Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez TheJW

  1. Bo zawsze mnie zastanawiało po co budować pułapki na ścieżkach rowerowych ....

    Jakiś czas temu była jeszcze rozłożona i dobrze widoczna. Jak ją złożyli i zostawili w stanie widocznym na zdjęciu, sam mało w nią nie wjechałem...aż zakląłem pod nosem! :verymad:

     

    ***

     

    Bo wracałem zza wielkiej wody.

    I mieli większe koło! A podobno 29" to już dużo...

    a90ee8a56bf0b.jpg

  2. Pytanie, bo nie mam takiego znacznika i nie mogę poradzić sobie z jego znalezieniem na Internecie. On ma jakąś specjalną nazwę, czy dostępny jest tylko z konkretnymi amortyzatorami?

    Chodzi Ci o tę czerwoną gumkę wskazującą ile skoku wykorzystałeś? Jeśli tak, to zmierz średnicę górnej goleni (tylko delikatnie, żeby nie zarysować!) i kup oring o takiej średnicy w jakimś sklepie z częściami samochodowymi/motocyklowymi, budowlanym, hydraulicznym itp. Będziesz mógł sobie nawet kolor wybrać (o ile mają inne poza czarnymi). :P Mój kolega np. zawiązał sobie grubą, żółtą nić.

     

     

    Reklamuj bo będziesz musiał wymieniac tylną piastę....

    Eh...muszę to zrobić ze Specem, ale nie wiem, czy pisać bezpośrednio do nich, czy iść do sklepu. Luzu na tylnej piaście nie dali rady usunąć w dwóch serwisach...

    Może w Absolute Bikes by z tym coś zrobili, ale drogo i daleko...

  3. BTW. Kupowałem rower w maju, i jak patrzę za ile teraz można go kupić to mnie szlak bierze!!!!! :(

     

    No, ale jeżdziłeś prawie 4 miesiące więcej ... żałujesz ?

    Z rowerami tak już jest, że im bliżej końca sezonu, tym taniej można je kupić.

    Ja swój również kupiłbym teraz taniej, ale tłumaczę to tak, że rower już wypracował tę różnicę w cenie. :) Przecież gdybyś nie kupił go wtedy, jeździłbyś nadal na poprzednim (lub nie jeździł wcale, jeśli nie miałeś roweru), a skoro go wymieniłeś, to coś musiało być nie tak. ;)

     

     

     

    Napompował mi na 150psi. To dobre ciśnienie? Ważę ok 77kg.

    ILE?! Ja ważąc 98kg miałem maksymalnie 130PSI! Dla Twojej wagi powinno być 85-100PSI*. Sugerowałbym trzymać się tej dolnej granicy (a może i jeszcze więcej trzeba będzie upuścić). Na prawej goleni powinieneś mieć naklejkę z tabelką, a w niej zalecane przez producenta ciśnieniem.

     

    *żeby nie było, że wyssałem dane z palca:

    https://sram-cdn-pull-zone-gsdesign.netdna-ssl.com/cdn/farfuture/3aYFMaMMaajWDWzzMmAvCYDMoVTExm09-WmWfwV5ARM/mtime:1501020275/sites/default/files/techdocs/gen.0000000005368_2018_fs_oil_air_coil_token_specification_english_rev_b.pdf Strona 9.

  4.  

     

    W związku z tym chciałbym się Was doradzić, czy aby na pewno dokonałem dobrego wyboru rozmiaru tego Kellysa.

    Ha! Miałem dokładnie to samo przy kupnie Speca (29er). Niewyspanie, bo całe noce szukałem informacji, mierzyłem, wyliczałem...wszystko dlatego, że musiałem czekać na dostawę do sklepu i miałem ma to za dużo czasu. Ale do rzeczy...
    Jestem nieco niższy (182 cm) i również nie mam zbyt długich nóg, dlatego długo myślałem, czy biorąc L-kę nie popełniłem błędu. Jednak poza samym przekrokiem ważne są też inne wymiary. Po kilku(nastu) treningach wiem, że wybrałem dobry rozmiar.

    Mierzenie na sucho jest bez sensu. Musisz złożyć rower, pojeździć, ustawić pod siebie. Niestety dopiero wtedy będziesz w stanie uznać, czy rama jest za duża, za mała, czy w sam raz. A to trochę potrwa. Sama regulacja odpowiedniej wysokości siodła to kilka przejażdżek. Do tego kierownica, mostek (+/-), położenie manetek i klamek... Pomijam oczywiście scenariusz, gdzie rower jest ewidentnie za mały/za duży. Musisz wziąć też pod uwagę fakt, że buty SPD (o ile zamierzasz w nich jeździć) podniosą Cię trochę w górę, a ewentualna "lajkra" będzie trzymać Twoje klejnoty w ryzach.;)

    Jest też taka sklepowa metoda przymiaru (nie mówię, że 100% prawidłowa i skuteczna, tylko o niej wspominam) - stajesz w delikatnym rozkroku nad ramą opierając się plecami o siodło i unosisz kierownicę w górę do momentu, aż rama dotknie krocza (krocza, nie moszny). Jak podniesie się ok. 10-15 cm - nie ma się czym martwić.

