wkg

No, jak chcesz mieć zgrabnie prowadzona w rurce linkę to trzeba : ) Są warsztaty które to robią. Ja bym się nie bawił i puścił po wierzchu. O możliwości wstawienia sztycy regulowanej mówi wysokość wysunięcia sztycy i długość prostego kawałka rury podsiodłowej. Ale prawdę mówiąc taka sztyca przydaje się w górach i na naprawdę stromych zjazdach. Do bardziej "cywilnego" XC wystarczy zwykła. Tak długo, dopóki nie boisz się, że fikniesz przez kierownicę : )

Raczej na pewno obsłuży ; ) ma długo prostą podsiodłówke, w rozmiarze M może nawet 150mm Ci wejdzie.

To sprzedaj Sektora : ) Z Rebą i lekkimi kołami zszedłbyś do 12 kg z małym przecinkiem. Ja mam tyle ale z lżejszym siodełkiem (ze 150g), oponami i sztycą podsiodłową (100g).

Z tymi tarczami to bym nie szalał, ja na tanich Shimano przelatałem 10k - ale nie w górach. I tak nie masz metalików. Dojedziesz to sobie wymienisz. Jak już Cię korci żeby pozbyć się trochę pieniędzy (a każdego korci) to wymień sobie prawą manetkę na XT To niezły rower w tej cenie, nieco ciężka rama ale za to bardzo mocna. Średni amor i koła ale taki to urok rowerów w tym budżecie.

Warto dać amortyzator na przegląd - w większości przypadków producenci dolewają za mało oleju i się może przytrzeć. Poczytaj o oklejaniu ramy - kamyki uderzają w rurę biegnącą od suportu do główki - są transparentne oklejki. Ja tego nie robiłem bo przecież alu nie rdzewieje : ) Jak chcesz wymienić hamulce to od razu - za nieużywane może coś dostaniesz. Opony sobie wymień jak się zużyją - na tych da się jeździć - chyba, że bardzo zależy Ci na wadze.

610mm rura pozioma to u większości producentów między L a M. Myślę, że L o dł. rury 640 byłby stanowczo za duży. L to ponad 190 cm.

Kross ma standard piast i suportu którego już prawie nikt nie wspiera - upychają leżaki magazynowe. Jak za kilka lat Ci pójdzie rama będzie problem. No i to fatalne prowadzenie linki przedniej przerzutki dołem. Zagina się - nawet jakbyś kupił XTR manetkę i przerzutkę działaniem nie zbliży się do Gate. Co ja mówię - do Alivio, Acera czy co tam Shimano ma najtańszego ...

Zamówiłeś drożej i gorzej.

Bardzo porządna infrastruktura ! Brak tylko dziury w drzwiach żeby trzymać rower

Przyjedź do Warszawy i przejedź KEN-em od Dolinki na Kabaty to będziesz inaczej śpiewał Albo na Bulwary Tam gdzie szuter, wydeptane ścieżki jadą już inni ludzie, jakoś to wszystko jest inaczej.

No pisałem. W Decu zawsze można oddać ; )

Dlatego wziąłem Tacx bo tańsze i łożyska uszczelnione 2RS. Zobaczymy ile polatają. PS: Z tym kręceniem Shimano to po namyśle nie wiem jak to jest do końca. Nawet nie zwróciłem uwagi jak to jest łożyskowane - to, że kręcą się w palcach bez obciążenia wcale nie oznacza, że tak samo jest po obciążeniu. Przecież mogą mieć po prostu spore luzy i wtedy bez obciążenia zawsze się będą kręcić.

Ja znam tylko te od XT, faktycznie kręciły się jak głupie od dmuchnięcia ... ale sądzę, że to absolutnie nie będzie zauważalne. Zresztą sądzę, że opory łożysk w kołach i suporcie też są do pominięcia. BB-52 poprzez swoją uszczelkę wargową ma znacznie większy opór od Accenta - to widać kręcąc korbą na zdjętym łańcuchu a różnicy w szybkości nie zauważyłem. Kółka od przerzutki to jakiś smieszny ułamek Wata. Jak chcesz mieć święty spokój że nie spowalnia j ą bierz Shimano - za kilka - kilkanaście tkm sobie wymienisz A ceramika jest wrażliwa na zanieczyszczenia.

