Ja żeby pojeździć w fajnym lesie, muszę jechać do niego 18km po asfalcie i ścieżkach rowerowych. Po lesie zrobię 10 do 20 km, powrót kolejne 18km po asfalcie. Czyli w/g statystyki i opinii niektórych właściwym wyborem bylby cross... No bez jaj. Uniwersalność roweru to pojęcie względne. I co, będzie się ktoś smiał ze mnie że jadę po ścieżce rowerowej mtb? Mam przyczepić na plecach kartkę " jadę do lasu poszaleć"? Niech każdy jeździ na czym lubi i tyle.
Tapnięte z mojego Mate 8