Abstrahując od tego i tak abstrakcyjnego już nieco wątku - gość na drugim filmie zdecydowanie musi popracować...nad wszystkim. Ciśnie w korbę, jakby mu przerzutki nie działały, a technika hamowania... Mówiąc szczerze - należało mu się to OTB. Patrząc na sytuację na drodze, jaka ma miejsce w tym filmie, nie wyobrażam sobie jazdy bez ciągłego trzymania palca w pogotowiu na klamce. W ogóle jakoś tak średnio pewnie na tym rowerze wyglądał.
Nie chce mi się analizować tego wątku, ale przytoczone nagrania pokazują tylko wypadki typu OTB (czyli lot do przodu przez kierownicę). Faktycznie w takich przypadkach buty zwykle się nie wypinają, ale takie wypadki też nie zdarzają się zbyt często (a jak się zdarzają, to trzeba albo poprawić technikę, albo zmienić teren, w którym się jeździ ). Druga sprawa to to, że nawet jadąc w platformach i zaliczając glebę podobą do tych z nagrań rower i tak poleci do przodu razem z nami, bo fizyki się nie oszuka.
Tyle ode mnie...przepychajcie się dalej, a ja idę sobie podkręcić jeszcze mocniej SPDki, bo mi się trochę bloki zużyły.
P.S. Zanim ktoś się nakręci - całkowicie pomijam tutaj przyczyny wypadków na powyższych nagraniach (błąd kierowcy, upadek innego zawodnika). Odnoszę się tylko do skutków.