Skocz do zawartości

TheJW

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Zawartość dodana przez TheJW

  1. TheJW

    [gabki olejowe] diy

    Jestem zwolennikiem DIY (szczególnie jeśli chodzi o narzędzia, bo wszelkie "doróbki" lub "przeróbki" części do mnie nie przemawiają). Natomiast w przypadkach takich, jak ten, gra raczej nie jest warta świeczki, o ile nie zamierzasz produkować tych gąbek hurtowo. Musiałbyś mieć odpowiednie narzędzia do wykrajania, materiał o odpowiedniej porowatości itd... Raz na rok (ewentualnie rzadziej - dla ryzykantów) kupienie zestawu za 20 zł to nie majątek, a ma się święty spokój. Ale to tylko moje zdanie.
  2. TheJW

    [gabki olejowe] diy

    Hm... Gąbki są zrobione z tworzywa. Nagrzana rurka tworzywo topi. Może i "wytniesz" w ten sposób ładne kółko, ale w miejscach styku z nagrzaną rurką gąbka zrobi się twarda; jak nie trudno się domyślić, nie będzie wtedy spełniała swojego zadania. Ba! Może nawet rysować golenie! Ale to tylko moja opinia. Szkoda byłoby mi amortyzatora i tych "ku*ew" rzucanych pod nosem, gdy gąbki można kupić za 10-20 zł (nie mówiąc o zamawianiu większej ilości).
  3. http://biostern.abstore.pl/ - Pozytywna Takiego kontaktu z żadnym sklepem jeszcze nie miałem! Szybkie, konkretne odpowiedzi, idą na rękę, ekspresowo sprowadzają i wysyłają towar, którego nawet nie ma w ofercie (nadal zachowując jego niską cenę). Ceny w większości przypadków bardzo konkurencyjne. Miał być minus za opcje dostawy, - poza Pocztą Polską (która przez 3 dni nie mogła dostarczyć przesyłki Ekspres24 i trzeba było osobiście udać się do placówki) nie można wybrać żadnego innego sposobu. Zapewniono mnie jednak, że wkrótce pojawi się opcja wysyłki DHLem i InPost (ponoć już teraz można o to poprosić w komentarzu do zamówienia), więc będzie dobrze. A przy okazji... To jest mój TYSIĘCZNY post! Ładna liczba. Szybko poszło. Oczywiście to nie koniec!
  4. Poza wyciszeniem trolla proponowałbym jeszcze usunięcie tego zdjęcia. W końcu jest objęte prawami autorskimi i umieszczone tu bez zezwolenia.
  5. Skoro już o 1x wspominałem gdzieś tam wcześniej... ciągle zastanawiam się nad rozmiarem zębatki. Nie wiem, czy wziąć owala 32t, czy 34t... Ten drugi ma w najszerszym miejscu 36t, czy przez to nie będzie "ciężko" jak na zwykłej 36t? Stoję przed wyborem - owal 32 lub 34t od HCC, lub okrągła, stalowa 32t od RF (bo tania, niestety nie ma 34t).
  6. Ramie i innym częściom również. Oj nie...akurat w to już nie pójdę. Jeszcze sezon się na tym rowerze przeturlam, ale na pewno nie będę inwestował 3 tys. w drugi zestaw kół do niego.
  7. Mogłyby. To by wiele uprościło.
  8. Będę jeździł na tym i poczekam, aż znów pęknie. Skoro wymienią na taką samą, to logiczne, że się to stanie. Po prostu będę częściej kontrolował. A wtedy poproszę grzecznie o wymianę na inne, albo będę miał w końcu powód do pozbycia się roweru.
  9. Tak. Fabrycznie piasty Speca wymienili mi na DT 350 na gwarancji. Teraz czekam na wymianę obręczy, ale już dostałem info, że będą takie same. Obecna konfiguracja to piasty DT 350, obręcze Specialized Stout, szprychy i nyple nieznanego pochodzenia (mają na łebku "R" albo coś podobnego). edit: szprychy to chyba jakiś "Richman": http://www.mrrabbit.net/docs/spokeheads/main.html
  10. Koła, czy same obręcze (+piasty, nyple, wiadomo)? Po wymianie mam piasty DT 350, więc chyba ostatnie nie są i nie ma co się pakować w coś innego? Inwestycja Ważyłem przed chwilą koła na wadze łazienkowej, więc dokładność do dwóch miejsc po przecinku (chociaż sama waga dokładna, dla "kalibracji" postawiłem kilo mąki i tyle pokazała). Po odjęciu wagi tarcz (ze śrubami; nie chciało mi się ściągać) wyszło około 820 przód/980 tył, łącznie 1800g.
  11. Mile widziane i jak najbardziej wskazane. Wszelkie tego typu dyskusje są przydatne, czasem można się dowiedzieć czegoś ciekawego od siebie nawzajem. A co tych kalorii, to nie wiem, co robię źle... Zacząłem jeść małe porcje co 3 godziny...i nic.