     

    Podsumowując - uspokój się, prześpij z tematem. Potem złóż rower, ustaw wstępnie pod swoje wymiary i się przejedź.

    Mam nadzieję, że wkrótce będziesz się z tej "paniki" śmiał.

     

    A co do samego roweru - również się na niego czaję, ale muszę poczekać na większe przeceny. Dla lubej chcę kupić. Faktycznie w tym zakresie cenowym nie znalazłem nic w lepszej konfiguracji.

  5.  

     

    Nie wiem w którym miejscu przewód wchodzi w ramę, ale odkręć zacisk przy zalewaniu a rower ustaw w miarę pionowo, by przewód był pionowo. To pomoże, dodatkowo możesz obracać zaciskiem podczas zalewania.

    Tak też robiłem, jednak nieco za długi przewód + ilość zakrętów sprawia, że ustawienie roweru w dobrej pozycji i odpowietrzenie w pojedynkę jest niemożliwe. Muszę skrócić przewód i odpowietrzyć jeszcze raz, napisałem więc posta, żeby może spróbować zrobić to nieco inaczej... Znając mnie i tak pewnie spróbuję.

  6. Jako, że mam u siebie wewnętrzne prowadzenie przewodów, porządne odpowietrzenie tylnego hamulca nie jest możliwe, co mnie strasznie smuci.

    Myślałem więc i myślałem, aż w głowie pojawiła się idea - "A gdyby tak wytworzyć podciśnienie i zamiast przepychać olej przez zacisk, przewód i klamkę - wyssać go razem z powietrzem?"

    W teorii powinno to działać - podpięty zbiorniczek z olejem do zacisku, wysysanie strzykawką przez port odpowietrzający w klamce. Podciśnienie powinno łatwiej usunąć powietrze z układu. Ale...czy w ten sposób nie uszkodzę hamulca? Ktoś próbował robić to w ten sposób? Co o tym myślicie?

  7. nie wiem czy jest taka możliwość żeby powstawało tam takie ciśnienie żeby uszczelka puściła?

    Ciśnienie musi być duże, żeby hamulce spełniały swoje zadanie. Im mniej powietrza w układzie, tym wyższe ciśnienie oleju. Jednak projektanci i konstruktorzy musieli to uwzględnić przy tworzeniu, więc raczej mało prawdopodobne, że uszczelka nie wytrzymała. Chyba, że jest uszkodzona (ja miałem wręcz przeciętą uszczelkę od śruby odpowietrzającej w fabrycznie nowych SLXach M7000, które ostatnio montowałem, na szczęście zapasowa z zestawu 4YourBike pasowała).

    Drugi przedstawiony przez Ciebie scenariusz jest bardziej realny. Umyj wszystko alkoholem izopropylowym, wytrzyj dokładnie w szczelinach i zobacz, co będzie się działo po kilku mocnych naciśnięciach klamki.

  8. A może po prostu spróbuj zdjąć ten adapter i zamontować zacisk bez niego? ;) Ze zdjęć wynika, że rozstaw śrub pasuje.

    Zależy oczywiście od wielkości tarczy, bo może faktycznie będziesz musiał dokupić adapter z odpowiednim rozstawem.

     

     

    A, nie doczytałem... "nie są nagwintowane". :wallbash:

    Toooo...nie mam pomysłu.:D

  9. Jak dla mnie to sklep gwarancję zrealizuje - odesla rower, serwis wyprostuje /wymieni tarczę i pewnie będzie po sprawie. Po co odrazu bić pianę?

    Tak, to prawda.

    Tak samo, jakby oczekiwać, że laptop kupiony w Media Markt zostanie w razie awarii naprawiony w kasie przez Panią Grażynkę. ;) Bo przecież ona go sprzedała...

    Ale prawdą jest też to, że gdyby rower był kupiony w "typowo rowerowym sklepie", tym bardziej u dystrybutora danej marki, na bank zostałby naprawiony na miejscu - producent dosłałby części, a na miejscu byłaby wykwalifikowana osoba uprawniona do wykonania naprawy.

  10.  

     

    Ciężko żeby w każdym sklepie sportowym był serwis rowerowy. Normalną rzeczą jest, że sprzedawca odsyła zepsuty towar do producenta /centrali.

    W sklepach typu Martes czy Decathlon raczej powinno się to nazywać "serwis". Nawet, jeśli jest, to pracują tam ludzie, którzy nie mają w większości pojęcia o tym, co robią.

    Dlatego jak ognia unikam kupowania w dużych sklepach.

