Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 370
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez TheJW

  1. Ukradnę @Cross90 patent ze screenami Stravy, bo to wygodniejsze. "Rekonwalescencja" po kontuzji trwa... Do wczorajszej setki na szosie dla równowagi dołożyłem dzisiaj drugą na MTB Na moc nie patrzcie, to estymacje Stravy, nie mam pomiaru.
  2. Reba. Chyba, że chcesz co 1-2 sezony wymieniać tłumik w SIDzie.
  3. Jako, że powoli wracam do formy... ...to i wróciłem do wydawania pieniędzy na rowerowe gadżety. Garmin Edge 840. Bo coraz częściej zapuszczam się w nieznane i niekoniecznie wiem jak wrócić 😆, a poczciwy Edge 520 Plus niestety średnio nadaje się do nawigacji "na żądanie"... Ten ma tyle funkcji, że ciężko się połapać co i jak.
  4. Lekki rower crossowy spełni Twoje wymagania. Jeśli nie masz w okolicy lub nie planujesz długich i stromych podjazdów, to nie potrzebujesz przedniej przerzutki, której większość użytkowników i tak nie potrafi poprawnie używać. 1x9 lub 1x10 to proste i trwałe napędy (pod warunkiem oczywiście, że nie są to najtańsze grupy lub chińskie no-name'y). Skoro jest tyle niewiadomych, to szukaj roweru raczej tańszego niż droższego. Generalizując, obecnie między rowerami za 2 i 3tys. nie ma wielkich różnich, a już na pewno nie są one takie, by zauważył i odczuł je "niedzielny rowerzysta".
  5. A ja dołożyłem dzisiaj 46,21km do wczorajszych 105,79 - wszystko na rowerze MTB po bliższych i dalszych lasach. 152km w dwa dni, niecałe dwa miesiące po operacji, myślę że całkiem spoko wynik. Szczególnie biorąc pod uwagę słowa lekarzy: "pół roku bez sportu". Po powrocie przetarłem jeszcze rower z kurzu (bo z czego innego miałbym wycierać w taką suszę... 😕).
  6. Możesz. Najlepiej jakimś nożykiem precyzyjnym. Ze względu na to, że łożyska ciągle są w ramie, będziesz miał sporo zabawy z ich dokładnym oczyszczeniem. Pomoże benzyna ekstrakcyjna, pędzelek i kompresor. Po nałożeniu świeżego smaru musisz bardzo dokładnie wcisnąć wargi uszczelnień po całym obwodzie. No i musisz liczyć się z tym, że ten zabieg nie przywróci łożyskom pełnej świetności i nie wydłuży jakoś spektakularnie ich żywotności.
  7. To schronisko jest prawie pod samą granicą, więc zewsząd daleko. Najlepszy dostęp rowerami to chyba z Rozdroża Izerskiego lub ze Świeradowa szlakami ER-2, 10, 13 w zależności od tego co chce się zobaczyć lub ile kilometrów ukręcić.
