Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Odpowiedzi dodane przez wkg

  1. To raczej nie kwestia lenia, źle napisałem., Po prostu słabo jakoś mi nogi pracują. 

    Tłoczków nie ruszałem bo mi się nie chciało. Jeszcze by trzeba odpowietrzać :) Powinno sie wyjąć, odtłuścić, doczyścić najdrobniejszym papierkiem ściernym, włożyć, zalac, odpowietrzyć ... za leniwy jestem.

    Różnica bierze się z pulsu. Relacja pulsu do mocy jest mocno zmienna w zależności od zmeczenia na przykład. Także od długości wysiłku. Ostatnia twoja jazda była z wysokim pulsem więc i RE wysokie. To nie jest zależność liniowa ! Ja na to srednio patrzę bo puls (w pzreciwieństwie do mocy) jest bardzo zalezny od poziomu naładowania bateryjki w pulsometrze. 

     

  2. A ja jakos ostatnio cierpię na lenia. Albo jakiś drobny kryzys formy albo coś innego... Ostatnio padało więc jak umyłem rower wstawiłem go na dwa dni na chomika. Udręka :( Tyłek boli, pot się leje a moc gdzieś przy podłodze. Z ulgą przywitałem słońce. I tak średnia moc < 200W

    Jak już stał na chomiku to korzystając z okazji postanowiłem wymienić klocki hamulcowe. I mi ocierają. Dwa dni walczyłem i nic. Tarcza wygląda na nie zgiętą. Nie wiem co jest, może jeden tłoczek nie odbija :(

    Jak nie idzie  to po całości :)

  3. 50 minut temu, Ananasowo napisał:

    Tak wiem każde zabezpiecznienie można łatwo odciąć. 

    https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-abus-bordo-granit-x-plus-6500-pd1902

    Tego łatwo nie można. Dodatkowo strasznie dużo huku. No i łatwiej sie z tym przemieszczać.

    Kupiłem za okł 200 zł ale w lombardzie :) Szukałbym uzywki. Przeciez sprzedawca nie wie gdzie mieszkasz. 

  4. A to myślisz, że wielowypięcie Cię uratuje ? Przecież jeżdżąc na platformach naturalnym odruchem jest zsunięcie stopy do boku a nie szarpanie do góry licząc, że zamiast sprintu wyjdzie przypadkiem wypięcie :) 

    Te upadki zdarzają się gdy prawie stoisz - zaraz po tym, gdy nabiezresz przekonania, że "umiesz"SPD. 

    Jeżeli chodzi o szosowe - nie mam doświadczenia. Założyłem ze dwa razy i wiem jedno - chodzić w tym nie sposób. Jak myślisz, że założysz sobie w domu i dojdziesz do roweru nie rysując parkietu to sie grubo mylisz. Jeżeli zaś chodzi o mtb - kup zwykłe, bez żadnych platform i innych dziwactw. Coś sprawia, że ludzie prawie tylko na takich jeżdżą :)

  5. 7 godzin temu, JWO napisał:

    Padały są z blokami SH51 z pojedynczym wypięciem (można wypiąć tylko przez przekręcenie stopy na zewnątrz, gdzie wielo-wypięcie pozwala wypić po mocnym pociągnięciu do góry)

    Moim zdaniem kompletnie bez sensu. 

    Bloki mają do góry trzymać a na bok wypiąć. Przecież czasami nawet w turystycznej jeździe zdarzy Ci się sprint na jakimś podjeździe - pociśniesz i sie wypniesz. Po prostu w blokach trzeba sobie wyrobić nawyk ruchu piętą i będziesz to robł instynktownie, 

  6. W dniu 27.07.2021 o 22:51, marvelo napisał:

    Joker86, pamiętaj jednak o powyższym i koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym artykułem (w końcu ktoś to ładnie podsumował po polsku).

     

     

    W dniu 26.07.2021 o 20:41, some1 napisał:

    Nie sprawią, że nagle zaczniesz pedałować "na okrągło", ani że zmienisz technikę i dostaniesz +20% mocy: https://www.wttzcyclingblog.pl/technika-pedalowania-na-rowerze-szosowym-czy-ma-znaczenie/

     

     

    Kolego @marvelo. No proszę. Nie cytuj tej dyrdymały. Dyrdymała ma swoje granice nawet opakowana w "naukawą" forme tak bardzo działająca na wyobraźnię teoretyków futbolu :(

    Przecież ciężko o większe głupoty :( 

    PS: Jakos tu nie działają cytaty cytatów ... 

  7. Mówię o pedałach i dobranych do nich butach z blokami. Jeżdżąc w mieście pewnie będziesz tez chodził - w mtb można to robić prawie normalnie. 

    Wypiananiem na światąłch się nie przejmuj - po pewnym czasie staje się to tak intuicyjne, że nieświadome. Dwie, trzy gleby i umiesz. Trochę inna sprawa jest w trudnych, technicznych miejscach - w grząskim czy wyboistym terenie gdzie jest wąsko, na stromych trawersach ale w takich miejscach nie jeździsz. 

     

     

  8. Ja bym się starzeniem karbonu nie przejmował - z pełną świadomością, że karbon karbonowi nie równy.

    Karbonowe maszty, bomy i pokłady jachtów wytrzymują po kilkanaście lat w środowisku UV i soli. Raczej bałbym sie poprzecznych uderzeń w sztywnych konstrukcjach  "high modulus" czy jakoś tak to się nazywa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...