Skocz do zawartości

m0d

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez m0d

  1. I nie było żadnych "zająknięć" w trakcie zmiany przełożeń? A tyle się dyskutuje o różnych ciągach linki, itp. i generalnie niekompatybilności elementów z różnych grup szosowych... Często tak, a czasem to zależy od polityki danego producenta - niektórzy "bardziej się cenią", czy też "więcej kosztuje ich logo na ramie" jak niektórzy mawiają i dostajesz sumarycznie mniej za więcej. Trochę inaczej będzie kosztował podobnie wyposażony gravel Speca czy Treka a inaczej Krossa czy Kellysa. Oczywiście można się rozwodzić nad "lepszym dopracowaniem ram" czy też "własnym projekcie ram" w przypadku tych większych producentów kontra np. "rama z dalekowschodniego katalogu" w przypadku tych mniejszych, itp. IMHO sporo filozofujesz a mało z tego na razie wynika poza kolejnymi pytaniami. Przejechałeś się już chociaż na czymś z kręgu swoich zainteresowań?
  2. Żeby to było 10s w postaci Tiagry, to sobie od biedy kupi wspomniane rs405 i będzie działać korekt. Teoretycznie ostatnia Tiagra i wyższe grupy 11s maja ten sam ciąg linki. Tylko manetką 11s raczej nie będzie "jeździł" przerzutką 10s po kasecie 10s. Za to manetką Tiagry można sterować przerzutkami 11s 105 czy Ultegra. A w "tanich" gravelach to tu Claris raczej będzie, rzadziej Sora. Może teraz z grxem coś się wreszcie ruszy.
  3. @durnykot w przypadku roweru z napędem, manetkami, hamulcami rodem z mtb i prostą kierownicą bym się zgodził. Można mieszać różne graty do woli i stopniowo dążyć do tego co się chce. A i tak są rzeczy, jak amortyzator, damper czy myk myk, które opłacają się tylko w fabrycznej konfiguracji. W przypadku baranka, szosowego napędu, hamulców i klamkomanetek to droższa impreza, dużo droższa. Ot nawet niedawno był temat o wymianie hamulców w Fuji i autor był nieco zniesmaczony, że komplet najtańszych hydraulików od Shimano (rs405) to około 1200zł... Też sobie "modyfikowałem" swój pierwszy "poważniejszy" sprzęt i więcej tego nie zrobię Kolejny był już dobrany jak najbliżej tego co mnie docelowo interesowało. Reszta to i tak były fanaberie bez których mogłem śmiało jeździć...
  4. IMHO nie ma sensu. Zdecyduj się co chcesz mieć i jeśli trzeba dozbieraj do docelowej konfiguracji. Ewentualnie jak wyżej napisano - tańszy też będzie jeździł, a jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Zwłaszcza jeśli chodzi o wybór hamulce mechaniczne kontra hydrauliczne, bo ewentualna wymiana wiąże się z zakupem nowych i drogich klamkomanetek. W rowerze z prostą kierownicą masz do wyboru do koloru osobnych klamek, manetek, zacisków w całym przekroju cenowo-jakościowym, przy baranku tak prosto nie ma. Standardowo wypada podpowiedzieć Tribana 520RC. Tyle że to bardziej "szosa z możliwością montażu nieco szerszych gum" niż jako taki "gravel", w sensie wg producenta max to 36c. Jak dla mnie najważniejsza rzecz w tym filmiku pada około 2 minuty