  8. Ta część jest zamienna prawa/lewa strona czy dedykowana?
  9. Opis i mapa Singletrack Szklarska/Jakuszyce z dojazdami jest tutaj: https://jakuszyce.info.pl/single-track/ Ja na single ruszałem z dworca Szklarska Poręba Górna, natomiast na część karkonoską z różnych punktów w Szklarskiej w zależności w którą stronę jechałem i czy sam, czy z kimś. Generalnie tam i tak wjeżdża się na jeden główny szlak, z którego potem można ewentualnie gdzieś odbić. Niestety bywa tak, że szlak rowerowy nagle się urywa i trzeba zawrócić, bo zaczyna się Karkonoski Park Narodowy. W Izerach jest piękna polana w okolicach punktu obowiązkowego - Chatki Górzystów. Jest tam jeszcze kilka fajnych miejsc, w które warto podjechać. Tylko to spory kawałek od Szklarskiej i nie wiem czy w Waszym wypadku dojazd na kołach wchodzi w rachubę. Można podjechać autem do Świeradowa i tam startować Nową lub Starą Drogą Izerską. Nowa Droga Izerska to morderczy asfalt, jak przygrzeje, to nieźle daje w kość... W stronę Chatki jest dużo pod górę (pierwsze kilometry non stop podjazd), za to powrót z tendencją mocno spadkową, a na zjeździe do Świeradowa to trzeba uważać, żeby całych klocków nie zetrzeć. Tutaj miałem niezłą wycieczkę zaliczając jednego dnia większość wymienionych w dotychczasowych postach atrakcji: activity_9423356259.zip To mój GPX całych Olbrzymów, który zrobił furorę na FB. olbrzymy_calosc.gpx A tutaj ślad singli w Szklarskiej, z tego co pamiętam pobrany z jakiejś strony, ale sprawdzony i dobry skoro mam go na Garminie. singletrack_szklarska.gpx Pomiędzy Karpaczem i Szklarską, w okolicach Olbrzymów, są ruiny zamku Chojnik. Ponoć warto zajrzeć, chociaż osobiście nigdy nie miałem ani czasu, ani ochoty, żeby tam podjeżdżać. Jak chcesz się sprawdzić, możesz wieczorem lub wcześnie rano (gdy nie ma ludzi) podjechać pod Wodospad Kamieńczyka i zjechać w dół. Tylko jakby na SORze pytali, to nie ja Cię podpuszczałem... 😜
  10. @chudzinki odpalę później kompa, to podeślę Ci ślady tras którymi jeździłem. Co do szlaków pieszych, to ja raz przypadkiem też na nie wjechałem i turyści nie robili problemów, niektórzy wręcz dopingowali i podziwiali, że ktoś podjeżdża tam, gdzie oni ledwo podchodzą. 😂 Dzięki temu "odkryłem" Sowie Skały. Aaa, jeszcze po jednym pieszym przejechałem, tym razem z premedytacją, ale ostrzegłem wszystkich turystów, żeby chwilę zaczekali i dali mi podjechać, a później zjechać. Po prostu jak zobaczyłem, jak jest trudny i jakie fajne leżą tam głazy, to nie mogłem odpuścić.
  11. Lekko ponad 100km na szosie z kolegą. Bo lekarze w maju mówili "pół roku bez sportu". Człowiek tak wyposzczony, że nawet wiatrem 30km/h się nie przejmuje. 😜
  12. Jeśli chodzi o samą Szklarską, to tam właściwie poza trasami turystycznymi nie ma nic. Można wjechać na szlaki piesze, zjazd niektórymi to niezły hardcore, ale to nieprzepisowe i w wakacje niezbyt bezpieczne. Są szklarskie single, ale do tego co ciekawe trzeba niezły kawałek dojechać (kilka kilometrów asfaltami i brukiem pod górę). Ale warto! Po drodze Kopalnia Stanisław, Wysoki Kamień, przy dobrej pogodzie przepiękne panoramy w pakiecie.
  13. @Sobek82 zaglądałem tutaj co jakiś czas, ale się nie udzielałem, bo nie miałem z czym... @marvelo Tym razem prawa, jak zauważyłeś złożona nieco archaicznie. Ani mnie nie namawiali, ani sam chciałem - przedstawiono mi tylko jedną opcję nawet nie wyjaśniając, z czym się to wiąże. Gdybym wiedział przed zabiegiem, że ta płyta wyłączy mnie na pół roku, to bym się nie zgodził. Po powrocie ze szpitala byłem zresztą na siebie przez tydzień wściekły, że nie dopytałem o szczegóły. Ale wiadomo, ręka pozrywana, boli jak cholera, to człowiek nie do końca jasno myślał na izbie przyjęć... 3 lata temu lewą stronę składali mi na druty i po ok. 3 miesiącach wróciłem do normalnej jazdy, a po 4 się ścigałem. Obecnie rokowania są niejasne - wg. chirurga, który mnie operował, zespolenie w barku przez 6 miesięcy i w tym okresie żadnego sportu, zdaniem profesora ortopedy mogę jeździć rowerem w połowie czerwca, czyli właściwie zaraz, miesiąc od operacji (moim zdaniem trochę za wcześnie, dlatego się wstrzymam, chociaż przyznaję, że to bardzo optymistyczna wizja...), fizjoterapeuta natomiast przychyla się również bardziej w stronę odpuszczenia jazdy rowerem na zewnątrz przez 6 miesięcy... Będę widział się z nim osobiście w piątek, może uda się coś "wynegocjować". Mój osobisty plan na razie jest taki, że zacznę jeździć na zewnątrz (asfalt i równe szutry, pożarówki) pod koniec lipca, ale tylko pod warunkiem, że nie będzie zagrożenia uszkodzenia stawu lub kości przez płytę. 7 lipca mam wizytę kontrolną, postaram się wtedy tego dowiedzieć i wynegocjować skrócenie "wyroku". Na szczęście zarówno profesor jak i fizjoterapeuta są zgodni, że mogę już jeździć na trenażerze i robić inne ćwiczenia na mięśnie nóg (np. na siłowni, oczywiście nie z wolnym ciężarem). Tak że jak @CoolBreezeOne zauważył, trenażer będzie, a nawet już był grany. No i przede wszystkim wielkie dzięki za słowa wsparcia! Może jak trochę zmobilizuję tę rękę i zacznę coś dłubać przy rowerach, to będę bardziej aktywny na forum.
