Witam,
Drogą kupna udało mi się nabyć od kolegi Kazafaza -jeszcze raz dzięki za miłą obsługę - frameset Longitude model 2015.
Ponieważ plany były takie aby nie wkładać żadnych bujadeł więc wybór ramy również był zdeterminowany tym, że nie będzie pod tym kątem żadnych upgradów.
Pomimo mokrej aury i po wczorajszym całodniowym ślęczeniu nad składaniem wszystkiego do kupy postanowiłem dzisiaj zrobić chrzest bojowy sprzętu.
Nie jest to jeszcze 100% tego co mam w planach ale ogólny zarys, którym chciałbym się w tym zacnym wątku pochwalić.
Uwagi po 20 km w deszczu i wietrze
- zbiera się całkiem żwawo
- przyzwoity komfort jak na sztywniaka na papuciach 2,4
- czuję że się polubimy
- poziome haki wymagają jednak porządnego zapięcia koła w nich inaczej żyje ono w ramie swoim własnym życiem
- co do długości; mam 180 wzrostu, rama 19. Przy mostku 60 mm wydaje mi się za krótko nawet chociaż mam ostatnio nawyki z jazdy na baranie więc to może być mało miarodajne,
- muszę coś zrobić z kierownikiem? gripami? bo czuję już nadgarstki po 10 km pomimo że wcale mną nie wytrzęsło specjalnie.