Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Kolego @marvelo. No proszę. Nie cytuj tej dyrdymały. Dyrdymała ma swoje granice nawet opakowana w "naukawą" forme tak bardzo działająca na wyobraźnię teoretyków futbolu Przecież ciężko o większe głupoty PS: Jakos tu nie działają cytaty cytatów ...
  2. Myślę, że gdy pozycja zrywa Ci szprychy w kole to złe koło jest.
  3. Co za różnica które ... wziąłbym 520-ki. Cięższe o 40 g tanie i niezniszczalne. Te 120 to jakieś poronione takie i cięzkie Będziesz chciał lekko to sobie kupisz Cranki dwa razy lżejsze. I znacznie droższe.
  4. Mówię o pedałach i dobranych do nich butach z blokami. Jeżdżąc w mieście pewnie będziesz tez chodził - w mtb można to robić prawie normalnie. Wypiananiem na światąłch się nie przejmuj - po pewnym czasie staje się to tak intuicyjne, że nieświadome. Dwie, trzy gleby i umiesz. Trochę inna sprawa jest w trudnych, technicznych miejscach - w grząskim czy wyboistym terenie gdzie jest wąsko, na stromych trawersach ale w takich miejscach nie jeździsz.
  5. Bo gdy zaczniesz ich używać zmienisz na mtb i będziesz miał i to i to No, chyba, że nie schodzisz z roweru i głównie jeździsz. Ale chodzenie w szosowych to porazka.
  6. Raczej nie ma problemów. Po prostu trzeba wybrać jeden i się go trzymać. Ja akurat wolę sie trzymać Stravy bo TP a za nim GC (kupił licencję od Friela) moim zdaniem znacznie zawyża wysiłek (czyli moc znormalizowaną, za nią Intensywność a za nią Training Stress Score) przy jeździe interwałowej. Oczywiście, że będą się rozjeżdzać
  7. A ja sobie wczoraj z przyjemnością zrobiłem jazdę "regeneracyjną". 50 km, średnia wyszła 16,5 km/h. Mocy nawet nie warto sprawdzać bo poniżej 100W pomiary sa zafałszowane Podobno niektórzy nie umieją tak jeździć ale sprawa jest prosta. Trzeba sobie pojechac na spacer z grupą znajomych którzy roweru nie traktują ambicjonalnie i nie mają Stravy Ale oczywiście nas zmoczyło To ja wiem, pisąłem o tym wyżej - każdy tak liczy, Strava też. Problem, że Friel i Cogan inaczej liczą NP. Nie miałeś żadnych przerw podczas tej jazdy więc najprawdopodobniej moc średnia wszędzie jest taka sama a ta średnio ważaona - znormalizowana - NP będzie różna. Stąd te różnice.
  8. TL i TSS to akurat liczy tak samo przez kwadrat IF. IF też liczy tak samo jako iloraz mocy średnio ważonej przez FTP. Problem w tym, że inaczej liczą moc średnio ważoną Ja patrzę na Stravę bo TP bardzo zawyża moc średnio ważoną w mocnych interwałach i łatwo zrobić kosmiczne TSSy. Nawiasem - popraw mnie jeżli się mylę - Strava liczy za Coganem a TP za Frielem.
  9. Ale to Bolt tak policzył ? Bo strava 80 jak widać w stopce. Co system to inny pomysł na liczenie TSS A średnią moc Bolt ma tak samo jak Strava ? No i pytaie czy FTP takie samo wbiłeś. Z mocy znormalizowanych i IF widać, że chyba nie. A tak generalnie to z moich obserwacji wynika że Friel zawyża moc znormalizowaną. Też wg niego przez godzinę potrafię jechać z IF > 1 Tzn ja oczywiście nie krytykuję Ciebie tylko te algorytmuy
  10. Można też ciepło dodać otucgy radząc iść do lekarza
  11. To zupełnie co innego. Przed operacją - tak jak u mechaników samochodowych - jak najbardziej. Po operacji wszystko się zmienia. Zawsze w tle jest obawa skarżenia kolegi o błąd w sztuce. Tu zasada prosta-kamień w wodę. Nie pomyśleliście, że dziewczyna potrzebuje kilku ciepłych słów otuchy? A jak bardzo boli i puchnie oczywiście wróciłbym do lekarza. Ja wiem jedno - gdyby nie research po ludziach dziś mógłbym zapomnieć o nartach i rowerze.
