To jakby nie pozbawione związku ; )
Nie to, że drogie ale że obłędnie drogie ... tyle nie kosztują smary do motosportu a nie jest fajnie czuć się robionym w balona.
Ja robie podobnie tylko nie czekam 10 dni ... muszę spróbować jeżdzac na 3 łańcuchy jakoś to organizacyjnie można ogarnąc ; )))
Tyle, że tu chyba racja:
Ja czasem po jednej jeździe mam rower i nogi tak uwalone, że razem z nogami wale myjką; ))) No a po jednym dniu w piachu cały rower jest zakurzony solidnie i łańcuch też trzeszczy.
Tu moge się zgodzić ... tyle, że mi ten złoty środek coś za blisko "krótko" wypada ; )))
Ma natomiast jeden plus - łatwiej się po nim czysci. Nie zostawia takiego jakby nagaru, zbitego, czarnego paskudztwa ...