Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Nie zrozumiałeś jeszcze, że to przenośnia ? Człowieku, weź się zastanów. Pierwsze googlowanie z brzegu: "Powiedzenie „wszystkiemu winni są Żydzi, masoni i cykliści” znam tylko jako ironiczny, ośmieszający komentarz do wypowiadanej przez kogoś teorii, z którą nie chce się (nie warto) polemizować." Ogarniasz już ?
  2. Hehe .. nie mam fotki od frontu Tak naprawdę to wrzuciłem to zdjęcie (mam nadzieję, że to wynika z kontekstu wątku) by pokazać absurdalność nagonki na LGBT (od pewnego czas okupującego w przestrzeni publicznej zaszczytne miejsce Żydów, Masonów i cyklistów) które wg niektórych opinii "lata z genitaliami na wierzchu". Jak widać nie tylko - szacowni ojcowie rodziny też potrafią się ubierać Nie podejrzewam faceta o jakieś zdrożne intencje - po prostu chciał być stylowy. Czysta głupota i tyle. Co do odwagi cywilnej i podobnych wypisywanych tu dyrdymałów - przecież grzecznie powiedziałem, że robię zdjęcie by wrzucić na forum i się pośmiać - jakoś nikt nie protestował tylko się wszyscy pośpiesznie rozjechali
  3. Pogubiłeś się doszczętnie. Ale nie chce mi się już tłumaczyć, że tym razem LGBT to Żydzi, masoni i cykliści, a za chwilę rowerzyści mogą dołączyć. Zostań ze swoim przekonaniem albo poczytaj Tuwima - może to coś rozjaśni.
  4. Tam można odwrócić mostek ? Tzn to mostek ze wzniosem/spadkiem (zwykle 7 stopni) ?
  5. No to trochę inna sprawa. Nikt nie lubi się taplać w błocie ani w kopnym piachu ale powiedz to drodze czołgowej na poligonie która mnie ostatnio po deszczu zaatakowała Karcher rowerowi nie szkodzi jeżeli się wali z bliska w kasetę myjąc przy okazji pięknie łańcuch. Tylko trzeba gorąca pianą żeby dobrze smar rozpuściło i wymyło z ogniw. Do piast dochodzi najwyżej mgiełka wodna z którą uszczelnienia sobie dają pięknie radę - mi łożyska w piaście tył wystarczyły na 15 tkm reszta działa przez 20 tkm.
  6. No coś jest na rzeczy - dlatego też to robię czasami ... z tą kulturą pracy i sprawnością to bym nie przesadzał - brud jest cały czas wyciskany na boki. Chyba, że rower jest niemiłosiernie uwalony od dużej ilości smaru i piachu z błotem. Ja uważam, że czysty rower to smutny rower choć raz na jakiś czas opędzluję go Karcherem żeby nie było obciachu ... No ale twój rower wygląda jak na wystawę ; ) Mój - jak jeżdżę na ścieżkach rowerowych - też pewnie tak wygląda przez pierwsze kilometry po myciu ale potem zawsze się trafi jakaś błotna kałuża i wtedy i ja i rower wyglądamy natychmiast inaczej Zresztą u mnie opony, pedały wyglądają zupełnie inaczej - poocierane od kamieni i podobnych niespodzianek ... mycie tylko odsłania tą masakrę
  7. Czytaj uważnie i naprawdę doczytaj znaczenie i pochodzenie tego powiedzenia. Zupełnie opacznie odczytałeś przekaz i stąd pewnie twoje wątpliwości.
  8. Prawdę mówiąc to raczej złe słowo "powinienem". Szejkowanie czy czyszczenie z zewnątrz to czynność typowo kosmetyczna - nie ma wpływu na trwałość czy pracę łańcucha. Ja jeżdżę na 4 łańcuchy, zmieniam co 500 km więc raz na 2 000 km wyszejkuję je wszystkie razem co zajmuje z 10 minut. Jakiejś zmiany w stosunku do jazdy bez szejka nie zauważyłem. Ot - takie drobne natręctwo raz na 2, 3 miesiące
  9. Jeżeli czegoś nie wiesz, z czymś się nie zgadzasz - po prostu napisz to swoimi słowami. Bo w takie gierki nie chce mi się bawić ...
