Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 297
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez TheJW

  1. TheJW

    [2017] nowy smart sam

    Ja podjeżdżam w lesie (więc jest trochę igieł i delikatnie wilgotno). Częściej odrywa mi przednie koło, niż tył traci przyczepność i mieli. Szczerze mówiąc, długo się wahałem zanim je kupiłem, ale po przejechaniu tych 2000km jestem pozytywnie zaskoczony. Jak dla mnie, jest to opona uniwersalna.
  2. TheJW

    [2017] nowy smart sam

    Jeżdżę szybciej na SS, ale ciężko powiedzieć, czy to kwestia opon, wytrenowania czy pozostałych modyfikacji.
  3. TheJW

    [2017] nowy smart sam

    Ja po 2250 km na nich w tym roku też nie widzę śladów zużycia innych, niż brak tych gumowych "wąsów" na klockach. Wygląda na to, że nowy właściciel roweru będzie na nich jeździł jeszcze baaaardzo długo. Co do toczenia... Mam założone 27,5x2,25, przy wadze 95kg+ rower 15kg tył był nadmuchany tylko na 2 bary (zapomniałem, że miałem sprawdzić ciśnienie...kilka razy ) i po asfalcie grzały jak szalone. Nie mam porównania do innych poza Rapid Robami, ale moim zdaniem - nie jest źle. @firefoks W kwestii wyścigów - możesz próbować, w końcu każdy sam wie najlepiej, jak lubi jeździć. Jednemu potrzeba opon za 300 zł/szt, drugi pojedzie na takich np. Smart Samach i będzie zadowolony. Ja nie narzekam na trakcję w terenie. Dają radę i po kamieniach, i po piachu. Nie polecam jedynie ostro skręcać na mokrym i w błocie. Ja sam chciałem na nich startować w maratonie, ale nie zdążę, bo wymieniam rower.
  4. Nieregulowane, to znaczy? Jak na zablokowanym widelcu wjadę w 10cm dziurę, to amortyzator zacznie działać, jakby nie był skręcony? Czy chodzi Ci o ten "bufor" bezpieczeństwa, gdzie amor ugina się nieznacznie przy nagłym uderzeniu nawet będąc w pozycji zablokowanej, żeby zapobiegać uszkodzeniom?
  5. Zawody, zawodami - pojadę może w dwóch, trzech maratonach w tym roku. Myślę, że przeżyję tam bez manetki. Moje obawy dotyczą codziennych treningów. W mojej okolicy nawet, jeśli znajdzie się niezłe tereny do jazdy, to co chwilę trzeba złapać kawałek asfaltu albo betonu, żeby zaliczyć fajną trasę. Albo można kręcić się przez 2-3 godziny na 3-kilometrowej pętli... Jak pisałem - do manetki jestem po prostu przyzwyczajony. Obawiałem się też o bezpieczeństwo - niby zmiana pozycji pokrętła zajmuje sekundy, ale zawsze w tym czasie można złapać jakiś kamień i będzie nieprzyjemnie. Chociaż...Dzisiaj nawet blokując manetką prawie zaliczyłem glebę, bo na chwilę musiałem przesunąć dłoń na chwycie bliżej środka kierownicy, co osłabiło uścisk.
  6. Wg. specyfikacji - 80/95mm of travel. Wychodziłoby, że dla rozmiaru S jest 80mm, M - 85mm, L - 90mm i XL - 95mm. Tylko...po co mieliby robić takie rozbicie i w ogóle zmniejszać skok amortyzatora? Wg. specyfikacji SRAMa, możliwe skoki Reby to 80mm, 100mm, 120mm, 130mm, 140mm, 150mm. Coś mi się ten rower przestaje podobać...jakiś taki przekombinowany. Brak blokady z manetki, amor "custom", zmniejszony skok, zeszłoroczna geometria. To chyba taki składak z tego, co im zostało. ;/
  7. Jak pisałem, to będzie mój pierwszy powietrzny amor i nie bardzo wiem, jak powinien być ustawiony. Czy waga (95kg), nie uniemożliwi tego? Natknąłem się gdzieś na to (na zagranicznych stronach), ale było już późno i nie chciało mi się szukać więcej. Nie wiem, czy dotyczyło to blokady. Poszukam jeszcze czegoś na ten temat. Zastanawia mnie to "custom" w opisie widelca na stronie Speca. Ktoś wie, o co może chodzić?
