Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez TheJW

  1. 11 minut temu, Martinus_vm napisał:

    Przyczyny moga być różne, ale to są obszary turystyczno - rolnicze, droga wąska bez pobocza i chodnika, wyjścia z chałup bezposrednio na asfalt, a niektórzy kolarze lecą tam w minipeletonie ze znaczną prędkościa i ktoś idący tam pieszo łatwo nie ma. Domyślam się że osoby nie majaće nic wspólnego z kolarstwem to moze irytować, choć sypanie czegokolwiek na droge zostawię bez komentarza

    Myślę, że głównie przez kolarzy, którym wydaje się, że są lub chcieliby być pro. I duże, znane stołeczne grupy kolarskie, które takich zrzeszają. Oni niestety mają wszystkich innych uczestników ruchu jak i przepisy w poważaniu.
    Po drugie - "Gassy" to obszar rolniczy, a rolnicy regularnie przypominają, że z rozsądkiem niewiele mają wspólnego. ;)
    ul. Ruczaj gdzie pinezki pojawiają się ostatnio najczęściej to z kolei okolica zasiedlana przez dorobkiewiczów z kredytami - chyba wszyscy wiemy, co to za typ człowieka...

    Ale tak jak mówię - sami swojej sytuacji nie polepszamy...

    • +1 pomógł 1
  2. Nie patrz na I strefę Garmina. To są dla amatora wartości możliwe do osiągnięcia tylko z górki i z wiatrem w plecy. :D Przy interwałach to już właściwie niewykonalne, żeby szybko zejść do I strefy i utrzymać się w niej przez dłuższy czas. Pilnuj górnych wartości, a odpoczynek rób na wyczucie.

    Ad 1) jak wyżej
    Ad 2) Na jakiej podstawie wyznaczyłeś tętno maksymalne? Ze wzoru, jakiegoś testu, czy np. wyścigu?
    Ad 3) jak wcześniej
    Ad 4) tyle, żeby podkręcić lub zbić tętno - takie przygotowanie do następnego bloku - ja zawsze ustalałem sobie określony czas (z reguły 1 lub 2 min) i trzymałem się go przez cały trening
    Ad 5) a kto Ci broni? ;) Ja też zwykle dokręcam po treningu z planu Garmina, zazwyczaj po prostu pomijam ostatni blok (lub bloki) odpoczynkowy i zastępuję go dłuższą jazdą dowolną.

    • +1 pomógł 1
  3. W grudniu kupiliśmy mojej dziewczynie model 2023 - https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-sle-105-2023/
    W tej cenie - rewelacja. Jakościowo przyzwoicie, poskładany bardzo dobrze, nie trzeba wkładać zbyt wiele pracy (ja oczywiście i tak wszystko rozebrałem i złożyłem po swojemu, ale jak ktoś nie ma takiej potrzeby, to naprawdę niewiele jest do zrobienia).

  4. Dostałem ostatnio w rozliczeniu około 20-letnią Meridę Kalahari 550.

    Jak na tamte czasy przystało, rower jest na kołach 26", napędzie 3x7 z wolnobiegiem i V-brake'ach.

    Jako, że rama nie wygląda na specjalnie zmęczoną, chciałbym dać temu rowerowi drugie życie i zrobić z niego typową dojazdówkę - do sklepu, do pracy, czy na jakąś rekreacyjną przejażdżkę ze znajomymi. Nie mogę się jednak zdecydować, co konkretnie z tym rowerem zrobić i czy w ogóle warto...
    Nie chcę w niego dużo wkładać, więc w grę wchodzą komponenty totalnie budżetowe. Myślałem nad napędem 1x  (1x8, 1x9?), ale to będzie wymagało wymiany całego napędu i koła. Jest sens?
    Chciałbym też pozbyć się z ramy oryginalnego lakieru i zostawić gołe aluminium. Czy macie jakieś doświadczenie w tej materii? Lepiej oddać do piaskowania, czy bawić się samemu z użyciem środków do usuwania lakieru? No i co po zdjęciu oryginalnej farby? Trzeba tę ramę jakoś zabezpieczać, czy może zostać totalnie goła?

    A może w ogóle nie warto nic z tym robić i po prostu jeździć aż padnie, rzucić w razie czego do rowu i wrócić do domu PKSem? ;)

    Jeśli macie jakieś inne pomysły lub propozycje, będę wdzięczny za rady. 

  5. 1) Jeśli otwory są wystarczająco duże, przepchnij linkę od drugiej strony. Dla ułatwienia możesz powiesić ramę główką do dołu.
    2) Weź półtora metra cienkiego mocnego sznurka (jutowego, murarskiego), do końca przywiąż małą stalową śrubkę o średnicy nieco mniejszej niż otwory w ramie lub takiej samej jak średnica pancerza, przeciągnij sznurek ze śrubką za pomocą magnesu (drugi koniec możesz przywiązać do ramy lub innego elementu, żeby nie wciągnąć całości), następnie wkręć śrubkę w pancerz i przeciągnij go przez ramę. Po wykręceniu śrubki obetnij fragment pancerza, w który była wkręcona. Przez lata robiłem to w ten sposób, bo końcówki dedykowanych zestawów do wewnętrznego prowadzenia kabli nie zawsze mieszczą się w otworach.

    Suportu łatwo nie ściągniesz, bo to press fit. Chyba, że planujesz jego wymianę.

    • +1 pomógł 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...