seawolf688

jakbym był ograniczony do 3000 zł to zamiast tego używanego speca brałbym nowego https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-lapierre-edge-7-9-pd30089/

https://www.bike-discount.de/en/rockshox-judy-gold-rl-29-solo-air-100-qr tu masz judy gold pod koło 29" i prostą sterówkę za jakieś 1150 zł (już z kosztami przesyłki do PL)

Od lat jeżdżę na accent bolt. Takie: https://allegro.pl/oferta/komplet-zaciskow-bolt-niebieskie-p-t-12087850327 śmigam po lasach, korzeniach, kamieniach i trzyma to świetnie - dokręcane kluczem dynamometrycznym z siłą jaką zaleca shimano (coś w okolicach 8 Nm z tego co pamiętam). Ma je również mój syn w rowerze, którym dojeżdża do szkoły, żona i kumpel. Szczerze polecam bo trzyma bardzo dobrze i nie mamy z zaciskami jakichkolwiek problemów.

w fullu to wymienne tylne trójkąty ale w hardtailach?

Mnie zastanawia jedno - z tego co kojarzę za koncepcją miękkich alu haków stało to, że mają one pękać/giąć by nie uszkodzić ramy w przypadku niefortunnego strzała w przerzutkę. A tu dostajemy bezpośredni montaż do ramy i do tego jeszcze pancerną, wytrzymałą przerzutkę. Ma ona ten system amortyzowania ale w przypadku silnego uderzenia czy to wystarczy?

Sram wypuścił nowy napęd - tym razem przerzutka mocowana bezpośrednio do ramy, bez haka, śrub regulacyjnych, linek. https://magazynbike.pl/2023/03/21/nowa-generacja-napedow-sram-eagle-upraszcza-montaz-i-obsluge-roweru/ https://magazynbike.pl/2023/03/21/montaz-i-pierwszy-test-sram-xx-eagle/

Ja bym nie szedł w tourney bo jestem z tych co wystawiają im negatywną opinię. To jest taniocha i ciężko się to reguluje z uwagi na niską jakość wykonania. Wszystkie rowery jakie miałem z przerzutką tourney jako tako zmieniały przełożenia ale nie było to przyjemne i precyzyjne. Wiem, że wiązało się to z tym, że jak wisiała przerzutka tourney to i manetki nie były wysokiej klasy ale mimo tego jakość samej przerzutki była bardzo mizerna. Biorąc pod uwagę, że zużywasz sprzęt bardzo wolno a pokonujesz wiele kilometrów to wziąłbym tego Acera - wydatek 80 zł na 5 lat (bo tyle ci wytrzymał obecny napęd) to jest koszt chyba do zaakceptowania. Różnic pomiędzy altusem a acerą w jakości działania i wykonania nie widziałem szczególnych ale z uwagi na kółeczka i łatwiejszy do niech dostęp brałbym Acera. edit: dopiero zauważyłem, że obecnie masz przerzutkę klasy alivio.Jak jeździłem na alivio to byłem całkiem nieźle z niej zadowolony i nie miała ona porównania do tourneya. Myślę, że byś odczuł na minus zmianę z niej na tourney.

Niestety nie mam żadnych doświadczeń z t-rexem. Wiem tylko, że przy jakiejś aktualizacji t-rex2 dodali sporo funkcji i m. in. nawigowanie (interesowałem się t-rexem bo siostra prosiła o radę co do niego jako prezent dla syna). Z tego co widziałem w necie to faktycznie jest nawigowanie po linii tylko realizowane w inny sposób niż suunto - w t-rex masz jakby rzut z góry całej trasy i miejsce gdzie się znajdujesz (coś jak w mapkach w grach komputerowych ). Nie wiem czy da się to zmienić i z tego co widziałem na yt to jest to sposób trochę mniej (jak dla mnie) czytelny i intuicyjny niż jest to rozwiązane w suunto. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia i być może da się to zmienić ale tego to już niestety nie wiem. masz tu filmik, w którym widać wgrywanie trasy i nawigację: https://youtu.be/lBQzYvFOhp4

Jak oceniacie? przyjmie nowy łańcuch czy dojeździć i rozglądać się za nową?

