-
Liczba zawartości
6 391 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez TheJW
-
Nie analizowałem wszystkich, ale te modele w okolicach 10-20 tys. niewiele się cenowo zmieniły... Np. taki "mój" Scale RC 900 Team kosztuje tyle samo, a na sezon 2020 dostał ramę z lżejszego karbonu i "nowego" SIDa. Generalnie, moim zdaniem, cenowo Scott wygrywa po raz kolejny. Trek zachował poziom z ubiegłego roku (czyli absurdalnie wysoki), Spec jak zwykle popłynął...
-
Tzn. ja od początku byłem bardziej za karbonem na wypadek, gdyby się jednak bardziej wkręciła w ściganie. Ten SX nie jest szczytem techniki, ale wygląda solidnie i przede wszystkim działa. Ciężki, to fakt, ale napęd i tak z czasem się wymienia... Rabat (może nie powinienem mówić ) - niecałe 10%, ale będę chciał urwać coś jeszcze lub jakiś gratis na start. Mnie najbardziej martwi ten widelec Judy... Działa to, ale strasznie ciężkie... Hamulce oczywiście od razu idą do wymiany.
-
Faktycznie pojawiły się ceny. I są znacznie niższe, niż na zachodzie, ufff. Wybór padnie prawdopodobnie na https://www.scott.pl/produkt/1043/6396/Rower-Scale-940-Cobalt-Yellow/ w rozmiarze S. Jak go zobaczyła na żywo, to nie było długiej dyskusji... Przyznam, że połączenie dość odważne, ale ten kolor w macie jest genialny. Jest szansa, że dostaniemy go jeszcze w tym miesiącu. Damskim odpowiednikiem jest Contessa Scale 930. Ciężkie, ale z dużym potencjałem na zejście z wagi. Orbea Alma M50 w rozm. S była również mierzona, na kołach zarówno 29" jak i 27,5". Mniejsze koło i rama S spowodowały, że rower stał się "dziecięcy". Koło 29" było OK, ale z kolei miała problem ze skręcaniem, nie czuła się pewnie. Co ciekawe, Scotta w rozm. S nie było. Jeździła na rozmiarze M! Uznała, że i tak, mimo zbyt dużego rozmiaru, czuła się lepiej i pewniej niż na Almie. Contessa 900 z rocznika 2019 już nie do dostania.
-
Ten jest świetny, ale obawiam się, że już nie do dostania. No i chyba byłby trochę za długi na jej wymiary... Aluminiowy Scale z kołem 29" obawiam się, że też od minimum 165 cm będzie dobry. Kalkulator na stronie Scotta pokazuje, że łapie się na sam początek rozmiaru S.
-
O, zapomniałem wspomnieć o budżecie... Użytkowniczka przeznacza maks. 5000 zł, ja od siebie dorzucam 1500 zł + części, które mam zmagazynowane właśnie na okazję jej roweru (hamulce M7000 + tarcze RT66, manetki M8000 jeśli napęd będzie Shimano x11). Maksymalnie więc 6500 zł, chociaż wolałbym zostać przy 6000, żeby zostało jeszcze na buty i kask.
-
Koła. Same obręcze ważą prawie 1300g. Myślę, że w gdyby się wkręciła rower ma potencjał do zejścia w okolice 10 kg bez kolosalnych wydatków. No ale mówiłem, że karbon w jej przypadku nie jest wymagany. Lekka, sztywna rama alu też się sprawdzi. Dlatego prosiłem o ewentualne podrzucenie czegoś innego. Sprawdzę aluminiowe Scotty, bo szczerze mówiąc widząc nową kolekcję od razu "rzuciłem się" na karbon.
-
Poszperałem w necie. Podają od 11,2 do 11,6kg. A co do dostępności - znalazłem pojedyncze sztuki w różnych konfiguracjach napęd/widelec w sklepach, więc jest szansa. Tylko pewnie trzeba się spiąć, bo zaraz może ich nie być... Z drugiej strony chętnie poczekałbym na polskie ceny Scotta i nową kolekcję Canyona.
