Skocz do zawartości

HanSolo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HanSolo

  1. Niezmiennie uważam ze 8ka jest równie dobra co 9tka pod warunkiem ze nie waży sie 100kg
  2. @IrQ76 tabela przewiduje 21,5 od 188cm. Będzie za duża dla Ciebie. Ja mam tylko 3cm więcej wzrostu ale świadomie wybrałem taką a nie inną ramę no i mam krótki mostek. "musze szukac dalej przymierzałem sie do xc8 z 2017" Czyli bajka ale szukasz dalej czy po prostu standard X-Calibra 8 juz za niski? Prócz różnicy w widelcach, Caliber 8 reprezentuje poziom bardzo zbliżony do Calibra 9. Dla mnie różnica w widelcach była kluczowa. Ale jeśli nie jesteś ciężki a cena na 8-ke jest b.dobra to moze warto. Napisz czy koniecznie musisz mieć powietrze i (dość ograniczoną w XC-32 SoloAir) regulację powrotu widelca?
  3. Dzięki wielkie. Widzę, że wsadziłeś SLXa zamiast Race Face. Shimano lepsze? A przy okazji dziś słyszałem kolejną b.pozytywną wypowiedz serwisanta robiącego przy Calibrze na temat jego nie tylko technicznej ale i ogólnej fajności oraz stosunku jakość - cena, biorąc pod uwagę zakup po sezonie. Serwisanci mówią, że nie ma z tym sprzetem żadnych problemów typu usterka. Jedyne co do nich trafia to wymiany i przeglądy.
  4. A ja się podepnę pod innym szyldem. Jak się sprawuje widelec podciągnięty na 120mm? Nic nie piska nic nie trzeszczy. Wszystko git i można zmieniać skok sypiając spokojnie?
  5. Marki premium to te, które przeniosły produkcje swych (np) MTB ze stanów do Tajwanu, ładnych parę lat temu, zaś nim to nastąpiło wyznaczali trendy i tworzyli rower MTB od podstaw. Opcjonalnie w centrali (na zachodzie) sa laboratoria, zakłady budujące prototypy oraz sprzęt dla zawodników. Aktualnie są już sporymi korporacjami z dużą produkcją i budżetami marketingowymi pozwalającymi startować ich rowerom na zawodach klasy UCI World Cup lub na olimpiadzie. Ich seryjna produkcja jest wysokiej jakości, a wpadki są dość rzadkie - bo "nakład" to wymusza. Rowery na ogół robią sami tzn są właścicielami firm, którym to zlecają. A nie sa tych firm kolejnym klientem. Nie ma to nic wspólnego z chiną czy niechina, a już na pewno nie ma nic wspólnego z zegarkami premium czy samochodami/ich markami aut premium. A czy sa zwykłe? No fakt są. Ale niby jakie miałyby być? W skórze i drewnie? EDYCJA: Czy mnie wabi jako klienta że się gniazda łożysk w sprzecie za 7k nie wygiełdają albo że się nie urwą śruby zawieszenia? Rzeczy takie jak ładne, równe spawy i nie wycierający się lakier. Albo pewność ze karbon nie ma bąbli powietrznych i fałd czy rys w swojej strukturze. Tak, wabi mnie to. Jakość taka.
  6. Jesli mustang 29 budżetowo, to tylko 1-ka. Kompletna grupa deore i Raidon z manetką. Gorzej piasty bo Altus.. Mechanizm korbowy mogli już sobie darować taki stary grat i włożyć z wierconą osią, a też Deore. Nawet nowe alivio byłoby chyba lepsze, a to dlatego że to stary napęd 3x, a skoro z tyłu 10s, to po jaką chorelę z przodu 3 blaty? Niemniej, jest to chyba najtańszy aktualnie rower ma pełnym Deore i z powietrznym widelcem z nie najniższej półki. Co prawda w 2ce jest sztywna oś i Shadow + ale ja bym to olał lub zażyczył sobie zmiany przerzutki za dopłatą. Da się. Najlepiej na XT Shadow +. Z innych w Twoich wytycznych to warto wsiąśc już na marki premium. Scott, Trek, Specialized czy Giant etc.
  7. Z przystępnych mostków zobacz Pro Koryak. Sprawdza mi się w innym rowerze. Z Pro jest też jakaś wersja kuta bodajże ale droższa. Aktualnie mam taki tam no-ame'owy XLC bo szukałem z dużym wzniosem i kutego, a czołowi producenci mają do pewnego kąta ofertę. Zarzucić nic mu nie mogę, jest bardzo lekki i nie czuję gięcia kokpitu przy mocnym ciśnięciu, więc jest sztywno Kiera prawie 750mm. Sztycy nie zmieniałem jeszcze, bo teraz cała kasa idzie na poczet fulla ale mam w Cube 29 Eastona EA i jest ok. Tu możesz sobie wybrać serię 30, 50, 70. W Giancie mam Promaxa, który jest bardzo lekki i solidnie się trzyma ale zabij nie wiem jaki model. Ogólnie szedłbym w alu kute 7075 jeśli chcesz odczuć różnicę -6061 jest bardziej miekkie ale tak naprawdę to w tym momencie u siebie, brałbym tylko karbon albo sztycę regulowaną. Na mostek też karbon. Wiem, drogo ale raz na zawsze spokój.
