak to jest jazda bez jakichś "aspiracji sportowych" i parcia na "wyniki", to może starczyłby jeden rower z dobrze dobranymi kołami (ogumienie) i napędem żeby na szosie nie odstawał i w lekkim terenie dał radę? Bo tak w praktyce kiedy wybierzesz jeden rower a kiedy drugi? IMHO szybko może się okazać że jeden stoi i się kurzy.
-
IMHO zacznij od sprawdzenia czy gdziekolwiek tego Apsre kupisz w interesującym Cię rozmiarze. Romet zdążył już zasłynąć z "wirtualnych" rowerów.
-
q1980, dzięki, tylko czy piszesz z doświadczenia czy wg info z sieci czy katalogów? Bardzo chętnie poczytam o czyichś doświadczeniach z użytkowania, tylko rzetelnego info o tym modelu jak na lekarstwo a faktycznych użytkowników jeszcze mniej... Urok nowości. Tak BTW z tymi przerzutkami to się Wam mylą dwie rzeczy - shadow u Shimano to po prostu typ konstrukcji (profil przerzutki mniej wystający poza obrys ramy roweru), a żeby nie tłuc łańcuchem o ramę to przydatne jest "sprzęgło" i takie przerzutki MTB Shimano oznacza Shadow Plus. Podsumowując - są modele shadow bez sprzęgła, które tak samo tłuką łańcuchami jak każda inna przerzutka (czasem miewają mocniejsze sprężyny, ale to nie daje takiego efektu jak sprzęgło). A tak czy siak do szosowych napędów Shimano ma się to nijak, bo sprzęgło dopiero wchodzi bodajże do którejś wersji Ultegry... A Sram to jeszcze osobna historia i tu mamy sprzęgło np. już w Apeksie 1.
-
Przynajmniej plus, że się nie migali od odpowiedzialności Tak przy okazji - mógłbyś napisać parę słów o tym rowerze? Też mnie interesuje Silex, choć z przeciwnego końca cenowego, ale geometrycznie chyba wszystkie to to samo. Jaki dobrałeś rozmiar do swoich "parametrów"? I gdzie go dorwałeś, bo jak tak sobie mailuję ze sklepami to generalnie posucha. Przynajmniej w najpopularniejszych rozmiarach, bo jakaś XLka tu i ówdzie stoi...
-
Wybacz, ale jak napisałeś o tym "brzmieniu", to pierwsze co mi przyszło do głowy to filmiki pewnego gościa z jótuba, którego to pasją jest sprawdzanie czy mu "tarcze nie dzwonią na zakrętach" a zaraz potem czy widelec ma "redband" Ale poza tym rzeczywiście - też mam super efekty dźwiękowe z hamulcami m785 gdzie ładuję metaliczne klocki Shimano i jak to złapie sporo mokrego to przy hamowaniu ma się odgłos wycia syreny okrętowej... Jak na razie na każdych tarczach tak mam.
-
Żadne tam gravelowe, to jest stopniowanie rodem z CX i jest nawet więcej takich korb. Jeszcze z kasetą o szerokim zakresie to jak Cię mogę, ale takiej szosowe "tyłrzutki" Shimano nie obsłużą...
