No i zawody czasowe są z reguły organizowane na zamkniętych dla ruchu pętlach. Gdybym nie musiał się martwić, że zza zakrętu, ścinając go, wyjedzie mi rajdowiec w 1,9TDi albo pijany traktorzysta wleci na szosę prosto z pola, to też może dałbym radę utrzymać te 40-kilka przez 5 minut. Życie i zdrowie ważniejsze niż segment na Stravie i bzdurne przechwałki na forum.