TheJW

Polcy i Polaki, Polaki i Polcy... Wybaczcie, że zaśmiecam ten wątek. Zrobiłem dzisiaj testy na łańcuchu starym (0,6-0,7%) oraz nowym KMC wyjętym z pudełka. Rezultaty są takie: 1) Stary łańcuch, duży blat - przeskakuje przy mocnym depnięciu na większości zębatek; mały blat - nie byłem w stanie wygenerować takiej siły nawet przy lekko zaciśniętych hamulcach. Druga próba na dużym blacie zakończyła się zerwaniem łańcucha (puściła spinka, dziwne...wygląda na całą, a jednak puściła). 2) Nowy łańcuch, obydwa blaty - łańcuch skacze po kasecie jak wszy po menelu. Dźwięk niczym seria z pepeszy. Nie trzeba mocno deptać. 3) Rozpieprzone kolano...stary łańcuch przeskoczył, bezwładność zrobiła swoje i kolano skończyło na koronie amortyzatora. 4) Ubytki w lakierze na tylnym trójkącie. Kto mnie podkusił do tych testów...? Lepsze zdjęcia kasety tutaj: https://photos.app.goo.gl/yLMvaWnSunB8QcZO2

Dokładnie tak. Możesz mieć milion gadżetów, bez których w zawodach sobie nie poradzisz, bo padną bateryjki i bez miernika nie będziesz wiedział w jakiej strefie i z jaką kadencją jedziesz. Wiele razy przymierzałem się do pulsometrów, do układania super planów i diet, bo wyniki na treningach mnie nie satysfakcjonują. Przychodzą jednak zawody i mimo, że w tym roku debiutowałem i przejechałem zaledwie 3 maratony, jestem z siebie dumny, bo się nie poddawałem mimo skręconej kostki na pierwszym czy odcięcia prądu i prawie omdlenia na trasie na 3 wyścigu. Najważniejsze, to poznać swój organizm i wiedzieć, kiedy i na co można sobie pozwolić. A pierdoły za wiele tysięcy...jeśli kogoś stać...

Z bębenkiem było wszystko OK, problem pojawił się dopiero po założeniu mniej wyciągniętego łańcucha. Dzisiaj posprawdzam jeszcze na małym blacie z przodu i z poprzednim łańcuchem. Może uda mi się od rodzinki wysępić nowy łańcuch z prezentu gwiazdkowego do testów.;)

To wiem, pytanie, czy bezproblemowo? Udało mi się jednak znaleźć na zagramanicznym forum, ludzie jeżdżą i się nie skarżą.

Przerzutka tył M8000 SGS będzie bezproblemowo współpracować z napędem 1x11 (32x11-42)? Taki napęd spokojnie ogarnie wózek GS, ale średnio widzi mi się jego wymiana... Nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

W sumie zapomniałem o małym blacie... Dzisiaj po płaskim, więc nie było potrzeby o nim pamiętać. Sprawdzę oczywiście, ale mimo wszystko wydaje mi się, że to kaseta. Skacze przy każdym mocnym depnięciu. Niewiele brakowało, żebym wybił sobie zęby...

Wrzuciłem łańcuch wyciągnięty około 0.6% i korba go przyjęła, ale na kasecie skacze na większości przełożeń. Nowy prawdopodobnie w ogóle nie będzie współpracował (ale nie sprawdzę, bo to część prezentu gwiazdkowego i nie chcą mi go dać wcześniej do sprawdzenia ). Szykuje się więc grubszy wydatek. Zastanawiam się więc, czy kupić droższą i cięższą, ale łatwiejszą w czyszczeniu kasetę SRAMa PG-1130, czy tańszą i lżejszą, lecz upierdliwą w konserwacji Shimano CS-M8000. Ktoś coś doradzi, ma jakieś porównania?

Po tych kilku naciśnięciach, gdy klamka jest całkiem twarda, tłoczki zostają wysunięte i blokują koło, czy wracają do pozycji wyjściowej? Może jakimś cudem wlałeś za dużo oleju?

Hm...zaczynam się jednak poważniej zastanawiać nad tym 1x11. Oczywiście jeśli okaże się, że blat nie przyjmie nowego łańcucha. Muszę sobie zestawić wszystkie "za" i "przeciw". Poza tym nie wiem, jak dobrać odpowiednią do moich potrzeb zębatkę (wiem, że są jakieś kalkulatory przełożeń itd., jednak to dla mnie czarna magia).