  5. A ile w ogóle chcesz wydać?
  6. Szosa i fitness są na... szosę. Raczej wyłącznie na w miarę dobre asfalty i inne w miarę gładkie i twarde nawierzchnie. To jak należy traktować takie podjazdy to zależy głównie od Twojej kondycji
  7. W kręgach tych, co chcieli rower czysto szosowy, a bali się kierownicy typu "baranek"
  8. To może odwrotnie, czyli "gdzie gravel pojedzie", oraz bardziej opisowo W tym roku udało mi się zrealizować 3 dłuższe rowerowe wyjazdy: - Beskid Sądecki - Jura Krakowsko-Częstochowska - Podlasie A tak na co dzień mieszkam na południu Warszawy i lubię eksplorować okoliczne lasy czy dojeżdżać do pracy wałem i bulwarami a wracać ścieżkami nad Wisłą, albo dla odmiany zrobić sobie wypad "na Gassy" (to taka miejscowość na południe od Wawy przez którą biegnie popularna trasa szosowych treningów - sporo dobrego asfaltu i znikomy ruch) i Górę Kalwarię czy inny Konstancin. Jedynie w Beskidy zabrałem fulla mtb, a resztę z przyjemnością obskoczyłem gravelem Tak naprawdę liczą się kondycja i umiejętności "jeźdźca" a nie sam sprzęt. Zobacz sobie ile w tym wątku jest głosów, że niektórzy nie wyobrażają sobie nawet jakiejś lekkiej trasy w terenie czy nawet szutrówki (!), drogi polnej/gruntowej (!) na rowerze innym niż hardtail MTB, a zdarza się nawet patologia "potrzebująca" np. fulla do jazdy po asfalcie... Także wszystko zależy od tego jak sam się z tym czujesz.
  9. Ludziki często starają się opisać do czego im służy czy ma służyć rower i wtedy pojawia się ile procent tu a ile procent tam. Oczywiście czysto subiektywnie Na klasycznej szosie Wiesz, "łyse" laczki 25c, wysokie ciśnienie, itp. A można bardziej po polsku?
  10. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    Nie patrzyłem do tabelki z geometrią, na tym zdjęciu wygląda to niczym "miejska koza"
  11. 77,425% :) A tak bardziej serio to co widać na tych konkretnych na zdjęciach można przejechać każdym rowerem. No może oprócz klasycznej szosy, bo na tych płytach i w lesie może być kiepsko.
  12. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    Rama wydaje się strasznie krótka na tym zdjęciu i producent mógł to zrobić celowo żeby pozycja była jak najbardziej wyprostowana. Nie wydaje mi się aby docelowa klientela odklejała tyłek od siodła choć na moment, nie mówiąc nawet o przyjmowaniu pozycji jakiej uczą na każdym szkoleniu jazdy w terenie...
  13. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    @Rafu nie nie, to tak jak jest już wygląda jak "mokry sen" typowego Kowalskiego od "uniwersalnego emtebe do jazdy wszędzie" :D Chyba tylko lampek brak. Tylko ta cena i waga... Choć myślę, że jest na to rynek, tylko nie u nas.
  14. Żaden z tych rowerów nie jest uniwersalny - oba są ukierunkowane do dość sprecyzowanych zastosowań. Tak, ja wiem że niektórzy uniwersalność rozumieją na zasadzie "jak rower jest w teren to pojedzie i po asfalcie". Tylko czy będzie to optymalne rozwiązanie? A co rozumiesz przez "komfort"? Naprawdę wiele osób jeździ przyklejonych tyłkiem do siodła i z rękami kurczowo zaciśniętymi na kierownicy, oczywiście kończyny sztywne, i takim osobom wydaje się, że full to jakieś panaceum na każdy teren, bo tylko wsiadasz i jedziesz, a to "trochę" nie tak...
  15. To chyba powinno zakończyć ten temat Skoro nie wiesz, a cytujesz to jako coś obowiązującego... Jaki masz w tym faktycznie interes? Nigdy nie odpowiedziałeś na to często zadawane pytanie...
