TheJW

Muszę Cię rozczarować - niestety nie znajdziesz. Gdzie się nie ruszysz - wszelkiej maści śmieci. W naszych okolicach w miarę czysto jest tylko w Chojnowskim PK, który mi się już maksymalnie znudził... Teraz uciekam do Kabackiego i na "Kazoorę". @@Pidzej, ten znak to sobie ktoś z mieszkańców dla jaj tam wstawił, prawda?

Ale ja już mam psa!

Jeździłem i musiałem zwracać uwagę, czy nie stoi gdzieś na zjeździe, a później już z ciekawości przy każdej pętli patrzyłem, czy nadal gapi się w telefon. Czy ładna nie wiem, stała z opuszczoną głową i włosy zasłaniały twarz - stąd porównanie do Samary. Ale fajnego psiaka miała. Szkoda tylko, że bardziej interesował ją telefon...

Bo taką jesień, to jestem w stanie zaakceptować. P.S. Dziewczyna w prawej części zdjęcia wyglądała trochę jak Samara z "The Ring". Stała tak z godzinę, praktycznie bez ruchu, wpatrzona w telefon...

Nawet łańcuch sflaczał.

Chwyty ESI Chunky zielone. Pompka podłogowa Beto. Dętka SV19. Finish Line Cross Country 120ml.

roweroza.pl - pozytywna Wybór nieduży, ale jak już coś jest, to w dobrej cenie. Szybka wysyłka, bezproblemowy kontakt. centrumrowerowe.pl - negatywna Niestety zeszli na psy. Nie posiadają na stanie towaru oznaczonego w sklepie jako dostępny - ponoć "błąd na stronie". Dowiedziałem się dopiero po mojej interwencji, nikt z obsługi się nie skontaktował. Sprowadzą może za 5 dni. A może za rok? Anulowałem zamówienie i wykreślam ten sklep ze swojej listy do czasu, aż coś się poprawi i wrócą do poprzedniego poziomu, gdzie poza dobrymi cenami wszystko inne również działało jak należy. ctbike.pl - negatywna z małym plusem Do tej pory wszystko oznaczone jako dostępne faktycznie dostępne było, wysyłali ekspresowo - zawsze kolejnego dnia roboczego po zamówieniu (oczywiście zamówieniu o rozsądnej porze) paczka była u mnie. Teraz...jak wyżej - "błąd na stronie, nie mamy połowy zamówienia na stanie". Plusik za to, że szybko zadzwonili z informacją oraz za to, że szef zaproponował zniżkę na inny, droższy zamiennik. I sklepy, w których robię zakupy stacjonarnie, ale mają też sklepy internetowe i Allegro: AMBike / ambike.pl - mega pozytyw! Z chłopakami z Konstancina wszystko można załatwić. Sprowadzenie towaru, wymiana na inny w razie problemów, ekspresowa realizacja zgłoszeń gwarancyjnych itd. Można też pogadać i się pośmiać. Stały klient dostaje też fajne rabaty. DPS POL DOMINIK POLAK / sportown.pl / DTbikes (Allegro) - pozytywna (z małym minusem) Duży asortyment. Wszystko dostępne od ręki. Ceny nie powalają, ale nie jest najgorzej. Drobny minus za to, że nie można na miejscu obejrzeć np. wszystkich (lub chociaż części) kasków czy okularów (dotyczy to oczywiście wszystkich produktów, na wystawie są tylko rowery). Towar jest na magazynie i trzeba prosić o konkretny model do przymiarki. Żeby porównać kilka sztuk sprzedawca musi się nieźle nabiegać.

@@gtb, dziękuję. Nie jeżdżę, to mnie na wspomnienia wzięło.

Dzień - wspomnienie lata... Ale żeby nie było za tęskno, to zdjęcie dopasowane do pory roku. Kiedyś je wstawiałem, ale w pełnym kolorze, więc się nie liczy!

Chwyty ESI Chunky - bo bolą mnie dłonie przy ostrzejszej jeździe, a te chwyty są wychwalane pod niebiosa; Opona Schwalbe Insider 700x35C - bo trzeba przetestować nowy trenażer ; Dętka Continental 32/47-622 - bo coś trzeba w tę oponę włożyć; no i pompka Beto CMP-151SG1, żeby czymś to napompować. A jednak nie, bo centrumrowerowe.pl ma "błędy na stronie" i towar dostępny jest tak naprawdę niedostępny... Polecicie jakiś alternatywny sklep z tak dużym wyborem?

Chojnowski Park Krajobrazowy też niestety cały przeorany. I zaczynają już rozjeżdżać nawet te główne, wysypane tłuczniem szlaki. Cóż..."hajs musi się zgadzać", bo tutaj już na pewno nie chodzi o zrównoważoną gospodarkę leśną. Jak mieszkam tu kilkanaście lat, tak jeszcze nie widziałem wycinki na taką skalę.

Ogólnie, to można nawet z dużą pewnością stwierdzić, że życie zwiększa ryzyko zachorowania. Gdybym zwracał uwagę na to, co wolno, a czego nie można, miałbym straaasznie nudne życie. Uważam, że zdecydowanie niebezpieczniejsze od zamoczenia dłoni w benzynie, jest przejście przez pasy...ale to tylko moje zdanie.

