Na to wychodzi, że jednym wibruje i mu to przeszkadza, a drugiemu wibruje i nie przeszkadza. Jeden myśli, że ktoś jeździ szusą a drugi, że emtebe... trzeci zadkiem na szutrze. Ewentualnie na odwrót w obu lub trzech kierunkach.
Nie zmiania to faktu, że dobrać do siebie sprzęt trza, a nie patrzeć komuś w torby 😀