Szanowni,
Gdzieś kilkanaście stron temu zadałem pytanie odnośnie fabrycznego oleju Shimano, gdyż szukałem dobrego śrogka smarnego który nie łapie brudu i po wielu eksperymentach idąc za różnymi za i przeciw zacząłem łańcuch woskować zgodnie z przepisami tego australijczyka: https://www.youtube.com/watch?v=GmhX3G8pm5M
Kupiłem:
małą maszynkę do wosku
Białe świeczki - paczka 10 sztuk
Teflon w proszku
Przepis:
rozpuściłem w maszynce 6 świeczek
dodałem 25g PTFE w proszku
wymieszałem
Przygotowanie łańcucha dzielimy na dwa etapy - pierwsza kąpiel - czasochłonna, kolejna już nie jest upierdliwa
1. Pierwsza kąpiel i przygotowanie
Wyszejkować łańcuch w benzynie lub środku do mycia łańcucha aby odlepić cały brud
Wyszejkować lub wymyć łańcuch odtłuszczaczem
Ja dodatkowo na trzecią kąpiel używam IPA 99 (ale nie jest to konieczne)
Tak przygotowany łańcucj na 10 minut do płynnego wosku do maszynki - ocz czasu do czasu poruszać
2. Kolejna kąpiel
Zdejmujemy łańcuch
Na sitko i przelewamy gorącą wodą (cały brud zlatuje z wodą)
Do kąpieli na 10 min i gotowe
Moje spostrzeżenie po pół roku takiego użytkowania
Łańcuch i cały napęd jest cały czas czysty nawet po szaleństwach w błocie - nic nie przylepia się do całego napędu, a co za tym idzie nie widać zużycia prawie wogóle - łańcuch connex x10 - po 1000 km zużycie praktycznie 0, łańcuch kmc x10 po 3000 km - przymiar 0,5 wogóle nie wchodzi - zużycie niewidoczne.
Nic nie trzeba szorować i odlepiać brud z rolek, kasety czy korby.
+ Cały czas czysty napęd + znikome zużycie elementów (łańcuch wymieniany wcześniej co około 1500km-2500km z powodu zużycia) + kąpiel wystarcza na około 600-900 km w zależności od warunków i intensywności + nie dotykam napędu pomiędzy jazdami + nawoskowany łańcuch pracuje wyśmienicie - biegi wchodzą dużo lepiej niż na olejach) + nigdy już nie wrócę do wszelkich brudzących mazideł a przez swoje poszukiwania trochę ich potestowałem.
- Dłuższa aplikacja niż w przypadku mazideł - konieczność zakupienia kilku dodatkowych rzeczy (maszynka do wosku) - dla niektórych leniwych gra nie warta świeczki
To tak według mnie, ale wybór każdego z Was - ja osobiście nie nałożę już żadnego lepkiego i lejącego mazidła na łańcuch tym bardziej jak widzę za każdym razem świecący łańcuch i świecącą kasetę niezależnie gdzie jeździłem a dodatkowo przestałem się martwić że wydam furę siana na łańcuchy i inne elementy - na profilu tego australijczyka jest test długodystansowy i z przymiarami łańcucha - zużycie na wosku prawie zerowe...