  12. Nie chodzi mi o skakanie nie wiadomo jakie... Ale czasem trzeba przeskoczyć jakąś kłodę, jakiś kamień czy dziurę. Przy niedużej prędkości nie jest to łatwe, strasznie ciężko złapać jego środek ciężkości. Przy prędkościach znacznie powyżej 20km/h jest już zdecydowanie łatwiej, no ale to już bardziej kwestia fizyki pewnie. Odchudzanie roweru radykalnych zmian pewnie nie przyniesie, ale już odchudzanie siebie - owszem. Nie tak dawno moją normalną wagą były jakieś 82kg. Potem rzuciłem palenie i bum - 105kg na wadze. Między innymi dlatego zacząłem jeździć rowerem (i znów palić, ale już nie pomogło... Żeby nie było, od Sylwestra już ani jednego nie zapaliłem, a kilka miesięcy wstecz było to jakieś 2-3 dziennie). W sezonie 2017 udało mi się zejść do 90kg, ale miałem długą przerwę z powodu kontuzji. Teraz te 4-5 kg przytyłem znowu, jak to bywa przy zmniejszeniu intensywności treningów. Muszę skonsultować się z dietetykiem, bo widzę, że same treningi niewiele tu dadzą. Nie ukrywam, że nie odżywiam się prawidłowo, ale staram się ograniczać fastfoody i przekąski do minimum.
  13. No dobra... Ale w porównaniu do pozostałych rowerów, to i tak wychodzi niedrogo. @Ador nowe Roval Control 29 ważą 1550g, ale są na piastach SP. Twoje pewnie ok. 1600-1650 będą ważyć. Moje przed wymianą piast ważyły prawie 1950. Teraz ponad 1800, ale muszę to jeszcze raz sprawdzić, bo mi coś nie pasuje z wyliczeń.
  14. Hahaha, nie pisz takich rzeczy w godzinach pracy. Szef siedzi obok... Siłownia to nie mój świat. Do brzuszków robiłem kilka podejść, może i bym się zmobilizował, jakbym chciał. Poza przejściem na 1x nie planowałem nic zmieniać i tak. Hamulce i manetki były wymienione po zakupie. A co do zimówki...chyba nikt nie ma tak drogiej. Jeśli już miałbym iść w kierunku zostawienia go u siebie, to wolałbym przełożyć osprzęt do mniejszej ramy i zrobić z tego rower dla mej lubej. Zostałbym z ramą...
  15. I siebie też To drugie chyba najważniejsze. Ale zaskakujące jest to, że kurczę dawałem radę pociągnąć 90kg mięcha i wymijać przecinków z wytopioną łydą, czasami hurtowo... Strach myśleć, co będzie jak schudnę. No to rama waży tyle samo. Ewentualnie mogli poprzednie malowanie pokryć nowym lakierem, to parę gramów doszło. Zaraz poszukam czegoś o tych kołach. Twoje są na pewno węższe, 21mm. To już parę gramów w dół. @next widziałem i zastanawiałem się, która część Cię tak rozbawiła. Będę zmieniał napęd na 1x, kasetę z ciężkiego Srama na lżejsze XT (zastanawiam się między 11-42 a 11-46 i większym owalem, takim 34, z przodu). Obręcze póki co będą wymieniać mi na gwarancji, ale dostałem już info, że na takie same. Może podeślę do Daveo, żeby wrzucił mi jakieś szerze DT. Tzn. jeśli zostanę z tym rowerem. Rurki też mnie zastanawiały, ale chyba nie wiedziałbym, co wybrać z karbonu (jakoś przy tej wadze mam mieszane uczucia...). Do płaskich maratonów może i sensu nie ma, ale poza maratonami też jeżdżę i tu już nie jest tak płasko. W końcu mam parę porządnych miejscówek, można i podjeżdżać, i zjeżdżać, i poskakać. I to ostatnie jest najbardziej uciążliwe.
  16. @Ador wiem, wiem. Tylko nie pamiętam (albo nie pytałem) jaki rozmiar. Trochę inny napęd, identyczna rama, mniejsze kapcie. Reszta to samo. No i koła. Ale żeby to dawało +1kg i to w nowszym modelu? Szok. Wiesz może, ile Twoje koła ważą?
  17. W moim przypadku to również, jak i nie bardziej, kwestia serwisowania. Lubię mieć lepkie od smaru łapy, czuć zapach oliwki do łańcucha (może jestem dziwny, ale dla mnie zielony FL naprawdę ładnie pachnie )... Usterki na chwilę obecną uniemożliwiają jazdę - pęknięta obręcz, bo piasty już zostały wymienione. Poza tym było jeszcze kilka mniejszych pierdół robionych na bieżąco (szkoda, że nie zgłaszałem się do nich z tym). No i dochodzi to, co boli najbardziej - fabryczny łańcuch pękł na zapiętym sprzęgle...na trójkącie brakuje trochę lakieru... Swoją drogą - jak ma się to do gwarancji/rękojmi? Przecież to w sumie wada materiałowa, a nie wynik złego użytkowania.
