Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 370
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez TheJW

  1. Czego boję się najbardziej, to że takie narzędzie będzie wykonane z chinesium i rozpadnie się jak identyczny produkt od innego majfrenda (zdjęcia z opinii pod dwoma różnymi ofertami na ali):
  2. Szukam łożysk do nowych 240-ek i widzę, że są do wyboru właściwie tylko dwie opcje - oryginalne łożyska DT, z których dostępnością jest różnie, oraz Enduro, które występują w tysiącu różnych wersji i na temat których krążą skrajne opinie (jedni chwalą, inni mówią, że to nic specjalnego i nie są warte pieniędzy). Chodzi konkretnie o łożyska: przód - 1728 - 17/28/8mm tył - 1526 - 15/26/7mm Które i dlaczego lepiej wybrać? Enduro, czy oryginalne DT Swiss? Nie jestem w stanie ustalić, kto produkuje dla nich te łożyska, a to mogłoby sporo ułatwić. edit: Znalazłem zdjęcia łożysk OEM z piast DT (swoich jeszcze nie wybijałem), na uszczelkach widnieje napis "TPI". Niby jest taki producent. Znacie tę markę? Jakieś opinie?
  3. No Maxxisy do lekkich nie należą. Ale mają dobre opinie jeśli chodzi o zastosowanie na suchym podłożu. Będę je miał w nowym rowerze i z jednej strony kusi mnie, żeby przetestować, a z drugiej, by od razu zdjąć i sprzedać póki nowe. Wolfpacki zbierają dużo pozytywnych opinii i recenzji, ale wiele z nich to zapewne pokłosie zakrojonej na szeroką skalę akcji marketingowej. Moim znajomi trochę na nie narzekali, tylko jestem tak zaspany, że za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, na co konkretnie... 😅 Jeden kumpel na pewno powiedział wprost, że wraca do JRII, bo na Wolfpackach czuje się bardzo niepewnie.
  4. Kolega (mocny koń) jeździł na nich w zeszłym sezonie i ma mieszane uczucia. Będzie zmieniał na Rabbity właśnie. Skoro mają to być kapcie raczej pod suche maratony, to może Maxxis Rekon Race 2,4? Jeśli masz szerokie obręcze, to dodatkowo w wersji WT.
  5. @adamsanders jest Królik Jacek w wersji 2,35"... ;>
  6. Przymierzam się do serwisu piasty DT 240 EXP, w związku z czym muszę kupić klucz do demontażu pieścienia/nakrętki/gwintowanego ratcheta. Oryginalny klucz DT Swiss kosztuje 250 zł. Dużo-niedużo. Przy regularnym użytkowaniu, np. w serwisie, nawet bym się nie zastanawiał i od razu go kupił. Alternatywa od Bitula to koszt 139 zł. Wygląda już sensowniej, ale... W niedalekiej (mam nadzieję przyszłości) nabędę nowy rower z piastami DT 350 z klasycznym ratchetem, do którego potrzebne jest inne narzędzie niż do wersji EXP. Musiałbym więc kupić dwa klucze do serwisu piast raz w roku, a to staje się już średnio opłacalne. Postanowiłem więc poszukać czegoś tańszego i znalazłem na Aliexpress dwustronne narzędzie do wykręcania zarówno pierścieni piast EXP jak i z tradycyjnym ratchetem. Cena jak na aliexpress przystało - 50 zł. Oceny w większości pozytywne. Ale wiadomo - nie chciałbym oszczędzić 250 zł na narzędziach tylko po to, żeby zniszczyć piastę za 1200 zł. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tego typu narzędziami lub jakimiś innymi podobnymi wielowypustami z aliexpress i może wypowiedzieć się w temacie jakości ich wykonania? Oczywiście należy mieć na uwadze, że narzędzie będzie wykorzystywane okazjonalnie w domowym warsztacie.
  7. @Thomlodz to z przejedzenia, z powodu upadku na rowerze coś stało ci się w głowę, ktoś ukradł ci konto i trolluje, czy po prostu masz za dużo wolnego czasu i na złość wrzucasz nam taki gówniany kontent? To musi być któreś z powyższych, bo nie widzę powodu, dla którego dorosły, jak mniemam, facet miałby przeklejać na forum linki z plotkarskich portali i robić wokół tego zamieszanie. Ja widzę, ze umyślnie nas prowokujesz, ale najwidoczniej nie wszyscy to zauważają, skoro tak wielu użytkowników daje się w to wciągać. Zerknąłem w historię twoich wątków i nie tak dawno temu były to tematy stricte rowerowe, normalne, pasujące do tego miejsca, a teraz zrobiłeś się jakimś kolarskim "Pudelkiem".
