michal5150

Może tanie, ale zupełnie bezsensowne - spawać aluminium do stali? Wstawianie tulejek w przypadku zerwania gwintu to rozwiązanie stosowane powszechnie, nie tylko w światku rowerowym. Kiedyś tak ratowałem głowicę silnika w samochodzie, po wyrobieniu się gwintu gniazda świec zapłonowych.

Ja rozpuszczam zasady w stosunku 1:1 czyli wychodzi stężenie 50%. Aluminium też moczyłem, dokładnie to korpus przerzutki, ale nie po to żeby zdjąć anodę, tylko aby przygotować powierzchnię do malowania. No i króciutko - jakieś 30sek. Ładnie bulgocze i gazuje w zbiorniku. Wszelkie środki ostrożności jak najbardziej wskazane.

Od czasu do czasu bawię się w chemiczne czernienie stali w mieszaninie zasad - potasowej i azotowej. Proces wymaga pół godziny kąpieli. Nie zauważyłem żeby stal była rozpuszczana, a barwię nawet malutkie śrubki M3. Nie wiem jakie jest stężenie zasad, ale przy nieuważnym dotknięciu nie wypłukanego elementu, solidnie zaczyna parzyć.

Do usuwania lakieru polecam remover Troton - usunął lakier proszkowy z ramy i amortyzatora bez zająknięcia. Nie polecam natomiast malowania farbami w sprayu, powody podał kolega wyżej. Malowanie - albo wspomniane proszkowo lub do lakiernika samochodowego uderzyć. Magnezowym lagom amortyzatora nic nie powinno się stać podczas wygrzewania przy malowaniu proszkowym - sprawdzone osobiście.

I zużyte i powyłamywane zęby

Mam gdzieś stx rc do opchnięcia. Jak jesteś zainteresowany to daj znać na prv.

Ale zakładamy że kupuje używkę, więc tak czy siak zębatki musiałby wymienić na nowe. Wtedy może dopasować je tak, żeby cały napęd działał bezproblemowo. Nowa kaseta, nowy łańcuch i stare zębatki na korbie? Bez sensu.

Ja bym szukał takiej korby, w której bezproblemowo wymienisz wszystkie zębatki w razie zużycia. W przypadku m569 czy m739 trzeba będzie polować na okazję. Korby o których piszę to STX RC (jest na allegro), XT m750 czy LX m570 - wprawdzie napęd 9-tkowy ale bez problemu współpracuje z resztą komponentów na 8rz.

Z zębatkami zrób jak napisałem - w retro rowerach przeszedłem na korby czteroramienne z przyblizonego okresu, a do nich dopasowałem współczesne zębatki czteroramienne. A jeżeli chcesz koniecznie kupić zębatkę pięcioramienną - zarejestruj się na forum retromtb i daj ogłoszenie na giełdzie. Na pewno ktoś się odezwie.

Ja bym zaproponował korby z przybliżonego okresu ale na cztery śruby - po drobnych przeróbkach (lekkie spiłowanie czterech ramion) pasują współczesne zębatki. Na znanym portalu aukcyjnym jest korba STX RC, widzę też LX M570. Jeżeli chodzi o łańcuch - polecany ósemkowy KMC X8, a amortyzator - jakiś niski - Marzocchi Bomber Z2 albo Rock Shox Judy w wersji hydracoil (ma możliwość ustawienia skoku 63mm, 80mm, 100mm).

Możesz użyć kółek Shimano. Mają chyba wystarczająco materiału. Patrząc na Twoje zdjęcie, to wydaje mi się że te stalowe tulejki mają dość dużą średnicę zewnętrzną. Możesz kupić tulejki z brązu - o średnicy zewnętrznej 9mm lub 10mm, tylko trzeba by dobrać szerokość lub skorzystać z pomocy tokarza: tulejka_1 tulejka_2 Takie rozwiązanie z tulejkami zastosowałem u siebie - wprawdzie nie rozwiercałem kółeczka, ale zgubiłem oryginalne, stalowe tulejki więc czymś musiałem je zastąpić.

Ha, ja też cofnąłem się w czasie;) Kiedyś śliniłem się do Scotta Endorphin, w tamtych czasach nieosiągalny, obejrzeć można było jedynie w katalogach. Dopiero po latach spełniłem (prawie, bo jeszcze nie ukończona) moje marzenie z młodych lat.

Zwie się to e-stay: https://www.google.com/search?client=firefox-b&biw=1131&bih=793&tbm=isch&sa=1&ei=gKKSW7GYJY_msAe0pKmQDA&q=e-stay+bike&oq=e-stay+bike&gs_l=img.3..35i39k1.1315.1315.0.1666.1.1.0.0.0.0.101.101.0j1.1.0....0...1c.1.64.img..0.1.101....0.gThzhl6Gf3w Ciekawym rozwiązaniem była rama Scotta Endorphin, zrobiona z włókna węglowego. Tylny wahacz podczas jazdy uginał się, wykorzystując właściwości i umiejętne ułożenie włókien węglowych. https://www.google.com/search?client=firefox-b&biw=1131&bih=793&tbm=isch&sa=1&ei=g6KSW8KmGI63kwX27r-oBw&q=scott+endorphin&oq=scott+&gs_l=img.1.0.35i39k1l2j0i67k1l2j0l6.125628.126773.0.128505.6.6.0.0.0.0.128.641.0j6.6.0....0...1c..64.img..0.6.638....0.NUEwvsXi9cs

Aaa, takie buty - mam na myśli technologię napisów:) Kalkomanię wykonuję albo od podstaw samodzielnie albo korzystam z gotowych logotypów dostępnych w necie, w zależności od tego jaki projekt tworzę. W przypadku napisów Scott i Giant wykorzystałem gotowce dostępne w necie, ze względu na ich charakterystyczne kroje czcionki. Często takie logo lub napis trafia do Photoshopa, gdzie wycinam np. tło lub jego fragment, wzmacniam kolor lub całkowicie go usuwam, dodaję inne elementy itp. Np. ta szachownica powstała w Paincie, a reszta modyfikacji już w Photoshopie - wyginanie kształtu i dorzucenie napisów. Drukuję na kalkomanii przeźroczystej, gdzie tłem jest kolor podłoża. Używam kalek do drukarek laserowych, gdzie wg, zapewnień producenta kalki, po wygrzaniu w odpowiedniej temperaturze, jest odporna na mycie w zmywarce bez dodatkowego zabezpieczenia lakierem. No, ale ja mimo wszystko wolę jednak położyć warstwę lakieru bezbarwnego, która zabezpieczy kalkę na ramie. https://www.fotosik.pl/zdjecie/ecbee55c29e73535

Ciekawy projekt, będę kibicował:) Jeżeli chodzi o naklejki to uważam że wycinane z folii, nawet najcieńszej kiepsko się prezentują. Ja napisy robię z tzw. kalkomanii modelarskiej, która jest na tyle cieniutka, że po pokryciu lakierem bezbarwnym praktycznie niewyczuwalna pod palcami. Wadą jest to że w warunkach domowych nie zrobisz napisów w kolorze białym - po prostu drukarka nie drukuje w tym kolorze. Chyba że użyjesz kalkomanii z białym podkładem i będziesz pieczołowicie wycinać literka po literce . Albo zlecisz wykonanie firmom modelarskim. Poniżej kilka przykładów napisów wykonanych w tej technice:

Wbrew pozorom, sprężyny z motorowerów mogą być bardziej miękkie niż te zastosowane w amortyzatorach rowerowych. Swego czasu założyłem sprężyny z simsonka do Marzocchi XC700, okazało się że jest rzeczywiście bardziej miękko. Do Rock Shoxa włożyłem sprężyny z .. wiatrówki Przydatny kalkulator do obliczania parametrów sprężyn: http://www.oblicz.4zet.pl/program/sprezyna_naciskowa# Sprężyny do motorowerów, nawet do tego samego modelu, mogą mieć różną grubość, liczbę zwojów, a to wpływa na stopień ugięcia sprężyny. Warto też podstawić dane oryginalnej sprężyny, żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Problemem może okazać się średnica sprężyny - żeby pasowała do amortyzatora, korków itp, oraz konieczność zeszlifowania końcowych zwojów na płasko i ich zbliżenie do siebie po obcięciu sprężyny, tak żeby płaska część zwojów była prostopadła do osi sprężyny.

Jak wrzucisz do 22-letniego roweru taki wysoki amortyzator, to zaburzysz geometrię. Jakie masz obecnie hamulce w rowerze? Podejrzewam że cantilever, ale mogę się mylić. Klamkomanetki, które pokazałeś przeznaczone są do v-brake.

Aaa, rzeczywiście, masz rację. Ale z drugiej strony - jeżeli oddajesz samochód do mechanika na wymianę gniazda, to jego głowa w tym, żeby wszystko było podłączone jak należy.

Ale po co nowe gniazdo uzbrajać w pin świateł cofania? Jak wymienisz gniazdo w samochodzie na 13-to pinowe, i taką samą wtyczkę ma bagażnik, to wszystko zadziała plug&play. http://gigluch.pl/batpol/przyczepa/auto%20-%20gniazdko%2013-pin.jpg

W tym gnieździe nie ma światła cofania, a takie jest wg. przepisów wymagane. Więc albo wymiana gniazda w samochodzie na 13-to pinowe albo światło cofania podpinać dodatkowym kabelkiem do lampy cofania w samochodzie.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY I ROZWOJU z dnia 3 listopada 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia $ 12 ust. 1 dotyczący świateł znajduje się w kolejnym rozporządzeniu - w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. 1 pkt 3-5 - to światła: kierunkowskazy, hamowania, oświetlające tylna tablicę rejestracyjną, 1 pkt 7 - światła pozycyjne tylne, 1 pkt 8 - światła odblaskowe inne niż trójkątne, 1 pkt 12-14 - światła: awaryjne, przeciwmgłowe tylne, cofania. Żeby być w zgodzie z literą prawa, to w te światła powinny być wyposażone bagażniki rowerowe. Ale problemem może być światło cofania - w typowej 7-mio pinowej wtyczce nie ma na niego miejsca. Więc albo przeróbka na wtyczkę 13-to pinową, albo dodatkowy kabelek z malutką wtyczką, podłączony do tylnej lampy cofania w samochodzie.

Grubość ok. 2,5mm, wysokość 10mm, średnica wewnętrzna oczywiście 28mm. Materiał raczej nie jest typową gąbką, jest bardziej zbity, nie rozciąga się też jak gąbka. Przypomina to raczej filc. Myślę że można by z filcu wyciąć taki pasek i zszyć końce żeby się nie zawijały podczas pracy amortyzatora.

Jeżeli chcesz wymienić hamulce na v-brake, to musisz wymienić też klamki hamulcowe. Te, które masz przystosowane są do hamulców cantilever. Ze zdjęć widzę że masz klamkomanetki, więc musisz szukać całego kompletu albo osobno klamki, osobno manetki. Co do amortyzatora - żeby nie zaburzyć za bardzo geometrii roweru, szukaj wśród starszych konstrukcji, z małym skokiem. Ważna jest odległość: od góry korony do środka osi. Przykładowo - całkiem fajny Mag21 (lekki, powietrzny, ale wymaga małej modyfikacji pod v-brake) ma 43cm. Wspomniany wcześniej RS Judy o skoku 80mm - 45,5cm. Zmierz swój widelec i będziesz wiedział jakiego wysokiego amortyzatora potrzebujesz.