@Kolmark - Spróbować nie zaszkodzi. W razie czego od razu będzie widać, że coś nie gra. Znalazłem na Alledrogo komplet razem z pająkiem za 200 zł, więc nie ma aż takiej tragedii. No chyba, że faktycznie uda się dopasować coś innego producenta. Ale to musiałbym przejść na 1x, a jak mówiłem - niedawno wymieniałem manetki i trochę mi szkoda oraz nie wiem, czy moja noga poradzi sobie na podjazdach (pod Warszawą niby płasko, ale znalazłem kilka fajnych miejsc z niezłą górką).

Myślałem nad tym, ale szkoda nowej manetki. I nie mam jeszcze takiej nogi, żeby poważniejsze podjazdy zrobić na 1x. Masz na myśli blat, czy wymianę mechanizmu korbowego? Zrobiłem jakieś 3600 km na dwóch łańcuchach (żyjąc w przekonaniu, że się nie rozciągnęły aż tak bardzo...). :| Czytałem dzisiaj właśnie, że to dobry sposób. Pobawię się któregoś popołudnia.

Kolejny argument za zmianą roweru... Na Shimano byłoby taniej...

Serio...? Nie mów mi nawet takich rzeczy... Zębatki ReacFace'a kosztują krocie! A co z kasetą?

Zgodnie z "obietnicą" - wrzucam zdjęcia swojego napędu. O ile zębatki mechanizmu korbowego wydają się być w dobrym stanie, o tyle kaseta chyba została zajechana. Wszystko przez gapiostwo i niedokładne mierzenie łańcucha suwmiarką. Dzisiaj ponowiłem pomiary, użyłem przymiaru - wpadł na 0,75 i 1,0 oraz suwmiarki, która wskazała 128,3 mm na 10 ogniwach, co daje 1.02% wyciągnięcia... Ale ocenę pozostawiam Wam. Aż takiego doświadczenia nie mam, chociaż to by tłumaczyło występujące czasami drobne problemy ze zmianą przełożeń.

Dzisiaj zrobię zdjęcia swojego napędu, jestem ciekaw, co o nich powiecie.

Niestety tak wygląda większość lasów u mnie... Odkąd nadeszła "dobra zmiana" wycinają na potęgę nie patrząc na to, ile po drodze niszczą. Nie tak dawno "utwardzili" tłuczniem najważniejsze trakty w lesie, zrobili meliorację...żeby teraz te drogi (i wszystkie inne mniejsze bądź większe ścieżki) "zaorać" ciężkim sprzętem, a rowy porozjeżdżać, by jakoś dostać się wgłąb lasu. Jeszcze rok i zamiast Chojnowskiego Parku Krajobrazowego zostaną "Chojnowskie Łąki Krajobrazowe". Frustracja ogarnia mnie za każdym razem, gdy na trening wybieram się właśnie tam. Już gdzieś to pisałem - zrównoważona gospodarka leśna na pewno nie tak miała wyglądać. To, co się dzieje, to napychanie sobie kieszeni bez patrzenia za i przed siebie.

Długo widzę im się schodzi z naprawą tego "błędu na stronie".

Wszystkie moje ulubione GIFy pasują...

Wymienić tłumik. Jak chcesz, to się z Tobą chętnie zamienię (o ile to Reba 2017).

I żaden tak naprawdę nie chroni niczego... Rama, amortyzator i twarz zachlapane tak samo, jak i bez nich. Kupiłem, założyłem dwa razy, teraz leży i się kurzy. Czasami jedynie ass-savera zakładam, żeby nie mieć mokrego pampersa.

Poszukam na zdjęciach to Ci powiem, czy i ja Ciebie widziałem. Edit: O popatrz! Nawet na podium prawie obok siebie staliśmy! Ty na 1., ja na 3. stopniu.

Bo skoro nie można kradzionych, to wrzucam autorskie. PBM, Mikołajkowy XC w Konstancinie i ja w roli Renifera.

A ja zapłaciłem 80 za Knoga, który cały czas robi delikatne "dzyń-dzyń"... :/

Ups...nie można. To usuwam.

Tu było kradzione zdjęcie.