  8. Tak jak się spodziewałem - ile osób, tyle opinii i preferencji. Najważniejsze, że pomogliście mi rozwiązać "zagadkę" blokady w jeździe. Szczerze mówiąc, to ja również rzadko to robię, jednak zdarza się. Czyli nie skreślam Speca z powodu braku zdalnej blokady. Może przywyknę i opracuję jakiś sprawny system regulacji kompresji w czasie szybszej jazdy. A jeśli nie...pewnie będę szukał tłumika i manetki, żeby przerobić na RL. Swoją drogą...w specyfikacji jest napisane "Custom RockShox Reba RL". Nie wnikam, co mieli na myśli pisząc "custom", ale wydawało mi się, że "RL" w nazwie widelca oznacza "Remote Lockout"...
  9. Wiem, że zależnie od sposobu kontroli kompresji są stosowane różne tłumiki. Stąd moje wątpliwości. Blokujesz zdalnie, czy z goleni? Widzę w Twoim garażu, że z kierownicy.
  10. Rozumiem, że chodzi Ci o blokadę z kierownicy? Jasne, że tak! Użyłem słowa "blokada", bo łatwiej skojarzyć, o co chodzi.
  11. Jeździłem dzisiaj na Specu Epic HT, którego zamierzam w przyszłym tygodniu nabyć droga kupna, jednak gdy opadły emocje związane z jazdą testową, dotarło do mnie, że montowana w nim Reba nie ma blokady z kierownicy! Aktualnie jeżdżę z XCR'em Suntoura, który takową posiada i jest to dla mnie bardzo wygodne. Często zdarza mi się wpaść z dużą prędkością do lasu z jakiegoś twardszego odcinka. Jeden "klik" i amor odblokowany. No ale trudno - pomyślałem, że się do tego przyzwyczaję. Problem jest jednak inny - natknąłem się gdzieś w necie na informację, że amortyzatora nie można zablokować/odblokować z goleni w trakcie jazdy. Była to informacja sprzed paru lat, a tutaj nie udało mi się znaleźć nic na ten temat. Wiem, że Reba jest bardzo popularna, więc może jej użytkownicy będą w stanie rozwiać moje wątpliwości? Drugi temat - jak to w ogóle jest z tą blokadą? Jak często blokujecie amortyzator w trakcie treningu lub zawodów? Tylko na podjazdach/jeździe na stojąco, czy np. na każdym twardszym i równiejszym odcinku? Wiem, że zależy to od upodobań konkretnej osoby, ale chciałbym mieć ogólny pogląd. Jeżeli jednak można blokować/odblokować amor z goleni w trakcie jazdy - jak radzicie sobie z tą operacją w sytuacji, gdy musicie nagle pedałować na stojąco?
  12. Po wizycie w sklepach wyłonił się zwycięzca. Jest nim Specialized Epic Hardtail. Trek jest zbyt rozciągnięty (mierzyłem SF5, ale to ta sama rama). Dziękuję wszystkim za pomoc! Teraz pozostaje tylko potargować rabat, kupić i się cieszyć.
  13. Znalazłem Treka i Speca (M i L), dzisiaj jadę przymierzyć oba. Jeśli w Warszawie nie będą skłonni do negocjacji cen, będę szukał po całym kraju. W międzyczasie zacząłem zastanawiać się nad gwarancją. Podobno obydwie firmy udzielają dożywotniej gwarancji na ramę. O ile w przypadku Treka wszędzie czyta się o bezproblemowym podejściu producenta do tego zagadnienia, w przypadku Speca wygląda to już różnie. Podobno "dożywotnia" gwarancja to tak naprawdę 6 lat (zakładany przeze mnie czas eksploatacji, to 5 lat) i są jakieś problemy z jej egzekwowaniem. Nie znalazłem nigdzie w sieci aktualnej instrukcji/warunków gwarancji Speca. Czy ktoś dysponuje takim dokumentem? e: OK, znalazłem. Wcześniej nie zauważyłem tego na ich stronie. Gdyby ktoś był zainteresowany: http://service.specialized.com/collateral/ownersguide/ Gwarancja jest po angielsku, instrukcja obsługi jest dostępna po polsku (wersja z 2007, więc nie wiem, czy na pewno aktualna...).
  14. Tak, właśnie robiłem sobie mapkę dzisiejszej rowerowo-sklepowej wyprawy (i kontaktu telefonicznego) i umieściłem ich w tym planie. Dzięki.
  15. Nie widziałem. Sprzedawca mówił mi (może chciał wcisnąć, a może miał szczere intencje), że na żywo wygląda zdecydowanie ładniej i faktycznie mu się podobał. Może dzisiaj znajdę gdzieś w Warszawce obydwa kolory, rozmiary 18,5 oraz 19,5 no i dodatkowo Speca Epic HT. Myślę, że po przymiarce do obydwu i obejrzeniu kolorów będę w stanie podjąć najlepszą decyzję. Tutaj można porównywać wady i zalety, osprzęt i geometrię, ale który będzie pasował mi najbardziej - okaże się dopiero po przymierzeniu i przejażdżce. Mimo wszystko dziękuję za Waszą dotychczasową pomoc. Wiedziałem, że jak zwykle można na Was liczyć. Oczywiście temat jest wciąż otwarty, gdyby ktoś miał jakieś sugestie, porady, albo namiary na sklepy z fajnymi rabatami - śmiało.