Kupiłem 4060 za 29 złotych. Kółka jak kółka - na pewno mają znacznie większe opory niż oryginalne z XT - ale na promieniu tych kółek to chyba nie jest zauważalne. Oryginalne kręciły się jak głupie - te chodzą z oporkiem. Oryginalne wystarczyły na jakies 11 tkm, potem jedno padło to wymieniłem oba. Traktuję je karcherem - zobaczymy jak długo pociągną.

To chyba jedyna sytuacja gdy budzi się we mnie agresor. Bo oni to robią świadomie.

Niektóre kobiety umieją grać na poczuciu winy. To złe kobiety. Z psami jest ten problem, że one myślą, że się bronią. A właściciele zspatrzeni w swoich pupilów czasem nie myślą. A psy wyczuwają emocje, jak się je lubi i nie boi - są spokojne. Tyle, że nie każdy musi lubić.

Bo sobie popatrzyłem ...

Zależy czym się trafi. U nas mamy Las Kabacki i tam ludzie lubią gałęzi w poprzek naukładać - ciekawe do czego się mogą posunąć. Wiem, że to trochę irracjonalne ale zawsze jakoś raźniej się czuję widząc, że ktoś przejechał przede mną.

Qwa, ja mam już traumę jeżdżąc po lesie - wypatruje drutów i żyłek.

No OK, ale jak Tobie łańcuch wystarcza na dojazd po bułki to mi te Peyote wystarczą na pół sezonu Zresztą ja nie uważam szybkiego zużywania się za wadę - można sobie zarzucić nową inną : ) Propozycja interesująca : ) Moim skromnym zdaniem opona na tył jest dobra póki nie buksuje na podjazdach i jest szybka - przód jest istotny. No, to potwierdziłeś odpuszczenie Iconów : ) Jak się jeździ na mleku to jakoś niechętnie się zmienia opony a po tych opiniach wypad w góry na mokre kamienie jakoś mi się na nich nie widzi.

Jasne, dzięki ... Ja tez jeżdżę na zwykłych zwijkach - Vittoria i tak jest pancerna. Ale ciekawe z tym Peyote - szukam opony na tył bo mi się moje Saguaro kończą i myślę własnie o Peyote. Właściwie to wybieram między Peyote, RaRa, Mezcalem i Saguaro Mezcal szybki ale taki mało agresywny, niski bieżnik, trochę taki na ścieżki rowerowe - jak wyskocze w góry to może byc słabo. RaRa ludzie chwalą ale nie znam. Relatywnie lekka. Peyote kuszą bo mam spore zaufanie do Vittorii ale mało kto na tym jeździ i mało jest opinii. Nie wiem, czu nie za "cywilne" na okazjonalne wypady w góry. Saguaro niestety się łatwo zaklejają ale mimo wagi są bardzo szybkie i świetnie trzymają, czułem się na nich najpewniej. Ale się zaklejają Wszyscy mnie namawiają na Icony ale jakoś nic o nich nie wiem : )

A tak trochę obok tematu - co sądzisz o Barzo (widzę, że kupiłeś) ?. Ja mam taką na przód, fajna opona ale mam wrażenie, że Rocket Ron mi jakoś szybciej szedł - może dlatego, że ciszej. Może przez to, że nacięcia w klockach RoRo sprawiają wrażenie bardziej miękkiej mieszanki - jakby bardziej się kleiła ale może to tylko wrażenie ...

Dzięki ! Huawei P Smart, lekko zaparowany bo wożę w kieszeni : ) Ale lekko mnie zmoczyło - zanim dojechałem pod najbliższy most - przestało

Bo wzięło, nadciągnęło, postraszyło, pokropiło i poszło:

Wszystkie. No po prostu wszystkie ! Ale granią ciekawiej. Gdzie to jest jeżeli można spytać ?