Mam niedługo 40 (za 8 miesięcy i 2 dni), żonę i dwójkę dzieci (5 i 9 lat), kota i rybki. Nie w takiej skali jak kiedyś ale ciągle bez problemu znajduje czas na granie, sprawia mi to przyjemność i jest jednym z wielu hobby. Ot sposób spędzania czasu jak każdy inny i robienie tego co się lubi wiec nie wiec czemu granie po 40stce miałoby by oznaczać samotność. Nie te czasy. Raczej kwestia ogarnięcia ograniczenia jakim są 24 godziny w ciągu dnia. Problemem jest także to, że kiedy żona gra na kompie ja nie mogę na nim grać. edit: widzę, że wypowiedź Krzysztof edytował bo początkowo brzmiało to "jak samotnym trzeba być by po 40stce grać w gry komputerowe". Było to równie abstrakcyjne dla mnie założenie jak "jak samotnym trzeba być by po 40stce jeździć rowerem w innym celu niż dojazdy do pracy".

Pozazdrościć genów co do utrzymywania młodego wyglądu. Ale wypowiedzi i pomysły korelują z wyglądem a nie z czwórką z przodu co wywołuje konsternację 🙄

po czterdziestce tak się dzieje? ja w tym roku osiągnę 😕 czyli czeka mnie wstawianie dwupółki do mojego roweru XC?😱

i serio masz powyżej czterdziestki, że w tej kategorii startowałeś (kolega którego fotkę wrzuciłeś zresztą też)? bo po zdjęciu i głównie wypowiedziach w życiu bym ci nie dał.

byłeś w kategorii mini (30km) M4 - 41-50 lat na 51 miejscu (na 59) z prędkością średnią 19,4 km/h i stratą 32 minut 46 sekund do pierwszego w kategorii. Więc ciężko uwierzyć w twoje " do roboty mam jakieś 5 km, zmieściłem się rowerem w osiem minut, może troszku więcej" bo to daje około 37,5 km/h. No chyba że mieszkasz na szczycie 5 km góry a pracujesz u podnóża.

No bez jaj - IX Ogólnopolski Maraton MTB o puchar Ministra Sportu i Turystyki który odbywał się w Kraśniku? start hornetem z 180 mm zebem na dystansie 30 km... zacytuje regulamin: Trasa – „pętla” 30 km przebiegać będzie w 99% terenami leśnymi (nadleśnictwo Kraśnik) – ścieżki i drogi leśne Nadleśnictwo Kraśnik. Ludzie tam startowali na gravelach i trekingach. Nie mówię, że start sztywną endurówką jest wytaczaniem armaty na wróbla (ale jest) i w sumie może być czymś w stylu absurdalnej zabawy dla beki ale w kontekście powyższych wywodów o potrzebie większego skoku, pisząc: "Ostatnio byłem na takich troszku mniej lajtowych zawodach"... takie foto jest nieco samozaoraniem a i czemu nie pokazałeś się na trasie? w galerii z maratonu na FB jest twoje foto na hornecie - dość śmieszne bo jedziesz po płaskim z siodełkiem w dole że ci kolana to wytrzymują

Zalecany skok widelca to 140-180mm

Aktualizując: Przejechałem z nawigacją - faktycznie w którejś aktualizacji chyba poprawili względem tego co było. Obecnie jest tak, że jak ma być zmiana kierunku to zegarek nie udaje, że ma duży ekran i już nie stara się zmieścić wskazówki gdzieś nad kreską szlaku tylko pojawia się na jakieś 5 sekund nowy ekran na którym są informacje w stylu (od góry patrząc): skręć w lewo, za 700 metrów i 1 minuta (jakoś tak pi razy drzwi oblicza za ile dojedziesz do zakrętu). Potem około 100 metrów przed skrętem znów pojawia się ta wskazówka że niebawem będzie zakręt. Więc jest jakby lepiej - wg mnie bardziej czytelnie. Jak nie pędzisz i nie walczysz o sekundy tylko nawigujesz w trybie wycieczkowym to sprawdza się to całkiem nieźle. Co do tego czy wskazówki pojawiają się też przy zaimportowanym gpx a nie w wyznaczonym w appce suunto to nie dałem rady dziś sprawdzić bo deszcz lał straszny i nie miałem motywacji - w weekend ma być lepsza pogoda to mogę to ogarnąć i dam znać