  16. Podobno "wymusza na jeźdźcy bardziej aerodynamiczną pozycję". Ponoć ludzie wsiadając na SF6 już z niego nie zsiadają. Ale faktycznie - wydaje się być takim chopperem wśród rowerów MTB. Dostałem namiary na sklep z fajnym rabatem, jednak...zostały już tylko w kolorze zielonym. Może i ładny, może i wyróżniający się, ale jednak rower powinien też się podobać, a ja wolę zdecydowanie bardziej stonowane kolory (oczywiście, jeśli nie będzie innego wyjścia i żadnej alternatywy, to go wezmę). I tutaj na prowadzenie wysuwa się zaproponowany Spec Epic HT ze swoim czarno-czerwonym malowaniem. Na minus w Specu - brak blokady z kierownicy, wyższa cena, prawdopodobnie mniejszy rabat (jeśli w Warszawie w ogóle uda się jakiś dostać, a namiarów na sklepy w innej części kraju nie mam...). Na plus - prowadzenie linki przedniej zmieniarki i obydwie osie sztywne.
  17. Taki mam też zamiar. Nie wiem, czy w jednym sklepie będą oba (19,5" jest na pewno), ale najwyżej podjadę do innego. Gdzieś w Warszawie będą pewnie mieli. Zrobię sobie miejski trening jutro. Mam nadzieję, że nie skończę pod kołami samochodu, jak kolega z forum...
  18. Dostałem namiary na sprzedawcę, z którym spędziłem prawie 30 minut na telefonie. Zgodnie ustaliliśmy, że na mój wzrost najodpowiedniejszy będzie 19,5". Jutro jedynie przymierzę się gdzieś w okolicy do niego, bo ten od którego prawdopodobnie będę kupował jest na drugim końcu kraju. Również dzięki pomocy kolegi z forum dostałem namiar na konkretny sklep, gdzie od razu dostałem rabat 18,5%. Może uda mi się dojść do 20%, albo "wywalczyć" jakieś pedały SPD w gratisie. To był mój pierwszy wybór (7.9 lub 8.9). Jednak tu nie ma możliwości negocjacji cen i przymierzenia się. A uwzględniając rabat - Trek (moim zdaniem) bije go na głowę. Propozycja dość ciekawa, jednak i cena (katalogowa) wyższa. Nie wiem, czy i ile udałoby się się "urwać". Jeszcze słowo sprostowania. Siedemnastki w tytule, to rocznik - '17, a nie rozmiar - 17". Oczywiście nic nie zmienia to w dyskusji.
  19. Witajcie. Ostatnio skupiłem się na pomaganiu innym, lecz teraz znów ja potrzebuję pomocy. Gdzieś już pewnie wspominałem, że chcę przesiąść się z Krossa Level R6. Niestety (a może i dobrze) większość renomowanych producentów koła 27,5" stosuje tylko w najmniejszych ramach, stąd decyzja o zakupie 29er'a. Po selekcji zostały mi dwa modele: Trek Superfly 6 (https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-g%C3%B3rskie/rowery-xc/superfly/superfly-6/p/2058600-2017/) oraz Merida BIG.NINE 800 (http://www.rowerymerida.pl/produkt1227/bignine-800-rower-merida.html) Trek "na papierze" waży 11,5 kg (Merida - 11,8). Jest prawie cały na SRAMowskiej grupie GX, amortyzuje go Reba. Merida jest cała na nowym SLXie (przynajmniej ze zdjęć), widelec to FOX 32. Dodatkową przewagą są tutaj obydwie osie Boost. Trek sztywny ma tylko przód. Co i dlaczego powinienem wybrać? Przebieg - 4,7 tys. km w roku ubiegłym, na ten planowane 7-8 tys. + okazjonalnie starty w maratonach. Wzrost 182 cm, waga ~95kg. No i spore ambicje, by jeździć więcej, dalej, mocniej, szybciej. P.S. Ile w sezonie będę w stanie utargować? Na rabat 15-20% mam co liczyć, czy będą to raczej negocjacje rzędu 5-10%? e: Dzwoniłem do sklepów, jeden kontaktował się ponoć bezpośrednio z Meridą. BIG.NINE 800 nie ma i ma podobno już u nas nie być. Czyżby problem się sam rozwiązał? A może znajdę coś innego?
  20. TheJW

