TheJW

W grudniu kupiliśmy mojej dziewczynie model 2023 - https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-sle-105-2023/ W tej cenie - rewelacja. Jakościowo przyzwoicie, poskładany bardzo dobrze, nie trzeba wkładać zbyt wiele pracy (ja oczywiście i tak wszystko rozebrałem i złożyłem po swojemu, ale jak ktoś nie ma takiej potrzeby, to naprawdę niewiele jest do zrobienia).

Ale ulep 😆 W dodatku wygląda jakby był sprzed dwóch dekad.

@spidelli cmd lub PowerShell z uprawnieniami admina -> 1) sfc /scannow 2) dism /online /cleanup-image /restorehealth rozwiązuje to wiele problemów w nowych Windowsach skanując i naprawiając pliki systemowe.

FFWD Tyro II? Albo DXC RD/THIRTY5 https://www.bike24.com/p2642686.html Mam wersję RD/FIFTY od paru miesięcy i jestem bardzo zadowolony, ogromna różnica względem aluminiowych PR-2 pod każdym względem.

Czyżby RCZ weszło na Amazona?

Ile jeszcze takich samych tematów założysz?

Nie jest niezbędny, ale jak się trafił, to będzie przydatny, chociażby na dojazdy do pracy 1,5km. Będzie stał pod blokiem w stojaku na rowery, więc miejsca też nie zajmie. A jak kiedyś sam "odjedzie", to i szkoda nie będzie. W sumie tym bardziej bez sensu w niego inwestować... Nawalę tylko ŁT43 w łożyska i tyle.

Spokojnie, wszystko jest jak ma być, nie należę do tych co na chińskie ramy naklejają napis "S-Works".

Dobra, szybko mnie wyleczyliście z głupich pomysłów. Składam z powrotem na starych gratach, wymienię tylko kable i klocki, i będę jeździł do śmierci...mojej lub jego.

- customowe naklejki na widelec od Slik Graphics (prawie)pod kolor ramy, bo fabryczne nie wytrzymały nawet roku i wyglądają, jakby je psu co najmniej z gardła wyciągnął... - najtańsze linki, pancerze, klocki, fajki i spinka łańcucha do gruza

Dostałem ostatnio w rozliczeniu około 20-letnią Meridę Kalahari 550. Jak na tamte czasy przystało, rower jest na kołach 26", napędzie 3x7 z wolnobiegiem i V-brake'ach. Jako, że rama nie wygląda na specjalnie zmęczoną, chciałbym dać temu rowerowi drugie życie i zrobić z niego typową dojazdówkę - do sklepu, do pracy, czy na jakąś rekreacyjną przejażdżkę ze znajomymi. Nie mogę się jednak zdecydować, co konkretnie z tym rowerem zrobić i czy w ogóle warto... Nie chcę w niego dużo wkładać, więc w grę wchodzą komponenty totalnie budżetowe. Myślałem nad napędem 1x (1x8, 1x9?), ale to będzie wymagało wymiany całego napędu i koła. Jest sens? Chciałbym też pozbyć się z ramy oryginalnego lakieru i zostawić gołe aluminium. Czy macie jakieś doświadczenie w tej materii? Lepiej oddać do piaskowania, czy bawić się samemu z użyciem środków do usuwania lakieru? No i co po zdjęciu oryginalnej farby? Trzeba tę ramę jakoś zabezpieczać, czy może zostać totalnie goła? A może w ogóle nie warto nic z tym robić i po prostu jeździć aż padnie, rzucić w razie czego do rowu i wrócić do domu PKSem? Jeśli macie jakieś inne pomysły lub propozycje, będę wdzięczny za rady.

Myślę, że spokojnie coś dopasujesz.

Co ci mają wymienić, skoro błotnik odpadł i go nie ma? 🤣

Oczywiście, że możesz. Podejdź do najbliższego sklepu z tą pękniętą, to ci dobiorą odpowiednią nową.