  10. Prawdę mówiąc to raczej nie, tu nie śmiem się równać doświadczeniem Akurat jechałem sam ale gdybym jechał z moją Połówką to facet by został zniknięty. No, może nie tym razem bo z małymi dziećmi jechał. Ot - scenka rodzajowa na czasie.
  11. No : ) Jakaś pannica strasznie się wzburzyła i zaczęła krzyczeć: "Proszę pana, proszę pana, ten pan robi panu zdjęcie". No nic, stanęliśmy wszyscy i wyjaśniłem spokojnie: "Robię zdjęcie, ponieważ na forumrowerowym chcę pokazać cymbała obnoszącego się z dziećmi po mieście z goła dupą". I się wszyscy rozjechaliśmy w zgodzie w kierunku Chełmskiej. Fajnie było, bo na tym odcinku już zwykle nie wieje. Choć zaraz potem śmierdzi bo od Wilanowskiej zaczyna się kolektor ściekowy tuż przy nowo wybudowanych apartamentach i tam trzeba szybko i na wdechu na Stegnach koło Canal+ gdzie smrodu już nie można wytrzymać. Co też mnie wkurza jako rowerzystę - nie mniej niż nagonka na Żydów, masonów i cyklistów - a to bo gdyż muszę często tam jeździć by się dokopać do jakiegoś szutru
  12. Wracając ... Mnie wkurzają panowie w źle dobranych lajkrach. Tu tata z córeczką (ledwo w kadrze) i synkiem (nie ma w kadrze) prezentuje z dumą rowa. Rzecz się dzieje na Czerniakowskiej: Czy ich nie stać na portki ? Oczywiście jeżeli administracja uzna zdjęcie za zbyt hmmm... dosłowne - proszę o skasowanie.
  13. Nie Mostek odrobinę do góry podkładkami, skrócić - wymienią za darmo - i mamy pozycję jak w mieszczuchu - czyli nadającą sie do tras około kilometra. Osłona łańcucha to pestka, zreszta crossy je mają. https://allegro.pl/oferta/romet-orkan-5-rower-crossowy-deore-rama-19-srebrny-8973275742 To rower do takich celów. Z osłoną, mocowaniem na bagażnik, kilka klas wyższym osprzętem (Deore, XT), powietrznym amortyzatorem, lekki. I podobny do roweru. Niestety na wzrost 170+
  14. To się zapisz do księgi Guinessa Tu - wydaje mi się - potrzebny jest rower i dobry i zarazem ładny. To jest wyzwanie : )
  15. "Zrobię" czy zrobiłeś ? Nie wkręcaj dziewczyny w to bagno. https://www.goride.pl/damskie-2/kross-evado-7-0-2019-damski?from=related&campaign-id=7 https://www.goride.pl/damskie-2/romet-orkan-8-d-2020?gclid=EAIaIQobChMI7sfZlNyJ6gIV3oeyCh1FDgrSEAQYASABEgLvnvD_BwE Taki Cię dowiezie gdzie trzeba ale piękny nie jest:/ Ile masz wzrostu ? Jesteś gibka, wysportowana czy raczej szukasz komfortu ?
  16. Słuchaj, to jest designerski rower - estetyka może się komuś podobać lub nie - ale to rower którym można wyskoczyć kilkaset metrów po bułki w mieście - bo to rower miejski złożony na przedpotopowych, najtańszych komponentach. To Ci będzie dzwonić po miesiącu. Ty chcesz jeździć 20 km w jedną stronę i 20 w drugą, pod górkę, kilka kilometrów po słabej drodze. Potrzebujesz prawdziwego roweru a nie zabawki. Każdy mtb, gravel, cross, nawet toporny trekking będzie lepszy. Który z nich - jeżeli chcesz komfortowej pozycji szedłbym w crossa.