    [rower] do 7000zł

    Ten PayPal i płatność w euro to był taki mój chytry plan (wszak jestem Polakiem ). Nie wiem, czy by to przeszło. Podejrzewam, że musiałbym, jak Ty, zapłacić w złotówkach. Swoją drogą - mają strasznie dziwny kurs w tej Germanii, skoro cena w PLN to 6599, a w euro 1399, co w przeliczeniu daje ok. 6000 zł. Canyon jest przepiękny, jednak ze względów ekonomicznych wybieram Treka. O ile uda mi się sprzedać Krossa...:/
  21. Moim zdaniem powinieneś zatem celować w crossa. Przejrzyj sobie modele Evado lub analogiczne innych producentów. Za chwilę ktoś pewnie rzuci hasła "Lazaro" i "Kands" - może przekonasz się do nich. Osobiście nie znam marek i nie chcę się wypowiadać.
  22. Różnice są w napędzie i hamulcach. Amortyzator pomijam, bo nie znam różnic między XCM, a XCT. Możesz ewentualnie poszukać w necie, chociaż nie oczekuj od nich nie wiadomo czego. Moim zdaniem nie odczujesz tych różnic, jeśli będziesz jeździł "po bułki do sklepu". I tu rodzi się kolejne pytanie - czy potrzebny Ci rower górski? Może zainteresuj się jakimś crossowym (typu Kross Evado).
  23. Napiszę to, co pisałem już kiedyś w podobnym temacie. Ja kupując pierwszy "poważny" rower też zacząłem od "dwójki" Krossa - Level R2. W końcu byłem prawie pewien, że wezmę R3, jednak po kalkulacjach stwierdziłem, że bardziej opłaca się R4. Pomyślałem jednak, że zadzwonię i zapytam, jaką cenę dostanę na R6. No i stało się tak, że wszedłem w jego posiadanie. Teraz natomiast, gdy już złapałem bakcyla, R6 mi nie wystarcza i szukam lepszego. Nie musisz kierować się moimi doświadczeniami i radami, ale widzę dwa rozwiązania: 1) Kupujesz rower pokroju właśnie R3, nie wydając na niego więcej, niż 2000zł. Nie jeździsz dużo, nie łapiesz bakcyla, rower wystarcza Ci do zwykłej jazdy. Jeśli jednak się "nakręcisz na kręcenie", sprzedasz go i kupisz coś lepszego. 2) Jeśli wiesz, że będziesz jeździł dużo, masz ambicje - rozbij skarbonkę, albo poodkładaj jeszcze trochę i od razu kup coś lepszego.
  24. Dołóż 500 zł i sprzedam Ci swojego Krossa. https://www.olx.pl/oferta/kross-level-r6-2016-dodatki-CID767-IDm6C4G.html
  25. TheJW

    [rower] do 7000zł

    Jako, że planuję przesiadkę z Krossa Level R6, również chętnie poznam opinie na temat Canyona 8.9 i Treka Superfly 6. Z gąszczu ofert te dwie wydają mi się najrozsądniejsze w kwocie z bólem, ale akceptowanej przeze mnie. Canyona, płacąc PayPalem w Euro, można kupić za ok. 6400 zł z wysyłką. Trek katalogowo 6600 zł, ale sklepy są na miejscu i można się targować. To byłaby opcja lepsza, bo przy 15% rabacie wydatek nie bolałby tak bardzo. Wiele nie zarabiam (a żyjemy w tak pięknym kraju, że nie zapowiada się, by ten stan miał się zmienić...), dlatego wydając odłożone pieniądze chciałbym mieć rower na co najmniej 5 lat. Któryś z nich się nada? Dodam, że nie jestem zawodowcem. W ubiegłym roku zrobiłem 4600 km, w tym już ponad 2000 (plan to 7-8 tys.). Przy takim przebiegu i bakcylu rowerowym stwierdziłem, że warto zainwestować w coś lepszego, niż Kross. Chciałbym również od czasu do czasu wystartować w jakimś maratonie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...