Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Jeszcze pierwsza jazda to była OK, wolniej, puls 170 bo małe zmęczenie ale po tygodniu jakby ktoś łożyska zaspawał. Mała hopka którą dawałem z blatu bez zwalniania zmuszała mnie do młynka
  2. OK. Chodzi o pojemność :) Za to stracisz 10% szybkości na twardym przełożeniu przy tym samym blacie, będziesz miał niżej wózek przy kamlotach, cięższy rower i bardziej trwały napęd
  3. Hmmm ... no to ja mam zupełnie inne obserwacje. Tydzień to nawet dobrze wpływa, dwa to już dużo ale jeszcze obleci. 6 tygodni to już olbrzymi spadek wytrenowania. Ja po 6 tygodniach przerwy spowodowanej jakąś infekcją: moc 25% w dół, szybkość 10% w dół, VO2Max 10% w dół, wytrzymałość szkoda gadać - półtorej godziny z IF 0,85 i ledwo żyłem. Po 2 miesiącach moc wciąż z 10% mniejsza (może to też wpływ sezonowości). Tak czy inaczej jak patrzę na swoje jazdy z sierpnia to myślę, że to chyba kto inny jechał Po trzech treningach to będzie dopiero spory dołek - wytrenowanie wciąż niskie a zmęczenie narośnie. W sumie to nie ma czego żałować, organizm musi wypocząć przed cyklem treningowym, teraz dobry czas by zaczynać szykować wytrenowanie na wiosnę i lato
  4. Tyle, że 11-46 to na i Mazowsze i góry też za mało, chyba, że będziesz zmieniał blat. Mi wyszło, że jeżeli rezygnować z przedniej zmieniarki to zmiana tylko na 12 rzędów. Ale to drogo wychodzi jak diabli, w 1000 rocznie się na łańcuchy i kasetę nie zmieści sporo jeżdżąc. Tak żeby było uniwersalnie a bardziej trendy to napęd 2x11 ale 3 jeżeli się nie ścigasz jest super moim zdaniem.K A i na Mazowszu - np. MPK jest kilka podjazdów gdzie po kilku kilometrach w nogach młynek jest zbawienny. Mi tam pod koniec dnia i przy 22/36 marzy się czasem jeszcze jeden bieg
  5. Podobno do 40 ogarnia od biedy. Z tą co jest będzie trudno połączyć Mazowsze i ambitniejsze góry. Ale to nie o pojemność chodzi !
  6. Serio ? Benzyna przecież nie jest tłusta, wystarczy spojrzeć na dłonie jak się niechcący poleje - odparowuje błyskawicznie, z łańcucha również.
  7. Tak, domyśliłem się, Szybko się czyści. I odpada problem utylizacji co chwila. @TheJW sobie żartował z tym wylewaniem Tylko nie kupuj 98, 95 wystarczy. i w żadnym wypadku nie ropą
  8. Benzyna się nie zużywa. Zlewasz do PET-a po wodzie mineralnej, osad opada i masz kryształ. Potem łańcuchy do nowego PET-a, nalewasz czystą, osad ze starym PET-em wyrzucasz. Lejek za 3 złote i masz czysty balkon i łańcuch odrobinę mniej trwały..
  9. Tutaj prawdę mówiąc to nie schodzę z 38 przy tej samej kasecie Choć jeżeli jeździsz po piaszczystych pagórkach w kierunku Marek, Radzymina, Nieporętu to czasem młynek się przydaje Za to w górach na długich, mocnych podjazdach > 10% 30/42 będzie za twardo.
  10. Ja rano wyjrzałem przez okno - deszcz ze śniegiem. Spodnie niewyprane zaschły z błotem, że można było je postawić. Wymiękłem. Zaprzągłem rower do Kickra i zrobiłem kilometr w pionie, Łatwo było bo w treningu grupowym Ale to jednak nie to samo, można się zajeździć a efekt w GC: "Bezproduktywne" Pewnie gorsze natlenienie ale diabli wiedzą jak GC to liczy.
  11. Jasne, nie wiedziałem o tej powierzchni ; )
  12. Ale przecież klocki zachowują mniej więcej stałą odległość od tarczy - zużywają się a jednak odległość jest zachowana. Sam się dziwiłem ale nie zauważyłem różnicy. Co innego między klockami. PS: Co to znaczy "ORGANIZATOR" ?
  13. Ja tam mam obie na różnych kołach, zmieniam koła i wszystko gra ze wszystkim
  14. Z ciekawości - dopieracie się codziennie po takim błocie ? Mi błyskawicznie schodzi impregnacja nawet na najlżejszym programie
  15. No piszę, że bliżej się zrobiło : ) Kraina fajna. Choć zawsze nie mogę trafić na przejście przez obwodnicę. Spróbuj singla Góraszka : ) Smog mają ale kilka km lasem i mija. Sporo ludzi jeszcze węglem pali :/
  16. Ja dziś 50 w niezłym błotku. GC mi napiało, że "peaking" ale myślę, że sobie robi jaja. Do formy z lata jeszcze z 15% brakuje, o wytrzymałości wolę nie pisać. A w ogóle to na Śląsku są super tereny Teraz jakby trochę bliżej się zrobiło Jakbyś spróbował zmieniłbyś zdanie Wszystko oprócz (u mnie) wytrzymałości poprawia. Sztangą nie zrobisz beztlenu ...
  17. Szejk ma ważną zaletę - poprawia samopoczucie. W sumie małym kosztem bo tylko niewiele zwiększa zużycie łańcucha który przez pewien czas po szejku pracuje na sucho.
  18. Tu kiedyś była taka Mamba ... promowała bickepacking w swoich postach. W końcu się okazało, że noclegi w tygodniowej bickepakingowej wyprawie w Dolomity organizowali w apartamentach
  19. Dokładnie. Potem 20 km do domu na powrocie to już jak pod domem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...