-
Możecie mi pogratulować - w końcu udało mi się namówić moją drugą połówkę na rower! Przeszukałem sieć, posprawdzałem oferty i póki co najbardziej odpowiada mi (ona ma w kwestii zakupu do powiedzenia tylko tyle, czy jej się podoba i czy rozmiar jest odpowiedni ) Orbea Alma M50 2019 na kole 29" w rozmiarze S. Wymiary riderki: 162/78,5cm. Orbea podaje, że rozmiar S z kołem 29" jest idealny na taki wzrost (przymiarka pokaże). Pytanie do tych bardziej ogarniających geometrię - nada się ta maszyna dla kobiety, która nigdy wcześniej nie jeździła na prawdziwym rowerze górskim, a która ma chęć w najbliższej przyszłości trochę się pościgać? Geometria i specyfikacja ramy tutaj: https://www.orbea.com/us-en/bicycles/mountain/alma/cat/alma-omp-29-19 Jako, że Orbea nie jest popularną i bardzo "chodliwą" marką, a w sprzedaży jest już kolekcja 2020, liczę na rabat rzędu 20%, co dawałoby cenę ok. 6200 zł. Wydaje mi się, że cena odpowiednia jak na takie wyposażenie (chodzi mi o wersję 2x11 na Rebie i napędzie mix. Shimano-ProWheel-SunRace z kiepskimi, ciężkimi kołami). Ale oczywiście proszę Was również o sugestie co do innych producentów. Canyon niestety wyprzedany. Karbon to nie jest must-have, ale rower musi ważyć w okolicach 11, maks. 11,5 kg. P.S. Co do Almy - w grę, w razie gdyby 29" okazało się za duże, wchodzi jeszcze M50 na kole 27,5 w rozmiarze S. Napęd NX i Recon. Geometria w linku powyżej.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
No to pokaż tego dropa... Bo na tym (niezbyt wyraźnym) zdjęciu to ja widzę hopę, gapa... -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
TheJW odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
KOMy na szosie, to można sobie w...nos wsadzić. Te na prostych robione za TIRem lub autobusem, podjazdy przekłamane albo holowanie za skuterem. No i moi faworyci, czyli 200-400-metrowe zjazdy z prędkością 120-170 km/h. Na MTB też zdarzają się wały, ale zdecydowanie rzadziej... -
A woda i błoto tylko w tym pomagają. ;)
-
Kolejny wątek z cyklu "jak utrudnić sobie życie"... Autorze - wkręć, jeździj, zapomnij. Serio, nie szukaj problemu w tak prostych rzeczach. I na rowerowego boga - nie używaj smaru na gwint śruby, która nie ma prawa się poluzować czy wykręcić...
-
Domyślam się, że BF to zawartość tkanki tłuszczowej...więc dodałbym do tych 6% jeszcze 20. ;) Kiedyś widziałem gdzieś nagranie, jak gość gołą obręczą węglową tłucze o krawężnik, a ona nic sobie z tego nie robi. Ile w tym prawdy - nie wiem, ale również wydaje mi się, że węgiel mimo wszystkich swoich zalet nadal pozostaje materiałem bardziej kruchym, niż aluminium. I w sumie nie wiem czemu mi ciągle w głowie siedzi ta 240s, już nie raz sobie porównywałem, że zysk wagowy jest znikomy, a cena kosmiczna. No ale takie kółka na 421+350+cieniowane szprychy (ale bez przesady, ważę powyżej 90kg) to z 1600g wyjdą lekko. Chyba zajadę te, co mam i wtedy będę myślał. Może uda się schudnąć w międzyczasie. A bardziej w temacie i nawiązując do Twojego zdjęcia (które gdzieś już widziałem...). Cały czas jeździsz z mostkiem na + i wszystkimi podkładkami pod nim?