  16. Współczuję... Chyba, że to miało być na zasadzie "guilty pleasure"... Mówisz - masz. Obaj dobrze wiemy co jest rowerem a co rowerem nie jest. Jeśli to coś o co pyta autor tematu przekracza 250W i nie będzie tylko wspomaganiem odcinającym się po przekroczeniu 25km/h to nie jest to rower. Niech kupuje, niech buduje, byle sobie tym jeździł u siebie na działce, bo na drogi publiczne się to nie nadaje. Ewentualnie niech po prostu kupi skuter - do roboty dojedzie rześki, można się tym poruszać tak gdzie rowerem już nie i do tego prędkości dużo wyższe. Tak BTW, aż dziw, że jeszcze chce Ci się tu jeszcze zaglądać i wciskać ciemnotę żeby rożnej maści napaleńcy myśleli, że tak jest ok. Chyba, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i sprzedaż, nieprawdaż? ;)
  17. @whiteindianFitness to takie cuś, co możesz kupić jak chcesz rower szosowy ale z jakichś powodów boisz się baranka ;) Ma ramę zbliżoną do szosowej (albo i identiko jak jakiś model szosowy danego producenta), sztywny widelec, szosowy napęd, wąskie szosowe opony i przy tym prostą kierownicę ze "zwykłymi" manetkami i klamkami hamulcowymi (są takie nawet w szosowych grupach pod tego typu zastosowania). Gdzie pomiędzy? Tam gdzie szosa. Nie tyle wynalazek co "lekka" modyfikacja fabrycznej konfiguracji pod czyjeś konkretne potrzeby. Prawdopodobnie gość z niezłym kopytem i wyścigi przełajowe. Jak przy każdej innej rzeczy z ogłoszeń...
  18. To oczywiście z drugiej ręki jak mniemam po opisie? Ani słowa o klamkomanetkach, ciekawe co zrobione zostało z lewą z racji braku przedniej przerzutki (Shimano dopiero w GRX weszło w szosowe napędy 1x). Jakie stopniowanie kasety też ciekawe, po opisie kasety i przerzutki obstawiam max 11-34, co z blatem 44T powoduje brak miękkich przełożeń.
  19. @ekous a przymierzałeś się do jakiegokolwiek roweru z interesujących Cię kategorii? Może czas pojeździć po sklepach, pomacać, przejechać się jeśli pogoda pozwoli, itp. Jest taka kategoria rowerów i nazywa się to "fitness", w dużym uproszczeniu taka szosa tylko z prostą kierownicą. A jeśli korci w stronę przełaja i do tego wspominałeś o wyższym budżecie, to może coś takiego: https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.7/2303 https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.8/3254
  20. Ale my tu o nie o czołówce ęduro i o legalnych e-rowerach, tylko o takich "odblokowanych/podrasowanych" albo nazywając rzecz po imieniu e-motocyklach :) Jak widzisz sklep zachwala, że można, byle poza publicznymi drogami, i z tym polemizuję.
  21. I wykładnią w tym temacie jest strona z ofertą sklepu sprzedającego takowe sprzęty? :) Oczywiście na jakimś prywatnym terenie niech sobie każdy robi co chce, ale mam delikatną obawę graniczącą z pewnością, że u wielu osób zdrowy rozsądek nie zadziała i szybko okaże się że te "drogi niepubliczne" to będą kilometry zrytych ścieżek w lesie czy jakichś singli. Nie bez powodu np. na takich Rychlebach e-bike'i nie są mile widziane (no nie są to "drogi publiczne" więc e-Janusz przeczyta sobie taki tekst na stronie sklepu co utwierdzi go w przekonaniu, że można).
  22. Jak dla mnie to te 40-42c powinno wchodzić w tzw. gravela z przyzwoitym zapasem na błotko. 50 i więcej to już fanaberia dla specyficznego użytkownika, bo w sumie jak się potrzebuje "balony" to czemu nie spojrzeć jednak na sztywniaka albo hardtaila MTB, tyle że nie będzie miał baranka...
  23. To niech się uda do muzeum ;) Z tego co kojarzę znajdziesz owalne zębatki do korb 2-rzędowych, np. od Absolute Black (tylko ta cena...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...