"prawie nieużywane" 🤣🤣

1) Jeśli otwory są wystarczająco duże, przepchnij linkę od drugiej strony. Dla ułatwienia możesz powiesić ramę główką do dołu. 2) Weź półtora metra cienkiego mocnego sznurka (jutowego, murarskiego), do końca przywiąż małą stalową śrubkę o średnicy nieco mniejszej niż otwory w ramie lub takiej samej jak średnica pancerza, przeciągnij sznurek ze śrubką za pomocą magnesu (drugi koniec możesz przywiązać do ramy lub innego elementu, żeby nie wciągnąć całości), następnie wkręć śrubkę w pancerz i przeciągnij go przez ramę. Po wykręceniu śrubki obetnij fragment pancerza, w który była wkręcona. Przez lata robiłem to w ten sposób, bo końcówki dedykowanych zestawów do wewnętrznego prowadzenia kabli nie zawsze mieszczą się w otworach. Suportu łatwo nie ściągniesz, bo to press fit. Chyba, że planujesz jego wymianę.

Myślę, że niezależnie od systemu "wypełnienia" opony, sprawdzanie ciśnienia przed każdą jazdą to dobry zwyczaj. Zwykle nie zajmuje więcej niż 30-60 sekund.

To z sierpnia zeszłego roku. 4:20 brutto, bo widzę, że jednak zatrzymywałem się na kiełbasę, pilznera i Kofolę. Ciekawostka - z barkiem poskładanym na płytę i śruby. Lekarz pozwolił jeździć rowerem, tylko najwidoczniej nie do końca wiedział, co dla mnie znaczy "jeździć rowerem". 😂

Po pierwsze - interesujący dobór opon! Wąska szosowa na przodzie, szeroka gravelowa na tyle... Jaki w tym sens i cel? Po drugie - do jazdy 28km/h wystarczy zmienić opony na szosowe i spokojnie ogarniesz takie ustawki na gravelu. U nas na lokalnych mazowieckich jazdach nawet w grupach "kawowych" zakładamy średnią nie niższą niż 30km/h. Na gravelach dawali też radę w szybszych grupach, oczywiście wioząc się na kole, ale jednak.

To tylko odprysk lakieru, nie ma czym się przejmować. Jak Ci wadzi wizualnie, to maźnij zaprawkę nawet wspomnianym lakierem do paznokci.

Całość Świeradów/Smrek to jest jakieś 5 godzin z przerwą na jedzenie w którejś z knajp po drodze. Bez jedzenia w 3,5 godziny zrobiłem na fullu XC bez prądu (z wyłączeniem Zajęcznika, bo jakoś mnie nie porywa i tylko kapcie się tam łapie ;)). Ale generalnie całe Izery są mega przyjazne rowerowym wycieczkom, można jechać i "zwiedzać", a można się też ujechać. Hala Izerska jest przepiękna. Można stamtąd przeskoczyć do Czech i kierować się w stronę Harrachova, skąd przy stacji kolejowej z powrotem wjechać do nas i jechać do Szklarskiej. Mogę Ci podrzucić gpxy z zeszłego roku jeśli chcesz.

Nie wydaje mi się, by to uszkodzenie mogło mieć realny wpływ na konstrukcję. Wygląda jakby na skutek nadmiernego przeciążenia pękł spaw mocujący uchwyt bagażnika. Naprawa powinna być możliwa i raczej niezbyt skomplikowana. No chyba, że jest to jakaś tulejka lub coś w rodzaju "nitonakrętki" zamocowanej w uprzednio wywierconym w ramie otworze. W takim przypadku musiałby to obejrzeć ktoś znający się na naprawie aluminiowych ram.

Pro Sport Control. Lub Comfort jeśli lubisz mieć więcej w dłoni. Tania i bardzo dobra.

Trochę zalatuje prokuraturą...

A może klasycznie MT400 albo bardziej "pro" MT501? Swoją drogą interesujące, że biuro konstrukcyjne Jakowlewa przerzuciło się z samolotów na części rowerowe... edit: Sorry, nie zauważyłem, że mają być mechaniczne. To nic nie poradzę, bo tego syfu unikam.