Mam pewne obawy co do tego systemu Jeżeli człowiek jest wymęczony po 40km to po dwóch takich jazdach dzień po dniu będzie padnięty, po jednym dniu wypoczynku dodatkowo zdrewniały
Ja bym sie do tego zabrał tak:
- Pierwszy tydzień poniedziałek 30, wtorek 40, środa czwartek odpoczynek, piętek sobota lekka jazda żeby się rozruszać, niedziela jazda dowolna ale żeby się nie wykończyć,
- Drugi tydzień poniedziałek 35, wtorek 45, środa czwartek odpoczynek, piętek sobota lekka jazda żeby się rozruszać, niedziela jazda dowolna ale żeby się nie wykończyć,
- Trzeci tydzień poniedziałek 40, wtorek 50, środa czwartek odpoczynek, piętek lekka jazda żeby się rozruszać, sobota odpoczynek, niedziela ogień.
Przy takim systemie dobrze widać jak organizm reaguje