Mam suunto 5 - bez peak ale system zegarka jest dokładnie ten sam więc mogę odpowiedzieć na pytania 1-3 i w trochę odnieść się do 4 1. Bez żadnego problemu obsługuje duże trasy - na próbę ściągnąłem trasę wyścigu Great Lakes Gravel - 516 km. Wgrało bez problemu i można nawigować po śladzie. Wczytując trasę nie ma jakiegokolwiek opóźnienia czy zamuły - odpala tak samo szybko trasę 30 km jak i 500 km. 2. Możesz połączyć apke suunto z komoot. Wtedy nowe aktywności są automatycznie synchronizowane do komoot a nowe trasy w komoot są automatycznie przesyłane do apki suunto. 3. Jako nawigacji używałem tylko kilka razy - głównie używam jako nagrywanie aktywności. Jak już wyznaczyłem trasę by pojechać w nieznane mi miejsce (a zapomniałem komputerka garmina) to zegarek nawigował bardzo sprawnie - ani razu nie miałem wątpliwości gdzie skręcić. W moim odczuciu może być to nawet podstawowa nawigacja. Jedyne zastrzeżenia to to, że jak jest zakręt to wyświetla duuuży napis na zegarku w stylu "za 100 metrów skręć w prawo", który nie mieści się oczywiście na ekranie zegarka i zasłania ślad trasy 😕 nie wiem czy da się wyłączyć te wskazówki a jest to irytujące. Na szczęście te wskazówki (które w zasadzie bardziej mi przeszkadzały niż pomagały) wygaszają się po jakiś 3-5 sekundach i znów zegarek wraca do trybu "śladu". Od mojego ostatniego nawigowania zegarkiem minęło sporo czasu i w międzyczasie były jakieś aktualizacji - może to poprawili. Jak będę wracać z pracy to sprawdzę czy dalej tak jest czy coś się zmieniło i mogę dać znać. A i z tego co pamiętam to te wskazówki "skręć w tą czy tamtą" są tylko wtedy, gdy trasę tworzysz na appce suunto a jak wgrywasz jakiegoś gpx to masz po prostu tylko linię której musisz się trzymać bez wskazówek (ale to muszę sprawdzić jakbyś chciał bo nie jestem tego pewien 100%). 4. W moim 5 bez-peak czas pracy baterii praktycznie pokrywa się z deklaracjami producenta (czyli około 20 godzin nagrywania aktywności - przy czym jak bateria spadnie do 20% to przechodzi w tryb oszczędzania i z tego co pamiętam przestaje zapisywać tętno i nagrywa ślad z odświeżaniem pozycji co 5 sekund a nie co sekundę).

napęd robi wrażenie!

https://cyclingtips.com/2022/10/2023-specialized-diverge-str-review/ jak wam się podoba?? myślałem, że czasy najbrzydszych rowerów za nami a tu wchodzi on!

i kolejny model - tym razem Mylc: https://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/nowosci_sprzetowe/19233/rondo_mylc_nowy_gravel_w_ciezki_teren https://rondo.cc/introducing-the-mylc,647,pl

Bez obliczeń i zdroworozsądkowo coś mi mówi, że pomysł zakładania tarcz 203 do karbonowego widelca w rowerze szosowym jest nad wyraz ryzykowny... Wątpię aby widelec z tego tribana był projektowany pod tak wielką tarczę.

https://7anna.pl/RONDO-RATT-Nowy-rower-all-road-ktory-wyprzedza-swoja-Epoke-news-pol-1653396744.html Nowość od Rondo. Jak Wam się widzi?

Używana, w pełni sprawna przerzutka przednia. Montaż bezpośrednio do ramy direct mount. Uniwersalny ciąg. Waga realna: 141 gram (wraz ze śrubą montażową). cena: 70 zł (do negocjacji) wysyłka inpost lub odbiór osobisty link do ogłoszenia i zdjęć: https://www.olx.pl/d/oferta/przerzutka-przednia-shimano-xt-fd-m8025-2x11s-CID767-IDOhrNJ.html

Jeździ spokojnie, po lasach i polach ale drogami i duktami. Nic ekstremalnego, żadnego ścigania. Łańcucha jeszcze nie sprawdzałem bo nie widziałem się z nim od jakiegoś czasu. W każdym razie z tego co mówił zmiana przerzutek płynna i bez problemów a jak mocno depnie to łańcuch nie skacze i nic takiego się nie dzieje. Wytrzyma to jeden sezon jeszcze czy czeka go wymiana? On raczej taki niedzielny jeździec - rocznie w okolicach 1500-2000 km pewnie robi.