Masz całkowitą rację, ale podejdźcie do tego inaczej, bo sam się ostatnio nad tym zastanawiałem. Oprocentowania na lokatach praktycznie nie ma, więc gdybym wiedział, że sytuacja w branży rowerowej (i nie tylko) dojdzie do takiego ekstremum to sam nakupiłbym części i rowerów i teraz sprzedawał. Gościowi nie zależy, trafi się naiwny co kupi - będzie zadowolony, kupi ktoś za 500 - też będzie. Sprzeda po normalnej cenie - też spoko. A może zostawi dla siebie 😀.