No to ja może klasycznie... NIE OGLĄDAĆ/SŁUCHAĆ PRZY DZIECIACH! oraz oczywiście: Wciąż bawi.

Ja wyznaję zasadę, że dobry mechanik zawsze ma śmierdzące benzyną, olejami i lepkie od smarów ręce. Zaraz będzie lincz, że "to pszeciesz niezdrowe, szkodzi na skure i bendziesz miał przez to horom curke!". Jak żyję nigdy nie używałem do takich celów rękawiczek, dłonie moczone w benzynie i innych specyfikach jeszcze nie odpadły, skóra ma się dobrze. Smar natomiast łatwo zmyć pocierając dłonie mydłem zmieszanym z drobnym piaskiem, a następnie spłukując ciepłą wodą. A najlepiej po prostu użyć specjalnej pasty do rąk (Dreumex na przykład).

Trenażer - Elite Novo Force. W przyzwoitej cenie. Muszę poczekać kilka dni na dostawę, bo w wielu sklepach jeszcze nie mają. A jak mają, to w nieprzyzwoitej cenie.

Zamówiłem sobie trenażer, potrzebuję jeszcze adaptera do sztywnej osi. Cena - od 100 zł w górę. Śmieszna, jak za dwie plastikowe tulejki nałożone na zwykłą ośkę z szybkozamykaczem... O, coś takiego: Pytanie zatem - czy ktoś próbował zrobić takowy "adapter" we własnym zakresie? Kolega z pracy ma nieźle wyposażony warsztat - frezarki, tokarki itd., więc dorobienie takiego elementu z plastiku, aluminium czy innego materiału nie byłoby problemem. A może się mylę i są jakieś inne różnice w tych ośkach? Czy dorobienie tulejek może skutkować uszkodzeniem ramy/piasty?

Faktycznie, serwis hamulca wiąże się z rozszczelnieniem układu. Mimo wszystko samo przeciągnięcie pancerzy przez ramę nie jest trudne (a z odpowiednimi patentami wręcz przyjemne). Dostałeś od nas tyle informacji, że powinieneś być już w stanie podjąć decyzję. A...tej "nerwowości" nie musisz się bać. Mnie też tym straszono, ale uwielbiam jeździć tym rowerem w każdym terenie (nawet po torze XC).

Właśnie zamówiłem: - dzwonek Knog OI (zobaczymy, co ten gadżet jest wart...) - ściągacz do korb BikeHand YC 215CB (bo coś mnie skrzeczy w suporcie i przydałoby się zajrzeć).

Wygląda na to, że system prowadzenia linek jest identyczny jak u mnie, zatem: - Lewa strona: Hamulec i przerzutka (tył) - Prawa strona: Przerzutka przód + wolny otwór na pancerz do amortyzowanej sztycy. Rura podsiodłowa również posiada otwór (nad suportem), przez który wyprowadza się ów pancerz. Co do oklejenia rury - myślałem, ale nie miałem odpowiednich naklejek, wszystkie za małe. Teraz po prostu staram się nie upadać.

Może dlatego, że karbon sam w sobie pracuje lepiej niż aluminium i lepiej "amortyzuje". Sam kupując rower pół roku temu miałem do wyboru Speca (Epic Hardtail) i Treka (Superfly 6). Byłem zdecydowany na Treka, już miałem zamawiać, ale znalazłem w lokalnym sklepie, przymierzyłem i od razu wiedziałem, że to nie to. Tobie proponuję zrobić podobnie. Faktycznie prowadzenie linek w Treku jest...ekhm...słabe. Natomiast fajne jest to, że górna rura jest mocno skośna - nie uszkodzisz sobie manetek i lakieru w razie upadku (co jest problemem w Specu, przynajmniej moim ). Co do blokady amora z kierownicy - w Specu też mi to przeszkadzało (przed zakupem i chwilę po), ale po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do pokrętła na goleni i jego obsługa stała się automatycznym odruchem. Mój głos również na Speca.

W przypadku tych dwóch modeli bierz ten, który Ci się bardziej podoba lub jeśli masz zamiar je mierzyć - ten, na którym będziesz się lepiej czuł. Trek słynie z obsługi gwarancyjnej, jednak Spec też zbiera dobre opinie. W przypadku Speca wiele zależy od podejścia sklepu, bo to przez nich idą wszystkie reklamacje.

Bo chcieli go schować, ale znalazłem dziurę w gałęziach. Zastanawia mnie, co tam robił... Widziałem je już w zeszłym roku, gdy robili zdjęcia do "Dywizjonu 303", ale podobno zostały zakończone tego lata. Może coś dogrywają/poprawiają?

Ciekawe, czy jego przełożony skomentował to - "Brawo Ty!".

Jak w rzeczywistości wygląda ten kolor "fluo"? Jest bardziej zielony, czy żółty?

Hm... To musiałeś chyba jechać gdzieś dalej pod koniec peletonu, bo ja nie kojarzę, żeby było tam jakieś wielkie błoto... Raczej ubita trawa wymieszana z ziemią. A może jechałem zbyt blisko na kole, żeby zauważyć to błoto. W każdym razie - opona spełniła swoje zadanie. Ba! Spisała się nawet lepiej, niż oczekiwałem. Tym bardziej, że jechałem na niej pierwszy raz.