
KasiaFiordy2012
Nowy użytkownik-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KasiaFiordy2012
-
Cześć Krzysiu:) masz rację że wyprawa rowerowa to troszkę coś innego niż sporadyczne wypady, czy nawet regularne trasy ale z noclegami w domu. Wyprawa to styl życia:) to kąpiel pod solarnym prysznicem, to pranie ręczne zawsze gdy się da by nie zkiśnieć;)to gotowanie obiadu na kuchence turystycznej, to codzienne składanie i rozkładanie namiotu, to spanie w uroczym klimacie:) fakt trzeba podejmować sporo czynności choćby związanych z tym że codziennie trzeba zbudować dom, ale taki styl życia daje człowiekowi poczucie wolności, pokorę, zadowolenie, dumę że potrafi się od podszewki zadbać o codzienne życiowe potrzeby, której niestety nie da się poczuć w pracy w biurze. To taki zgodny z naszymi genami powrót do natury Nie wiem jakim jesteś człowiekiem i czy podołasz ale gdy złapiesz zadowolenie z tego to możesz dojechać na kraj świata! Możemy się Krzysiu umówić tak, że wyruszysz, a gdy Ci się nie będzie podobać to po prostu wrócisz do domu, albo pojedziesz do Paryża;) Krzysiu jeszcze jedno jest lekka zmiana trasy, otóż chcemy dojechać do Słubic (Frankfurt nad Odrą) i stamtąd odbić już w stronę Amsterdamu. Gdy będziesz chciał to dalej sam dojedziesz do Szczecina, zawrócisz do domu lub pojedziesz do Paryża:) Od Krakowa będzie jechać ze mną koleżanka (ona chce wracać do domu z Słubic). Od Słubic do granicy belgijsko francuskiej będzie jechał młodzieniec z forum, którego nie widziałam. Natomiast od Brukseli mają dołączyć 2 panowie (również z forum), którzy będą jechać na trasie Bruksela, Paryż i potem do granicy francusko niemieckiej. Potem oni odbijają do Lichtenstain a ja dalej do domu sama:). Zgłosił się niedawno jeszcze jeden młodzieniec z Krakowa, ale on jeszcze nie jest pewny czy pojedzie, w każdym razie on zgłasza chęć na całą trasę. Mój nr tel 502151689, gdy się zdecydujesz daj znak. Wyślę Ci listę potrzebnych rzeczy na wyprawę. Pozdrawiam Kasia
-
Cześć. Nie szukaj tak skrupulatnie tych campingów, bo i tak się nie da czasem dopasować z tym dokąd w danym dniu dojedziecie. Campingi ogólnie są i to wystarczy, zatrzymacie się tam gdzie już będziecie potrzebować My też w Skandynawii korzystaliśmy często (co 2,3 noce) z campingów właśnie z uwagi na to zimno i trudność wykąpania się w takiej temperaturze w zimnej wodzie. Na campingach często dodatkowo płaci się za każdą min kąpieli w ciepłej wodzie pod prysznicem. Ale gdy traficie na nie upalną pogodę jak my to można się kąpać co drugi dzień A zwiedzać to rzeczywiście musisz popatrzeć na przewodniki, bo dla nas najpiękniejsze wrażenia na wyprawie rowerowej daje po prostu jazda, wiatr we włosach i bliskość z przyrodą. My raczej nie zwiedzamy zabytków i szerokim łukiem omijamy duże miasta. Za dużo czasu to pochłania i sens wyprawy rowerowej uległby zatarciu;) Za to podziwialiśmy w Norwegii fiordy i z góry i z dołu a w Szwecji szkiery, lasy no i oczywiście zajadalismy przepyszne leśne maliny, których tam jest pełno! A gdy chcesz jechać wzdłuż wybrzeża to jest ścieżka rowerowa która prowadzi dookoła Bałtyku (przynajmniej w Norwegii była), ale często wiedzie po szutrze, trawie lub ziemi, my mamy rowery crossowe i po takim terenie z sakwami nie za przyjemnie się jedzie więc się jej ściśle nie trzymaliśmy. To zdarcia opon życzę! Może się kiedyś spotkamy na Nordcapp? Bo tam nie dotarliśmy jeszcze. Pozdrawiam Kasia
-
Cześć jechałam z Oslo do Karlskrony, oraz Treleborg Malmo Kopenhaga. Rzeczywiście Szwecja to spokojny kraj, mało zaludnionych a zatem na drogach niewielki ruch do tego rzeczywiście kultura jazdy na wysokim poziomie:) Pod względem ukształtowania terenu również lekki kraj, głównie nizinny:) Namiot można rozbić wszędzie ale jedna uwaga trzeba się nastawić na zimno! Nas w Skandynawii zimno zaskoczyło! Byliśmy tam w lipcu i w nocy temperatura spadała do kilku stopni (było widać parę z ust i saszetka z pastą do zębów sztywniała!)Fakt w Szwecji było cieplej niż w Norwegii ale bez upałów;) Ranki długo mgliste. Zatem zabierzcie koniecznie dobry strój p/deszczowy i coś na ciepło! Rękawiczki i czapki też lepiej mieć ze sobą Dobre karimaty i ciepłe śpiwory bo od ziemi ciągnęło zimno i na początku nawet nie bardzo dawało się zasnąć z zimną, dopiero gdy opatentowalismy sposób ubierania wszystkiego co mieliśmy i podkładania sakiew pod maty to nie marzliśmy w nocy:) Ekstra niespodzianka dla młodego kolarza! Gratuluję wyboru!Powodzenia Kasia