-
Jak widzisz wszyscy wszystko wiedzą tylko konkretnie nic nie napiszą. A to dlatego żeby primo się nie zbłaźnić jakby co, a secundo bo to nie jest odpowiedź typu zero-jedynkowego Za dużo tu czynników, a może być i tak że dana kombinacja zacisków/klocków i nowej tarczy jaką kupisz, choć ta będzie niby mniejsza, to może działać nawet i lepiej. Oczywiście można też przyjąć że jedyną zmienną jest średnica tarczy i się pobawić w matematykę. Zdaje się, że Uzurpator coś takiego kiedyś popełnił. A tak poza tym to tak, ściganty jeżdżą na mniejszych bo mają zawsze te parę gramów lżej A bo to mało takich? No tak, nie ma na czym oszczędzać wagi tylko na tarczach hamulcowych. I jeszcze propozycja "generycznych" chińczyków sprzedawanych pod najróżniejszymi markami (Accent, Dartmoor, Cloud, Clarks, itp.) w typie "wycinanki łowickiej" jak to zauważył Waza. Miałem takie, wrażenia takie -> omijać szerokim łukiem. Tam jest mało właściwej powierzchni hamującej a dużo krawędzi zbierających brud i zdzierających klocki. Za to Shimano XT jak najbardziej, tylko też bez przesady z jakimiś "ajstechami" bo to kolejny pic dla wyznawców "Wagomira"
-
To jeszcze musimy poczekać na lepiej stopniowane korby do graveli. Póki co chyba tylko FSA i jakieś pojedyncze firmy z nurtu egzotyczno-biżuteryjnego produkują coś w miarę sensownego (np. 46/30), ale: - takie FSA zaopatruje producentów rowerów (przynajmniej niektórych sensownie myślących nad tymi swoimi gravelami) - a i owszem, tylko weź kup coś takiego detalicznie od ręki w sklepie - występują najdziksze rodzaje mocowań zębatek, co korba to co innego (4 śruby, 5 śrub, najróżniejsze BCD) i weź tu potem dobierz części zamienne - osie/suporty także w najróżniejszych kombinacjach - IMHO to nadaj jest AŻ 48/32 czy 46/30, choć dla szosowca to jest już jakiś "superkompakt" i się może taki pukać w czoło po co bardziej miękko, to w teren to jest nadal grubo Tak czy siak mamy więc nagminne wykorzystywanie części czysto szosowych, a na tym tle obecne 1x wydają się dużo ciekawszą opcją. Weźmy typową konfigurację z Apexem 1 - kaset mogę używać od 11-36 do 11-42, oczywiście 11s, korba grupowa albo dowolna szosowa z zainstalowanym jednym blatem, który mogę sobie praktycznie dowolnie wybrać, korb do wyboru do koloru jak i blatów ze standardowymi rodzajami mocowań, do tego tylna zmieniarka ze sprzęgłem w standardzie, do tego wewnątrz Srama wszystko kompatybilne. A weźmy dla odmiany Tiagrę - kaseta 10s 11-34 lub nieformalnie 11-36, przerzutki typowo szosowe (tylna oczywiście bez sprzęgła) i niekompatybilne z żadnym innym osprzętem Shimano (!), dostępne stopniowanie korby to w praktyce 50/34 i wyżej, w specyfikacji niby jest też 48/32 tylko nikt tego na oczy nie widział. Alternatywnie np. wspomniana któraś z korb FSA 46/30 a potem się będziesz martwił co na podmianę jak się np. zębatki zużyją (może przez ten czas będą dostępne w każdym warzywniaku ). To chyba dwa najpopularniejsze obecnie napędy w sprzęcie za w miarę normalne pieniądze.
-
Lubię takie różne "zawody na niezbyt poważnie" ale ostre to nie dla mnie I kolejna wydumana zabawka:
-
Tego Soota 70 na 2019r. to już ktoś może fizycznie spotkał? Cenowo jest interesująco patrząc na osprzęt (tzn. nadal sporo, ale nie tak źle jak na rower z etykietką "gravel"), ale raptem 3 rozmiary do wyboru więc bez przymiarki ani rusz i tak niby jest ale jakby nie ma... W jednym ze sklepów wręcz komunikat, że prowadzą póki co tylko przedsprzedaż z odbiorem... wiosna-jesień Niby to taka popularna i rozreklamowana kategoria, niby wiele firm coś mota w tym kierunku, ale jakby to nadal w większości dopiero wąchanie czy się przyjmie i czy warto. Pewnie nauczka po fatach, które uderzyły mocno przez jeden-dwa sezony i szał minął A też było sporo kontrowersji, dorabiania ideologii, sporów i gadek o "wyprawach" itp.