  18. I odchudzaniu. Chciałem trenować cały czas, ale niestety - usterki mi to uniemożliwiają. A sklep milczy... Jeżdżę na basen, trochę sauny, coby trochę tę kondycję podtrzymać i mieć jakąś bazę, no ale bez roweru do treningów nie będę w stanie w pierwszym, marcowym wyścigu ruszyć z kopyta. @Alsew to niewiele wniesie, bo ustawienie roweru pod siebie trochę zajmuje. A jazda na siodełku podniesionym "na oko", bez regulacji kierownicy itd. niewiele da. Chyba, że wypożyczę na 2 tygodnie.
  19. @SoloTM w sumie nie jeździłem na mniejszych kątach. Przymierzałem jedynie Treka Superfly 6, wydawał mi się jakiś taki...za długi. Lepiej siedziało mi się na Specu, bo wtedy te dwa rozważałem. @marcinusz Hm...chyba chodzi o samozadowolenie i spokój umysłu. Tłumaczę sobie, że to przełoży się na lepsze wyniki w wyścigach itd. Chociaż znam siebie i wiem, że jakbyś mi dał Wigry to najpierw bym narzekał, że na tym się nie da jechać, że nie mam szans i w ogóle, a później cisnąłbym ile wlezie. Akurat ducha rywalizacji i umiejętność zmobilizowania się na wyścigu, to ja mam (po drugim wyścigu byłem już w 3 sektorze, a po trzecim awansowałem o 70 pozycji względem pierwszego, 138->62). @Alsew o tym Cannonie, to w ogóle ciężko cokolwiek powiedzieć... Nie wiadomo, czy ma boosta z tyłu na przykład, przód to w ogóle inna bajka, kąty ma takie, jak wyższe modele Speców 2017/2018. No i wiadomo, że ludzie będą jeździć na wszystkim...jedni patrzą na to podobnie do mnie (chociaż teraz sam się w tym już gubię...), innym do szczęścia potrzeba kręcących się kół i przerzutek klasy SLX. @syrobb temat kół był poruszany tutaj: https://www.forumrowerowe.org/topic/224580-opony-zestaw-na-treningi-i-maratony/?page=3 Nie mogę powiedzieć, że czuję się źle. Bo nie mam innego wyboru. Wychodzę z założenia, że muszę czuć się pewnie, bo od tego zależy, czy i gdzie dojadę. A czy lżejszy, "trendi" rower przełożyłby się na wyniki - tego nie wiem. Póki nie sprawdzę, to się nie przekonam. Tak z ciekawości - któryś z Was jeździ jakieś wyścigi? Myślę sobie - może by dać mu jeszcze sezon i zobaczyć, co z tego będzie... Pod warunkiem, że nie zacznie się całkiem sypać. Z drugiej strony jeszcze jeden sezon i będę sprzedawał go za połowę wartości. No, może trochę więcej po uwzględnieniu upgrade'ów.
  20. Chyba trafiłeś w sedno... No i faktycznie...nakręciłem się tak, że nigdy bym siebie o to nie podejrzewał. Kupując Speca myślałem sobie "a kij, odżałuję te sześćczysta, będzie mi się lepiej jeździć". Potem pojechałem na zawody i...popłynąłem. Już w październiku, czyli przed tymi większymi awariami i 5 miesięcy po zakupie, rozważałem granicę 15 tys. na rower... No i właśnie...teraz pojawia się pytanie, czy nie lepiej wziąć w tych pieniądzach jakiegoś fulla pod XC... Nie no, dobra...bo całkiem popłynę, a wypłata nadal tak samo gówniana. Aj...nie zdążyłem wyedytować, bo chciałem to dopisać. To prawda. Ale zauważ, że rama Speca była już w momencie sprzedaży "przestarzała".
  21. W sumie nie określiłeś, na jakim dystansie i podłożu taka średnia. Kilkaset metrów asfaltem na 40x11 z kadencją 95, jako odcinek testowy mierzony po rozpędzeniu się...w sumie wykonalne. Mi tam nie udało się na 34x11 więcej niż 57 z górki wyciągnąć. Kadencja taka, że mało nóg nie pogubiłem.
  22. I to średnia! Dobry kozak! Dać mu szosę i na TDF, albo na tor!
  23. @bts Dobrze prawisz, ale ja patrzę też w przyszłość. A ta rama jej niestety nie ma...w tym przypadku, to bardziej przeszłość. W przypadku takich tylu awarii zawsze zostaje mi odstąpienie od umowy. Ale musiałbym raczej przywrócić rower do stanu fabrycznego - czyli wymienić hamulce i manetki na takie, jak były. Tak na marginesie - Canyon Exceed CF SL 7.0 Pro Race w PLN kosztuje 13699, a w Euro 2999, co po obecnym kursie daje 12505 zł...ładnie Polaczków robią. Oczywiście zamawiając do Polski można płacić tylko w PLN... Chociaż nie wiem, czy mając już kupować, nie wziąłbym modelu niższego: https://www.canyon.com/pl/mtb/exceed/exceed-cf-sl-6-0-pro-race.html Tańszy o ponad 3 tys., "gorsze" koła, niższa grupa osprzętu, ale też Eagle, słabe hamulce, brak myk-myka. No ale za zaoszczędzone 3 tys. można już wiele zrobić...
  24. @Andyjs ciekawe, jakie mieli ciśnienie w kołach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...