kurde panowie, moze przesadziłem trochę z tym do grobowej deski zdaję sobie sprawe, że teraz wszystko jest na parę lat i roznie w zyciu bywa.
Niestety tylko raty wchodzą w grę, bo zakup roweru wyszedł nagle i bez przygotowania w gotówce odłożonej. Stąd raty wydają się być dobrym pomysłem mimo iż z procentem to wiadome, że zapłacę więcej, no ale się z tym liczę. Mam już okropny mętlik od godzin prześledzonych w internecie. Byłem w sklepie dzisiaj i usiadłem na Scott Aspect 910 29er 2016 i bardzo mi się spodobał i przez to pod wpływem emocji zwiększyłem limit do 4 tysi i znowu zaczęło się szperanie po internecie "najlepszy rower do 4000 zł" i wszedł kolejny dylemat czy np. silverback sola 3, czy może scott scale 970, cube atention sl 29 i na końcu czy mi jest rower potrzebny do 4k czy dużo lepsza jest kultura jazdy od tego do 3000 zł.