    Za przedmówcą:

     

    Trzeba było kupić rower w sklepie specjalistycznym.

    Nie wiem, co miał na myśli pisząc "specjalistyczny", ja jednak preferuję kupowanie rowerów i części w małych sklepach zajmujących się tylko i wyłącznie rowerami, tak samo z serwisem. 

     

    Skoro już jednak popełniłeś ten błąd i kupiłeś rower z sieciówki - zaciśnij zęby i walcz o swoje. Masz gwarancję, sklep jest odpowiedzialny za jej zrealizowanie - czy we własnym zakresie, czy poprzez odesłanie do producenta/dystrybutora/wskazanego punktu serwisowego itd. Swoją drogą - czytałeś aby warunki tej gwarancji?

  11.  

     

    A może w akcie ostatecznej desperacji narobić trochę szumu na stronie focusa na fb, jak traktują klientów?

    To zawsze jakiś pomysł.;) Ale to ostateczność. Najpierw postaraj się załatwić sprawę po ludzku. Przedstaw im te argumenty, które przedstawiasz nam. Jeśli sprzedawca będzie OK, nie powinien robić kłopotów. Pewnie nie będzie się jakoś specjalnie palił do pomocy, ale powinien chociaż wywiązać się ze swoich obowiązków.

     

     

     

    Gdyby był strzał z boku to raczej rama pękłaby od strony wewnętrznej, a od strony uderzenia byłoby wgniecenie?

    Zapewne tak by było. Ale oni widzą rysę, więc mają podstawę do odmowy - nawet wbrew logice.

    Tak to już jest w dzisiejszych czasach, że nie logiką się kierujemy, a chęcią zysku.

     

    Swoją drogą - ciekawe, jak w tej sytuacji zachowałby się Trek słynący z gwarancji i podejścia do klienta....

  12. Pomocny byłby film lub zdjęcie.

    Masz od SzajBajka

    Trochę dużo gada, ale i nieźle tłumaczy/pokazuje. ;)

     

     

    Jest to moje nowe hobby, ciągle uczę się czegoś nowego, nie chciałbym z niego rezygnować...

    I bardzo dobrze! Ja też wszystkiego uczyłem się sam, a teraz niejednokrotnie poprawiam coś po serwisie. I zacząłem w zeszłym roku!

    Nie daj się zniechęcić. Wiek nie ma znaczenia. Czy masz 16, 25 (jak ja), czy 40 lat - rób to, co kochasz i staraj się być w tym coraz lepszy. :) Zobaczysz - jak złapiesz bakcyla, to nie będziesz mógł się oderwać od roweru (i nie tylko o jazdę mi chodzi...).

     

    A my tutaj jesteśmy po to, by pomagać. :)

     

    Powodzenia!

  13. Łohoho! Normalnie dziury, jakbyś z Kałacha strzelał! ;)

    Użytkownicy oczekują, że rowery będą ładne, jak najmniej porysowane itd. Ale żeby i producentowi na tym zależało?! Szok! :teehee::laugh:

    Wiadomo, wydaje się to przesadzone. Ale z drugiej strony trudno nie zrozumieć polityki firmy - kierują się zapewne gotowym schematem, na którego końcu jest "Tak" lub "Nie".

  14. Myślisz, że opinia rzeczoznawcy sądowego z zakresu uprawnień wytrzymałości materiałów będzie wystarczającym dowodem?

    Nie jestem prawnikiem ani żadnym specjalistą, ale jeśli ktoś taki jest - to z pewnością jego opinia będzie niezbitym dowodem. Pytanie tylko, czy opłaca się w to bawić?

     

     

    Czy opinia lokalnego sklepu może też pomóc?

    Wydaje mi się, że może to nie być traktowane jako wiarygodny dowód. Mam wrażenie, że to mogłoby działać na zasadzie - miałem stłuczkę, ubezpieczyciel wypłacił mi 5tys. zł, ale Waldek kolega Mirka co warsztat za stodołą prowadzi powiedział, że powinni co najmniej 7,5tys. Ale podkreślam - wydaje mi się. :)

    No chyba, że sklep jest oficjalnym dystrybutorem/serwisem Focus'a. To takie jakby ASO.;)

  15. Standardowo - przejrzyj OLX, Allegro (chociaż ja nic nie widziałem póki co, jak ktoś będzie na tyle głupi, żeby tam wystawić, to może chociaż poczeka kilka dni...), lokalne portale ogłoszeniowe, grupy na FB itd. Jeśli macie w Poznaniu jakieś giełdy czy inne miejsca...zbytu niekoniecznie legalnego towaru, warto się przejść (gdybyś znalazł, nie próbuj na siłę go odzyskać - zadzwoń i poczekaj na policję, wtedy nie będzie gadania, jeśli udowodnisz, że to Twój rower).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...