Obecnie fulle XC mają wszystkie zalety ich "sztywnych" odpowiedników, są jedynie nieco cięższe.
Jeśli nie zamierzasz jeździć po górach, bikeparkach czy trasach XC, z pewnością hardtail Ci wystarczy. Szczególnie, że napisałeś:
W takich warunkach full tylko by się marnował, a jego jedyną zaletą byłoby wybieranie "kocich łbów" czy dziur zrobionych przez dziki lub leśne maszyny. Na hardtailu nieźle trzepie na takiej zrytej "tarce" i niekiedy obrzydza dalszą jazdę. Oczywiście jeśli mieszkasz w okolicy, gdzie wszystko wokół jest poryte, to dla własnego komfortu i zdrowia kręgosłupa full będzie lepszym rozwiązaniem. Na pewno jednak nie powinieneś patrzeć na fulle ze skokiem powyżej 120mm, bo to już całkowicie przerost formy nad treścią. 100mm wystarczy.
Ewentualnie można pójść na kompromis i kupić zaproponowanego przez kogoś wcześniej Supercalibra. Na mnie osobiście nie zrobił żadnego wrażenia, ale znam ludzi, którzy są nim zachwyceni.