Szukam jakiegoś crossa dla siebie za 1500-1800zł. Interesowałby mnie zakup w sklepie stacjonarym, m.in. przez to kompletnie nie jestem przekonany co do kupna polecanego mocno lazaro integral v3 czy też jego pochodnych - Kands, Spartacus. Poza tym strasznie nie podobają mi się wizualnie..
Moją uwagę zwrócił Kross Evado, w pobliskim sklepie mogę zakupić modele 2016 w cenach 3.0=1700zł, 4.0=1880zł.
Czy to są dobre rowery? Warto dopłacać do drugiego modelu?
Czy amortyzowana sztyca w 3.0 poprawia znacząco komfort jazdy?
Rower chce użytkować w terenach podmiejskich, głównie asfalt, czasem jakieś utwardzone polne drogi. Przewiduję 30-40km/tydzień.
Totalny amator, ostatnio więcej jeździłem na jakimś góralu z komunii, kilka lat wstecz ;>