TheJW

Bo nie zdążą się rozjaśnić.

Zależy w jakiej cenie nowy

Shimano nie wyrzucaj ani nie sprzedawaj. Przyda Ci się niedługo - gdy będziesz do nich wracał.😆

Zależy od różnicy w cenie, czy i ile możesz poczekać, i czy miałeś okazję choćby przymierzyć się do któregoś z nich. Jeśli masz możliwość, proponowałbym zacząć od tego ostatniego, bo może wiele wyjaśnić w temacie... Na mnie poprzedni Oiz nie robił większego wrażenia na przymiarkach czy krótkich jazdach testowych - ot rower jak każdy inny. Wsiadłem na nowego i od razu wiedziałem, że to rower dla mnie. Z wad nowego Oiz'a to na pewno skomplikowany serwis okolic sterów ze względu na integrację okablowania. Niestety żeby wymienić górne łożysko, trzeba odpinać wszystkie kable, ponieważ są puszczone wewnątrz. Wymiana samych przewodów też z tego powodu do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych nie należy. Jest to jednocześnie zaletą nowej konstrukcji, bo schowanie prawie całych kabli podnosi walory estetyczne roweru (chociaż co kto lubi). Nowy Oiz ma bardzo nietypowe łożyska i jest ogólnie dość skomplikowany w serwisie. Ale jedno trzeba o nim powiedzieć - jest PIEKIELNIE szybki. I to nie jest marketingowa paplanina skopiowana ze strony producenta. Jeżdżę nim od kilku miesięcy i wciąż jestem pod wrażeniem, jak ten rower przyspiesza i że tej prędkości praktycznie nie czuć. Z rzeczy ważnych dla jeżdżących z pomiarem mocy - ze względu na niewielką przestrzeń pomiędzy lewą korbą, a dolną rurką wahacza, w grę wchodzi jedynie pomiar mocy w pająku lub w pedałach. Generalnie widać, że ktoś nad tym rowerem pomyślał, a nie został stworzony jedynie na potrzeby konkurencji na rynku. Poprzednia generacja też była bardzo udana. Wielu znajomych ściga się na tych rowerach i od nikogo nie słyszałem nic złego.

Tak, Google widział. Wystarczy zapytać i chętnie się podzieli tą wiedzą, bo nie jest sekretna.

Hardtail XC do jazdy po mieście 😆 i po szutrach... 😂 Ludzie, skąd wy się bierzecie... Kup sobie crossa, commutera albo jakże popularnego w ostatnich latach gravela...

Jakbyś na FORUM ROWEROWYM nie wyskakiwał z wiarą, to nie miałbyś problemu, że ktoś cię "prześladuje" z jej powodu. Tutaj należy chwalić się swoimi nowymi oponami czy kolorem chwytów, a nie wiarą, orientacją seksualną czy preferencjami żywieniowymi (chociaż to w wątku o diecie byłoby jeszcze uzasadnione). A może to po prostu miała być forma prowokacji, żeby móc się teraz pożalić, jak to uciśniony nie jesteś? Męczennik! Widocznie byłeś tu zbyt krótko, żeby się zorientować w panujących zwyczajach. Może w ogóle urwałeś się z choinki i nie ogarniasz relacji międzyludzkich, szczególnie w internecie. Bo nie wszystko jest tak "jak napisano". Jeśli wszystko bierzesz tak dosłownie i przejmujesz się tym tak dogłębnie, to cóż... pozostaje współczuć. (chociaż szczerze - mam to gdzieś) Proponuję odpuścić jedną mszę i udać się na wizytę u psychologa, bo jak widać coś jest mocno nie tak. Całuski.

Przeszła mi już, ostatnio wolę pszeniczne. No i 5l to idzie w mniej niż tydzień, a nie przez cały rok. 😜 Ty mi lepiej powiedz, gdzie te dętki z dolnym i górnym wentylem kupiłeś!

Wziąłem na Allegro z tej aukcji. Poprzednie 5l też było od LAKSOL, nie miałem nic do zarzucenia, dlatego nie kombinowałem i kupiłem ponownie. Była chyba jakaś oferta w niższej cenie, ale brałem razem z benzyną od jednego sprzedawcy.

Taki trolling, to nie tutaj przyjacielu. Zasugerowałem to subtelnie w poprzednim poście, ale widzę, że muszę to napisać wprost.

Zastosowanie tokenów skraca amor? :))) Opowiedz nam o tym więcej.

Cofam to. Topeak jest zrobiony z g*wnolitu. Torx10 ułamany przy pierwszym użyciu, dzisiaj ułamałem imbusa 5mm przy próbie odkręcenia koła w szosie. Żeby nie śmiecić, zdjęcie TUTAJ. W poniedziałek zamówię sobie CB, o czym zresztą myślałem już jakiś czas temu.