  8. Na to wychodzi. Wymienić na coś innego. Nie wiem co miałeś na myśli, ale to widelec za 400 zł, używany, w zapewne nieznanym stanie, więc koszt części i poświęcony na serwis czas przewyższą jego aktualną wartość. Ale może się mylę i @ACTIVIA mnie poprawi.
  9. https://www.srsuntour.com/fileadmin/user_upload/Downloads/Consumer/Bike/Exploded views/2015/Suspension Fork/SF15-XCT/SF15-XCT-DS-HLO-27.5-80%2C100-(3).PDF Co za lenistwo... Wystarczyło wklepać numer części/produktu ze zdjęcia w google, żeby się wszystkiego dowiedzieć.
  10. Ja jestem fanboyem Northwave. Ze względu na ich wygląd, ale przede wszystkim sztywność. DMT ostatnio wszędzie pełno widzę. Bardzo klasyczny wygląd mają też Giro i Fizik.
  11. Pomijając to, ze Sidi są jak chodaki, to Trace nie wziąłbym ze względu na dwa rzepy. Nie jest to zbyt wygodne i precyzyjne zapięcie w przypadku butów rowerowych, gdzie komfort i dopasowanie są bardzo istotne. Speedo też nie są rewelacyjne, bo mają tylko jedno pokrętło regulacyjne.
  12. @tobo Na Święto Wojska Polskiego musimy sobie do rowerów lufy przymocować, jeśli chcemy nimi jeździć. 🔫
  13. Świąteczne 66,6 km (2h1min) na Zwifcie. A parę godzin wcześniej jak nigdy wybrałem się na godzinny spacer. Próbuję jakoś pomóc organizmowi poradzić sobie z tą ilością żarcia, którą w niego wpakowałem. I potwierdzam, w lesie warunki niezbyt sprzyjające jeździe. Błoto wymieszane z gnijącymi liśćmi z jesieni. Powiedziałbym, że warun dla CX-owców.
  14. A co, wszyscy muszą być typowymi Polakami, że jak "świento", to tylko do kościółka, a potem wódka i kłótnia z rodziną przy stole? Każdy ma prawo spędzać wolny czas jak mu się podoba, a jeśli domownicy nie mają nic przeciwko, to można jedynie zazdrościć (o ile nie jest się tym z pierwszego zdania ofc). U nas w Polsce największy problem jest taki, że nawet jeśli ktoś chciałby zrobić coś swojego i po swojemu to nie zrobi, bo "co ludzie powiedzą ". Za bardzo przejmujemy się tym, jak widzą nas inni i co powiedzą we wiosce. Uwierz @Thomlodz, że będzie żyło ci się lepiej, jak przestaniesz się przejmować stłuczkami starych bab na chodniku lub tym, czy ktoś nasmarował w święta łańcuch albo napompował oponę. Osobiście 24 grudnia robiłem serwis tylnej piasty i bębenka, potem jeździłem na trenażerze, tak samo jak wczoraj i za chwilę będę. I mam głęboko w poważaniu, co kto powie i pomyśli. Mieszkam w bloku, więc byle wyrobić się do 22:00 i mogą mnie w pompkę (wiadomo - rowerową! ;)) cmoknąć.
  15. Dopompowanie kół raz na tydzień to tak wielki problem, że trzeba z niego robić kolejny, jeszcze większy? Bezdętki kontroluję przed każdą jazdą, tak samo dętkę w szosie. I za każdym razem trzeba dopompować, czy jeżdżę codziennie, czy któryś rower ma tygodniową przerwę... Zajmuje to może w sumie z półtorej minuty, jeśli przerwa była dłuższa i uciekło więcej powietrza. Jak tylko kontrolne dmuchnięcie kół przed każdą jazdą, to można się zamknąć w kilkadziesiąt sekund. @Mihau_ Naleje mleka w dętki, przejedzie 30 km, a potem je rozetnie i będzie miał kluski do zupy. 😆
