Witam,
Problem polega na tym, że podczas hamowania w miarę mocniejszego wciskania klamki słychać trzaski jak by szprychy strzelały. Chodzi o tylny hamulce. Siła hamowania jest dobra, jak zacisnę z całej siły koło blokuje się i nic nie słychać, jedynie przy mocnym przyhamowaniu koła.
Ostatnio centrowałem koło i czy ten trzask to faktycznie szprychy? Jak tak to te zbyt luźne czy naprężone? Kręciłem o pół obrotu i nie robiłem tego po raz pierwszy ale fakt nie jestem zbyt dobry w tym.
Tarcza odkręcona i przykręcona raz jeszcze, klocki żywiczne.