  17. Ta tańsza namiastka roweru ma 3 biegi a droższa 7
  18. https://www.bikester.pl/creme-caferacer-doppio-7-speed-women-sparkling-emerald-1099724.html?gclid=EAIaIQobChMIqpahrMOJ6gIVCs-yCh2dzQGvEAQYBSABEgINm_D_BwE&_cid=21_1_-1_9_1324_1099724_324496311358_pla&ef_id=EAIaIQobChMIqpahrMOJ6gIVCs-yCh2dzQGvEAQYBSABEgINm_D_BwE&ev_chn=shop Łoalaboga
  19. Wiesz co, z siodełkami to jest tak, że nieraz twarde i wąskie jest o wiele bardziej komfortowe od kanapy. Wiem co piszę ; ) Natomiast gdy będziesz sobie kupował nowy rower to prawdopodobnie stary będziesz sprzedawał później. Siodełka sobie przełożysz. Z kierownicą jest inaczej - jej gięcie "współpracuje" z geometria ramy i długością oraz kątem mostka więc to nie jest tak hop-siup
  20. Złe pytanie : ) Nie co ma lepszego tylko czego niepotrzebnego mu mniej Po prostu trekking to cross obwieszony najczęściej niepotrzebnymi, ciężkimi i zabierającymi energię bo nie z najwyższej półki przeszkadzajkami - inaczej nazywanymi "biżuterią". Po prostu pod bojowym wyglądem kryje się często ciężki, toporny kloc - to tak w lekkim przerysowaniu Nad Gardą 1000 m przewyższenia zrobisz lekko - tu waga ma znaczenie. Siodełko i kierownica to wyposażenie każdego roweru. Popatrz na cenę i osprzęt tego Rometa z linka - bagażnik to może dodatkowe 700g a potem porównaj z wagą rowerów trekkingowych pod 20 kg.
  21. Wystarczyłoby "Przepraszam". "Przepraszam" nie padło. Gdyby to powiedział jakiż żul - można by mieć takie dylematy. j/w Wiesz, w Narodowym wciąż dają czasami "Mszę za miasto Arras" z Gajosem. Gajos niestety nie młodnieje - chodzę na wszystko w czym występuje - póki może. Obejrzyj "Mszę ..." Nie. To teraz patrioci. Otwórz oczy. Nawiasem - śmieszne zdarzenie. Patrioci w szalikach mnie kiedyś zatrzymali nad Wisłą na ścieżce (całkiem fajnej) koło Stadionu Narodowego. Wywiązała się krótka wymiana zdań, bez agresji - za jakim klubem jestem. Legioniści. No hmmm ... ekhmmm ... jakby tu powiedzieć - zawsze za Widzewem. Była ich cała chmara. No i co ? Szacun : ) Choć to raczej nie było wkurzające jak na to patrzę po czasie, raczej optymistyczne : )
  22. Wiesz, Żydzi, Masoni i Cykliści. Za chwilę to my możemy być zaatakowani jak wyjdzie tak z focusów. Przecież jesteśmy w mniejszości, wychowawcze potrącenie autem to w końcu nic takiego. Zwykle nie udzielam sie w takich tematach ale odpisałem na post którego moim zdaniem nie powinno się pozostawić bez odpowiedzi - tyle w temacie. Dalej ciągnąć nie zamierzam.
  23. Wiesz, są granice na których przekraczanie nie powinniśmy pozwalać. Tak na drogach jak i na forum. Przypominam, to jest "Rowerowe forum na max! Dyskusje ogólne, rowery, przeżycia, przemyślenia i pomysły." Trochę się rozpędziłeś : )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...