  14. To ja się pochwalę, dlaczego mnie nie ma od dłuższego czasu na forum i dlaczego wg. lekarzy w tym roku już na zewnątrz nie pojeżdżę... Zerwany więzozrost barkowo-obojczkowy (III stopień) i złamane pierwsze żebro. 😕
  15. Bloki Shimano SH51 do nowych (kupionych ze 2 miesiące temu... 😜 ) butów.
  16. Powinna być śrubka, widoczna od góry po maksymalnym wciśnięciu klamki. Przykręć zanim zgubisz ten element, jak ja w zeszłym roku. Daj na gwint Loctite, żeby się nie wykręcała.
  17. "skom25 Napisano 2 godziny temu" Piszesz do nas z przeszłości?
  18. Niedawno chwaląc się zakupami nowych bidonów zwracałem na to uwagę. Użytkownicy skarżyli się na szybkie rysowanie bidonów, to Elite wypuściło nową wersję "porysowaną" fabrycznie. No ale muszę przyznać, że był to skuteczny zabieg. Oczywiście na ciemnych kolorach jaśniejsze porysowane miejsca nadal będą widoczne, ale np. na szarym nie rzuca się to już w oczy tak jak w poprzedniej, gładkiej wersji.
  19. Ja od kilku lat kupuję wyłącznie Elite Fly i jedyne do czego mogę się przyczepić, to że po kilku miesiącach użytkowania potrafi uronić parę kropel spod ustnika, ale to też nie tak, że ciurkiem leci. Dla mnie to jednak nie jest duży problem, bo i tak co sezon lub częściej wymieniam bidony. Poza tym są genialne - wygodny ustnik, który można otworzyć i zamknąć ustami bez używania zębów czy ryzyka przycięcia wargi jak w wielu popularnych tanich bidonach, lekkie, miękkie, więc można sobie dostosowywać tempo wtłaczania płynów zależnie od potrzeb i preferencji. Jest też wersja MTB z osłoną ustnika, kiedyś kupiłem i po kilku użyciach ją zdjąłem i wyrzuciłem. Co ciekawe, te z kapturkiem są czasami tańsze niż zwykłe.
  20. Tylko pamiętaj, żeby dokładnie wyczyścić napęd przed tymi testami. Szejk łańcucha w benzynie, najlepiej potem jeszcze odtłuścić go alkoholem izopropylowym, wyczyszczenie zębatek i kółek przerzutki (też najlepiej szmatą z benzyną ekstrakcyjną lub IPA). No i ważne jest pierwsze smarowanie czystego i suchego łańcucha - aplikujesz jeden raz, dokładnie rozprowadzając wosk po ogniwach łańcucha, czekasz kilka godzin (ja zazwyczaj zostawiam na noc), po czym nakładasz wosk ponownie. Inaczej nie ma to żadnego sensu, bo łańcuch będzie słychać już po paru kilometrach. Później wystarczy już tylko przecierać szmatą i dosmarowywać w razie potrzeby (już jeden raz).
  21. Kurde, dzięki za cynk! Też sobie przed chwilą podłubałem na Stravie w telefonie i fajna opcja z tym przypisaniem konkretnego sprzętu do danego typu aktywności!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...