-
Waza, ja na szosie to sobie robię wycieczki swoim "ciężkim" Muirwoodsem i jedzie mi się bez porównania swobodniej niż którymkolwiek z moich MTBków Oczywiście nie ścigam się przy tym z "prawdziwymi szosowcami na szosach" i nie dociążam dodatkowo kół oponami rodem z MTB, choć i takie się tam bez trudu mieszczą. A skoro to wycieczka to po co mam "lecieć" z wywieszonym jęzorem? Rzadko nawet zrzucałem na najmniejszą koronkę. Mam wrażenie, że niektórzy jazdę na szosie sprowadzają tylko do uzyskiwania możliwie dużych prędkości i potem są nieporozumienia, że "takim ciężkim gratem i nie-aero i bez opon 25mm i ultra kół to się nie da i po co to takie". A co do tej "gimnastyki" to właśnie to jest fajne Taki powrót do korzeni można powiedzieć. Zobacz ile masz obecnie kalek co to nawet na miasto pytają o "fulla", a tu masz tylko dwa koła, kilka rurek, trochę gumy i swoje umiejętności.
-
A marketowy MTB na szosie to..? A jak ktoś chciałby mieć baaardzo wygodną szosówkę (w porównaniu do typowej szosy, nawet endurance) i nie ma parcia rekordy szybkości, a jednocześnie nadal może tym jechać z większą lekkością niż najbardziej wypasionym MTB/crossem/trekkingiem? A przy tym przelecieć tym samym sprzętem przez jakieś gruntowe drogi, szutry czy leśne dukty? Chyba mi nie powiesz, że do tego potrzeba MTB? Już nie wspominając o "marketowym MTB" bo to jest przykład anty-roweru do jakichkolwiek warunków... Obecnie sprzęt ma zastępować umiejętności w mniemaniu wielu osób i dlatego taki "gravel", o ile nadal pozostaje prostym sprzętem, to jest fajna odskocznia. Do celów komunikacyjnych, do dojazdów, do wycieczek z celem i bez celu, na szosę i w prostu teren. Oczywiście nie każdemu pasuje baranek, ale przecież wtedy fitnesów i crossów dostatek Ale te biżuteryjno-wymyślne wynalazki to już IMHO zaprzeczają idei tego typu sprzętu i tu się nie dziwię, że ktoś komu to od początku nie leżało ma tylko dodatkowe argumenty w ręku... Choć oczywiście "kto bogatemu zabroni".
-
Że o taki:
-
O ile idea "gravela" do mnie przemawia, o tyle ten model śmiało może posłużyć jako przykład do użycia przez kogoś, kto uważa tę całą grupę za wymysł "tego złego marketingu"...
-
[Rower] na średnie przeprawy, co wybrać ?
m0d odpowiedział pola_kraksa → na temat → Miejskie i trekkingowe
Tylko nie oszukujmy się, że ten "jakikolwiek amortyzator" w "jakikolwiek sposób" działa Zwłaszcza, że wiadomo jakie widelce pakuje się typowo do crossów czy trekingów i ile jest w ogóle dostępnych modeli widelców do tego typu zastosowań, które zasługują na miano pełnoprawnego amortyzatora. Ale wiadomo, typowy Kowalski chce, typowy Kowalski bez zwykle nie kupi, typowy Kowalski nie ma żadnego porównania i wiedzy więc nie pozna że to nie działa (przecież ugina się po mocnym naciśnięciu = działa). IMHO w podanym budżecie na "amortyzator" nawet bym nie patrzył, bo to jeden pies będzie. Już wolałbym szersze opony, bo to przecież i tak nie będzie sprzęt do osiągania wysokich prędkości.- 27 odpowiedzi
-
- unibike flash eq
- indiana x road 4.0
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
[Rower] na średnie przeprawy, co wybrać ?
m0d odpowiedział pola_kraksa → na temat → Miejskie i trekkingowe
https://www.halarowerowa.pl/marin-muirwoods-29er-p635.html Mieści się w budżecie, solidna stalowa rama cro-mo, osprzęt i koła w sam raz (no, korba parchata ale też nie na tyle żeby nie dało się tym wycieczkowo jeździć), ma wszelkie możliwe mocowania do bidonów, bagażników i błotników. Wady - może się wydawać dość ciężki, ale jednocześnie nadal jest lżejszy niż typowy budżetowy cross/trekking. Mimo wszystko bardzo żwawo się toczy, zwłaszcza na sensownych oponach (fabrycznie założone są dość ciężkie i takie typowo miejskie).- 27 odpowiedzi
-
- unibike flash eq
- indiana x road 4.0
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: