To jednak bardzo zależy od geografii. Pojeździłem trochę po Łodzi. Jaka niesamowita różnica!!! Ludzie na ścieżkach jeżdżą jak ludzie. Nikt nie ciśnie na czerwonym. Jak się zagapi to - wyobraźcie sobie - używają tam słowa "przepraszam". Nie ma chamskiego wciskania sie na trzeciego, wyprzedzania na siłę....poziom agresji zero. Totalny kosmos po Warszawie.
Z wkurzających rzeczy to światła. Ulubiony sport Łodzian to włączyć sobie na skrzyżowaniu wszystkie czerwone i grzecznie czekać. Niesamowite!
Z kierowcami to nigdzie nie mam problemu....
Rzecz w tym, ze takich ludzi jest większość. To samo auta, telewizory, lekarstwa, pralki, amortyzatory.. Taki lajf.
Ja niby coś tam wiem ale w oznaczeniach amorów się gubię. Wiem, ze Reba jest pancerna a Fox wybiera liście a innych nie ma i tyle
@TataFranka Dzwignia na srubach do widelca to jest w obu przejściówkach taka sama, oczywiście większa niż przy mniejszej tarczy i bezpośrednim mocowaniu zacisku. Tu chodzi raczej o to, że śruby do amortyzatora się wkręca raz i nie rusza
Tanie Shimano jest przyczyną. Postaw do góry kołami to też się pewnie zapowietrzy, Jakośc tanich Shimano jest bardzo nieprzewidywalna.
Zamieniłem na XT i na razie działa.
A na Ferrari przyjmują zapisy i to tylko od wybranych ludzi z polecenia. Nie ma co wymyślac. O perwersyjnej zalezności popytu od ceny i podaży uczą od lat.
No właśnie o to pytałem - oczywiście w kontekście Shimano.
Przez pandemię podaż spadła, popyt wzrósł i tyle.
I nie, nie wiem dlaczego zsmknięto wielki piec Może być wiele powodów.
Pytałem o co innego. Czy zamknięci go ma wpływ na światową dostępność stali.
Konkretnie dla Shimano.
Przecież to oczywiste. Nie po to wyprodukowali wirusa zeby we własnych fabrykach zatrzymywać produkcję. Ludzi u nich dostatek.
Nie bierz wszystkiego tak piekielnie serio Choć ja tej infrastruktury unikam jak ognia.
No, może z wyjątkiem tego o rzekach....
A i sciezki i szutry niszczą asfaltem. Widze to na moich ulubionych mazurskich szlakach - od lesniczowki Pranie, na wschodzie Śniardw.... Byle sie za Wigry nie zabrali
Także ostrożnie z tymi mitami
Cała ta Olimpiada to jedna wielka kpina. I organizacyjnie i sportowo. Idee Coubertina dawno odeszły w niepamięć.
Prawdę mówiąc nie rozumiem olimpiad :/