  12. Wiesz - ten przypadek jest akurat oczywisty. Prawie oczywisty. Bo dziewczyna przecież właśnie była u lekarza. Ma się zapytać innego ? Lekarz innego nie skrytykuje. W przypadkach nagłych - nie ma wyjścia, bierze się co jest. Ale w wielu innych - solidny research to podstawa. A i tutaj - pytanie czy taki ból, puchnięcie i mrowienie jest normą, czy ktoś to miał nie jest wcale pozbawione sensu. Lekarz po operacji wypycha problem od siebie jak najdalej - to też norma.
  13. Może dajmy spokój tym wzajemnym ocenom. W Polsce można się dobrze wyleczyć ale trzeba umieć dobrze lawirować między prywatną a państwową służbą zdrowia. To po prostu podstawa. Do tego "biedronkowe" ubezpieczenie w pracy (badania, rehabilitacja) i to wszystko może wyjść nawet niedrogo. Z kolanem Mamy - trzeba po prostu iść na prywatną wizytę do ordynatora. Zawsze ma jakąś praktykę. W Austrii, we Włoszech rzecz nie do pomyślenia - tam nie wolno łączyć pracy w szpitalu państwowym z prywatnym ale u nas to norma. No i potem pan ordynator już prowadzi za rączkę. Wiesz - wiele Mam ma wymieniane biodra i kolana
  14. Przede wszystkim trzeba ustalic o kim mówimy: o lekarzach czy ortopedach. Bo to jednak najczęściej nie to samo.Ortopeda zwykle umie skręcić na śruby, wsadzić w gips lub zalecić temblak. Przy poważnych przypadkach polecieć po chirurga choć z tym jest kłopot bo chirurdzy - jakby tu powiedzieć - mają swoja opinię. Więzadła to już wiedza tajemna Jak nastawić wyrwany bark - cóż - to na razie jednorazowe doświadczenie - musiał wspomóc doświadczeniem sanitariusz. Oczywiscie zdarzają sie wyjątki. Są niezależne od rządu. Módlmy się za nich. O Szumowskim przez grzeczność nie wspominając To dopiero mistrz świata
  15. Bo tyle razy tu jechałem a tym razem glebka
  16. wkg

    [Hamulec] tarczowy Magura MT5

    Ale oni mają też wersję z alu klamkami. Uważasz, że zaciski Magury są lepsze od XT?
  17. Co Ty. Przyjdzie ekipa i zrobi. Łazienka to bolała ! Odwożenie kupionych rzeczy bo po namyśle się jednak nie spodobały -to najbardziej. W wybieraniu nie uczestniczę bo bym oszalał. "Kochanie - jak zdecydujesz będzie dobrze". Przez pewien czas działa. Mój też mniej więcej. Tylko XIX wieku I niestety w rejestrze zabytków co utrudnia najprostsze czynności.
  18. No to najszczersze wyrazy współczucia. Ja spędziłem 3 dni polewając dach wodą bo gdzieś w kuchni przecieka. Bezowocnie, przy tych upałach szybciej paruje niż doleci. Bedę dach pokrywał
  19. A może dlatego, że nikt nigdy nie wpadł na pomysł wysyłania skoczni paczkomatem Trzymajmy kciuki za kolegę
  20. Tam gdzie nie chce sie godzinami machać łopatą dla kilku skoków co chwilę w innym miejscu ?
  21. Cóż. Każdy ma takie dymanko na jakie zasługuje
  22. Co Churchill mówił o długowieczności ?
  23. Bo tam stawiałem pierwsze kroki na nartach. I - jak widać po komentarzach - nasi tu byli http://www.skisprungschanzen.com/PL/Skocznie/POL-Polska/E-Łódzkie/Łódź/1660-Las+Łagiewnicki/
  24. Uffff ... to się już mniej boję twojej propozycji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.