-
Cześć! Dzięki za zainteresowanie i informacje! Czechy znam, przejechałam je już 2x wzdłuż przy okazji wcześniejszych wypraw:) i bardzo lubię ten pofalowany i spokojny kraj:)te lasy, łąki, przestrzenie i pola:)chyba mam podobne spostrzeżenia jak Ty:) Z tegorocznej wyprawy nie znam jedynie Holandii i Belgii. A Szczecin jak najbardziej pozdrawiam! Studiowałam tam przez 6lat i dobrze wspominam tamtejszych ludzi i tamtejsze klimaty!:)Dzięki za zaproszenie na nocleg, ale pewno ulokuję się u znajomych że studiów:) Was również gdybyście przybyli na rowerach do Krak zapraszam na nocleg:)pozdrawiam
-
Cześć Rafał bardzo bym się ucieszyła gdybyś że mną pojechał właśnie na tym odcinku co piszesz (z Paryża do Krakowa już się zgłosiły 2osoby a do Paryża nie ma chętnych) ale chyba jest kilka przeciwności. Mianowicie nie bardzo mogę przesunąć termin wyjazdu, tak mam zaplanowany urlop. Pracuję w kilku pracach i gdybym miała wyjechać wcześniej to musiałabym zmieniac plany wielu osobom. Później natomiast nie mogę wyjechać, bo pracuję też w pogotowiu, jestem z Krakowa i muszę być dyspozycyjna od 20lipca (SDM). Poza tym jestem kobietą i ja mam 39lat, a Ty jesteś młody chłopak! Co prawda mnie by nie przeszkadzało że jesteś dużo młodszy ale Ty zapewne jeśli już miałbyś jechać z kobietami to wolałbyś z młodszymi;) Kwestia czy byś zdążył wrócić do Polski w ciągu 2tyg nie wiem. Ja spodziewam się być w Paryżu po ok.17, 18dniach jazdy(czyli 5,6lipca), tam jest ok.1800km. To że mną byś raczej nie zdążył wrócić, ale w jedną stronę to jak najbardziej. Daj znak co ustalisz. Pozdrawiam. Kasia
-
Cześć! Byłam już na podobnej trasie w 2013r! Tzn jechaliśmy z Krakowa do Santiago de Compostela:)dokładnie wyszło 2432km:) Udana wyprawa, teren bardzo sprzyjający pogodowo i ciekawy pod względem ukształtowania. W ciągu 29 dni wyprawy tylko 3 dni jechaliśmy po płaskim terenie, to było we Francji przed Bordeaux. Poza tym góry i Pogórze:) Beskidy, Las Czeski, Góry Odrzańskie, Sumava, Schwarzwald, Góry Centralne we Francji, Pireneje, Góry Iberyjskiego i Góry Kantabryjskie:) Powodzenia! Buen Camino! I nie zapomnij zabrać z domu kamienia który Ci ciąży.. (nie wiem czy czytałeś, ale przed Santiago jest góra kamieni, umknęła mi nazwa, taka symbolika myślenia gdzie w przeszłości pielgrzymi zostawiali swój grzech, ciężar, teraz zostawia się tam symbolicznie kamienie zabrane z domu. My tam też zostawiliśmy naszą polską flagę, zobacz czy jeszcze jest?! Taka z orłem:) My jechaliśmy wtedy znacznie poniżej Paryża! Pozdrawiam serdecznie. Kasia
-
[wyprawa] Wakacje 2016 - szukam chętnych
KasiaFiordy2012 odpowiedział jery112 → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Cześć moje ogłoszenie jest poniżej Twojego (przeczytaj gdy możesz "wyprawa do Paryża"). Ty pewno nie chętny na moją trasę, bo raz że niedawno byłeś w Holandii a dwa że masz tylko 2tyg. Ale może dojdziemy do konsensusu i np może pojechałbyś ze mną część trasy? Np z Paryża do Pragi lub Krakowa? Co Ty na to? Gdy nie znajdę chętnych na całą trasę (ludzie mają problem z urlopem) to może choć po kawałku ktoś będzie że mną jechał? Pozdrawiam Kasia. -
[wyprawa do Paryża]- Cześć szukam chętnego na miesięczną wyprawę rowerową do Paryża. Ruszam z Krakowa 18czerwca, do Zgorzelca, dalej szlakiem wzdłuż Nysy i Odry do Szczecina, dalej do Amsterdamu, Brukseli do Paryża. Stamtąd powrót przez Pragę do Krakowa. Mam za sobą 6europejskich wypraw każda po ok. 3000,3500km. Średnio jadę po ok.100, 140km/dzień. Noclegi w namiocie głównie na dziko,mam prysznic solarny i kuchenkę gazową, staram się by jedzenie było zdrowe i smaczne;)Ważna uwaga lubię wyspane noce i spokojne poranki, śpię aż się wyśpię i nie zrywam się w nocy ze stresem by jechać dalej. Szukam 1,max 2 osób, wolę kameralne wyprawy. Piszę drugi raz bo tamten post został wymalowany, chyba go źle napisałam. Ciekawe czy ten będzie dobrze;)