-
Napisz lepiej Jarek ile Cię wynosiły te kółka, bo ja w Scale'u też muszę sztywniejsze i lżejsze wrzucić. Chciałem składać na XM421 + 240s + DT Competition/Sapim D-Light, ale to nadal alu, które pode mną się gną (nie tylko na boki, ostatnio na Kazurce rozszczelniłem tył, bo wgniotłem rant ). Więc zacząłem myśleć nad wynglem.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Raczej - ile. -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
TheJW odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
To jeszcze pedały do kompletu... -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Planuję od dłuższego czasu jechać na Wawer, do Wesołej, na WAT...i na planach się kończy, zwykle leń bierze górę i plączę się po okolicach. Nie chce mi się pakować roweru do auta 2x w ciągu dnia (wsadzić 29era w rozm. L do Fiesty to nie taka prosta sprawa). Może kiedyś się zbiorę. Nie mogę znaleźć nigdzie żadnej mapki tych tras na Wawrze z punktami początkowymi itd. Masz coś takiego @wkg? Jak tak, to podeślij proszę na PW. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo znowu ten sam most... ...ale tym razem nie byłem na nim sam. Maszynista bardzo wyrozumiały - nie trąbił, pozwolił zrobić "sobie" zdjęcie. Zrobione w czasie "wyprawy" nad Świder, gdzie rzekomo są super single. Dojechałem, objechałem obydwa brzegi i...współczuję tym, co muszą tam trenować. Syf, a nie single. Ktoś jeżdżący CX może i tam potrenuje - co chwilę trzeba zeskakiwać z roweru, żeby przejść nad albo pod drzewem. Do tego jazda bardziej na orientację, bo co chwilę trzeba zawracać i szukać właściwej trasy. Piach i krzaki, wróciłem umęczony i cały podrapany. Nigdy więcej, nie polecam. -
@Zazi prawdopodobnie na przyszły sezon będzie, bo mnóstwo ludzi o nią pyta, a i samo Velo odpowiada w sposób sugerujący właśnie sezon 2021. A tak w ogóle - najechaliście na mnie jak się śmiałem, że to chińczyk z katalogu... A tu proszę... ;)))
-
10999 za najniższą wersję na Manitou i "Eaglu" GX. Kaseta NX, dlatego piszę "Eagle" w cudzysłowie. Bida. No i Velo nadal nie wie, że istnieje coś takiego jak piasty Straight Pull.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo musiałem "z tamtąd" spadać. Kolarski ruch na Gassach najwidoczniej zaczął komuś przeszkadzać... Teraz już wiem, że ta "kupka" asfaltu czy jakiegoś betonu nie znalazła się przypadkiem na środku drogi. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
TheJW odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
To SzajBajk uczy nawet, jak się rozciągać? Dziękuję - postoję. :D Poszukaj ćwiczeń od ludzi, którzy się na tym znają, bo narobisz sobie większej szkody nieprawidłowo się rozciągając.
-
Ja nie piszę o całonocnej libacji i skrzynce piwa na dwóch. Białe, pszeniczne lub jakiś lager po treningu jeszcze mi krzywdy nie zrobiły. Ale nie namawiam, nie zachęcam.
-
Tu nie chodzi o ustanie bólu, a o danie mięśniom czasu na regenerację. Ja generalnie z mięśniami problemów nie mam (również siedząca robota), bardziej ze stawami, ale zauważyłem, że gdy nie jeżdżę 3-4 (czasem więcej) dni, bo jestem zmęczony psychicznie i nie mam zwyczajnie ochoty, to później strzelam jak z procy (chociaż można by pomyśleć, że powinno być odwrotnie - "zastane" mięśnie itd.). O rozciąganiu też słyszałem wiele dobrego, nie tylko w aspekcie jazdy na rowerze, ale generalnie większości dyscyplin sportowych. Tylko...kto miałby na to czas? Ja trzymam się zasady rozgrzewka(10-15%)-trening zasadniczy(70-80%)-rozjazd(10-15% objętości treningu). No i piwo. Piwo po treningu to cudowna sprawa. Odpocznij, serio. P.S. Z tym piwem to nie tak, że jakieś AA i te klimaty. Ale zimne piwo po naprawdę mocnym treningu to ukojenie nie tylko dla ciała, ale i duszy.