  16. Myślałem, że ja ostro zajeżdżam kasety, ale takiego jeża jak u @leejoonidas to jeszcze nie widziałem.
  17. 59,81 km na Rouvy. Miał być 3-godzinny endurance, ale coś mi się w liczeniu czasu pomyliło i zdążyłem zrobić tylko (na trenażerze to AŻ) 1 godz. 40 min. W dodatku po godzinie wyłączyłem Wi-Fi w telefonie i mnie wywaliło z programu, a opcja "resume" przywraca jedynie punkt trasy, w którym się skończyło, a nie przerwany trening. 😕
  18. Mnie też. I był to mokry sen. Bo pocił mi się w nim widelec. 😆 Z rzeczy rowerowych, to odłożony wczoraj serwis tylnego koła z szosy. Odkręciłem bębenek, łamiąc przy tym bit 14mm Neo Tools (wrzucę w wątek-galerię ZFOR). Tzn. złamałem bit, ale bębenek ani drgnął, więc musiałem użyć dwóch mniejszych imbusów, żeby zrobić z nich 14-tkę i kontynuować operację. 😜 Wybiłem z niego łożysko za pomocą zeszlifowanej podkładki i śruby. Pewnie znacie patent. Potem z jakiegoś kawałka kątownika znalezionego w wiadrze ze złomem zrobiłem sobie klucz do rozkręcenia bębenka. Jak go rozkręciłem - zajrzałem do środka i widząc dwa rzędy kulek w błotopodobnej mazi ze starego smaru, rdzy i brudu, zrezygnowałem i ponownie odłożyłem to na jutro... 😜
  19. Bardziej się tego już zniszczyć i tak nie da. Taśma PTFE jest dość plastyczna, dopasowuje się do gwintu, takie jest jej przeznaczenie.
  20. Kiepska sprawa, w otworze nie ma prawie w ogóle gwintu. Nie do odratowania na oryginalnych częściach. Trzeba szukać większej śruby, poszerzyć i nagwintować otwór, albo rozejrzeć się za uszkodzoną klamkomanetką z całym korpusem i robić przekładkę. Nie jest to prosta sprawa, rozebranie nowych klamkomanetek nie jest takie łatwe. Tak mi jeszcze przyszło do głowy - możesz spróbować owinąć trochę grubiej gwint śruby taśmą teflonową / PTFE, taką używaną w hydraulice do uszczelniania połączeń gwintowanych. Może uda się wkręcić tak, żeby się trzymała i ciśnienie jej nie wypchnęło. Tylko nawet jeśli się uda, to i tak pewnie będzie operacja jednorazowa i trzeba będzie myśleć nad wymianą klamkomanetki. Czyli pewnie było to, co napisałem o adapterze z metalowym gwintem, ale w wykonaniu pseudomechanika. Albo w ogóle nie mieli adaptera i robili jakąś druciarską metodą. Ewentualnie już po serwisie krzywo wkręcił śrubę na chama i zerwał gwint. Po dokręceniu do końca się wyprostowała i wszystko wyglądało dobrze... Do momentu wykręcenia.
  21. Większość rowerów MTB/XC ma górne rury prowadzone w ten sposób, że klamki i manetki o nie zahaczają. Niektórzy producenci (jest ich coraz więcej) fabrycznie wyposażają rowery w rozwiązania zabezpieczające ramę przed uszkodzeniem w ten sposób, niektórzy nie. Odboje/ograniczniki naklejane na ramę nie mają sensu, bo przy mocnym uderzeniu i gwałtownym skręcie kierownicy i tak się oderwą, na co byś ich nie przykleił, a podejrzewam, że nie chcesz tego robić na żywicę czy jakieś hardcorowe kleje kilkuskładnikowe. Ludzie radzą sobie tak, że oklejają ramę w miejscu kontaktu grubą folią ochronną, czasami nawijają kawałek jakiejś gumy czy innego materiału. Kawałek owijki świetnie się do tego celu nada, w sklepie rowerowym za darmo dostaniesz ścinki po montażu na jakiejś szosie czy innym gravelu. Tylko oczywiście owijkę będziesz musiał jeszcze zakleić warstwą jakiejś taśmy, bo sama w sobie się w takim miejscu długo nie utrzyma.
  22. Można, tylko trzeba jeszcze znaleźć odpowiednią śrubę. Musi mieć płaski łeb, bo inaczej guma będzie odstawać, nie dopasuje się. I trzeba zrobić to tak, żeby - jak wspomniał @ChuChu - do układu nie powpadały opiłki. Można wepchnąć do środka jakiś kawałek szmatki na żyłce, zawsze ograniczy się ilość tego, co wpadło do wnętrza. Ale poczekajmy na zdjęcia od @Tomatini, może się okaże, że to coś innego...
  23. Zdefiniuj, czym są dla ciebie "terenowe zjazdy rowerem". Bo jak zaczniemy proponować, to okaże się, że na tym "MTB/cross" narobisz w pampersa zanim jeszcze zaczniesz zjeżdżać.
  24. Tak, w układzie ma być olej mineralny, a nie powietrze. Wychodzi na to, że nie musiałeś odpowietrzać hamulca, a zamiast tego narobiłeś sobie kłopotu... 😅 No ale wrzucisz zdjęcia to zobaczymy jak to dokładnie wygląda. Postaraj się zrobić takie, żeby było też widać wnętrze gniazda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...