Ja dzisiaj umarłem na coffee ride... Miało być 130km, odpadłem po niecałych 90, z czego 40-50 ciągnąłem się z tyłu peletonu. Musiałem poczekać na "wóz techniczny", który zawiózł mnie najpierw do wietnamskiej knajpy, a potem na bazę. ...chociaż dzisiaj to była bardziej śmieciarka, niż wóz techniczny... Aaaaa! I jeszcze ułamałem imbusa 5mm w multitoolu Topeak. Ale to jest g*wno...już kolejny element ułamany.

Zdjęć nie wstawię, bo już usunąłem, ale ostatnio to było tak: - 5l IPA - 5l benzyny ekstrakcyjnej - klocki Shimano J04C OEM - klocki Shimano K05S BOX - opona Wolfpack Speed 29x2.4" w miejsce takiej samej rozciętej (dam jeszcze jedną szansę tej marce, bo całkiem dobrze mi się na tym jeździ) - zestaw 10 pędzelków do farb. Do smarów, mycia drobnych elementów itd. Były w Biedrze za 7-8 złotych, to grzech nie wziąć. - 120 (6x20) saszetek izotonika Isoactive w 5 różnych smakach

Kurde no, szkoda, że nie powiedzieliście mi tego jakieś 6 lat temu... :(( Pewnie dlatego tak trudno mi wygrać. Uwielbiam te teoretyczne gadki ludzi, którzy więcej o akcesoriach czytają, niż spędzają czasu na rowerze, a wyścigi to widzą jedynie na Eurosporcie. Odpowiadając na pytanie autora - mają sens, jeśli będziesz jeździł w terenie, gdzie oświetlenie zmienia się łagodnie. Nie mają sensu w górach, gdzie na zjeździe wbijasz się na pełnej ekhm z nasłonecznionej polany w gęsty las. Wtedy możesz być pewien, że przytulisz się do pierwszego drzewa. "Bawiłem się" fotochromami w sklepach i zyskałem wtedy pewność, że na MTB takich nie kupię.

Nie? Kurde, czyli jestem jedynym "góralem" jeżdżącym w szkłach kat.3?! A nie...czekaj...koledzy z peletonu też jeżdżą w podobnych. 🤔 To chyba jednak coś jest nie tak nie ze mną, a z Twoją teorią.

Jeśli zrobisz to dobrze, to jest niewidoczna. Tzn. u mnie widać, ale ja ją nakleiłem na matową ramę... Na połysku będzie jakby jej nie było.

Ja najnowszy (i najdroższy ) rower zabezpieczyłem częściowo, w najbardziej narażonych na uszkodzenia miejscach, folią Oraguard 270. Niestety ze względu na grubość i kiepską plastyczność (chociaż przyznaję, że nie sprawdzałem jak zachowuje się po podgrzaniu) nadaje się ona raczej na duże powierzchnie o regularnym kształcie, jak właśnie dolna rura. No i jak wspmniano wyżej - jest tylko w połysku. Są też gotowe zestawy od RideWrap i invisiFRAME. Wygodne, dopasowane idealnie pod konkretną ramę i rozmiar, niestety trochę kosztują.

Kiedyś to się robiło po prostu z kawałka starej dętki. I darmowo, i ekologicznie.

Panie, przecież to nowe jest.

Gdyby zapytał grzecznie "Przepraszam, czy musi pan biegać po drodze dla rowerów?" to dostałby odpowiedź "Spie....j ch..u" albo "Jedź przed siebie je...y pedalarzu". P.S. Zaraz posypią nam się ostrzeżenia i bany...

O, przypomnieliście mi tą dyskusją, że miałem przejechać tą samą trasą co ostatnio i poszukać gazu pieprzowego, który mi gdzieś wypadł. 👍

Ad 1. To zależy oczywiście od producenta i modelu. Ale dla typowych, popularnych szczęk Shimano z reguły tak właśnie jest. Ad 2. Zazwyczaj tak jest. Wynika to z konstrukcji rowerów. Korona (górna część) widelca jest zdecydowanie grubsza, niż rurki tylnego trójkąta ramy. Na stronie https://si.shimano.com/pl/ masz dokumenty nazwane "Exploded View". Są to schematy ich produktów oraz tabele części zamiennych. Możesz sobie otworzyć i porównać różnice, chociażby patrząc na numery części. Tu masz dla przykładu szczęki BR-R9100, kliknięte pierwsze z brzegu. Różnica jedynie w długościach śrub, a raczej tych długich nakrętek.

Jeśli długość śruby Ci odpowiada, to nic nie stoi na przeszkodzie. Ewentualnie można dać po podkładce z jednej i drugiej strony, tylko też bez przesady z nimi. Albo po prostu skrócić śrubę. 😜

A co ma tu pogorszyć, jak z przodu nie masz przerzutki? Ewentualnie mógłby zrzucać łańcuch, ALE! nie w tego typu rowerze i nie przy takim stopniu zużycia. Jak na 10k w gravelu, to całkiem zdrowy ten blat.