  8. Jeździłem na SPD w szosie. W błocie miałem na MTB problemy z wpinaniem. Zrezygnowałem w pewnym momencie i zostałem przy płaskich.
  9. Ja mam problem znowuż z pedałami. Używam platform. Wcześniej blaszane HT potem oryginalne jakie dali z rowerem a teraz Dartmoory Stream, zwykłe z wkrętami. Wszystkie juz rozbierałem do poprawy i przesmarowania. Macie coś żeby polecić? Caliber to nie karbon za 10k więc musza też być w jakieś ludzkiej cenie.
  10. Dla mnie aktualnie największa wadą Calibra są koła. Wąskie i dość wiotkie obręcze + słabe gięte szprychy. Daje to dość niską mase ale jak się jeździ po kamieniach to trzeba się liczyć z naciąganiem szprych co jakiś czas i wymiana jednej czy dwóch. Niestety w tej cenie konkurencja nie oferowała 2 lata temu niczego nawet w przybliżeniu tak dobrego. Drugim słabym punktem roweru jest sztyca podsiodłowa. Jest tak kur..sko ciężka ze wymiana na Reverba nie będzie odczuwalna ani trochę. Jechałem 8-ką i potwierdzam to co pisał przedmówca. Jest to równie dobry rower co 9-ka. Geometria jak i wrażenia z jazdy, jak już pisałem parę razy, to duży plus. Ale mogłoby być jeszcze lepiej. Np wideł mógłby mieć te 120mm... i jeśli ktoś zrobi tę modyfikacje jako pierwszy odważny (jeżdżący aktywnie w terenie, a nie po mieście i DDR-ach), a rama mu nie trzaśnie przy główce, to tez ją zrobię. Na razie się trochę cykam. Co prawda można taki mod złagodzić rozmiarem opon jak pisał Diegson wyżej, ale już nawet sama różnica ciśnień przód-tył daje sporo. Problem w tym że z przodu jednak wolałbym oponę grubszą i z większym bieżnikiem...
  11. Jak mierzyłem z założonymi gripami to 700mm wiec 690mm dla samej rury jest jak prawdopodobnie prawdziwe. Kiera seryjna ok, choć jak dla mnie za niska. Zmieniłem na mocniej podniesioną Dartmoor Nitro 780mm i przyciąłem na 740mm, wiec z gripami 75cm.
  12. Siemasz Porcelan. Taak, stal to świetny materiał na ramę roweru. Sprawdzałeś jak całość wychodzi wagowo? Pamiętam ze koła kupiłeś w jakiejś dobrej cenie, nie chciałeś modelu z prostymi szprychami? Co do przerzutki to aktualnie Shadow Plus załatwia wszelkie braki naciągu. Ile musiałbyś wyłożyć za wideł odpowiadający wymaganiom. BTW Ze Scotta Scale Szałka pamiętam Torę. Nie jest lekka ale to zaisty widelec. Nie sądzę by wtedy w tych piniondzach było cokolwiek z powietrzem nie mówiąc już zbliżonego trwałością czy pracą. Dwukrotnie kupowałem MTB kiedy Ty kupowałeś swojego i dwukrotnie poszedłem kompletnie inną drogą. Jednak identycznie dostrzegam pewną granicę zdrowego rozsądku w zestawieniu cena a korzyść technologiczna upgrade-u. W hard tailu pokusze się jeszcze o sztyce z karbonu, może napęd 1x10 w XT (z lekką dużą zębatka i owalem z przodu) + lekkie dętki. Potem będzie co najwyżej full do poskakania. Nie jestem fetyszystą. Lubie solidny sprzęt ale dlatego że lubię konkretne zeń korzystać i mieć zabawę z jazdy, a nie sypiać z katalogiem SRAM 2017 pod poduszką.
  13. Taka wielka dziura w ramie ma jeszcze jedną niebotyczną zaletę. Można rower zarzucić na ramie w stylu przełajowców. Na przykład kiedy koryto rzeki uniemożliwia już prowadzenie roweru po dnie albo np kiedy tego lata było więcej opadów i droga na wyspę zamiast po łokcie, sięga nam po szyję. O suszeniu ręcznika (tudzież legginsów bo mostek był sparciały) na takiej ramie wspomnę jedynie dla porządku. ps. No i Dust nie jest 29-erem...
  14. Nie mogłem kupić Dusta 1.0 bo to 2 półki niżej niż X Caliber 9 - Alivio, Acera, Altus za 4500zł??? Dust 2.0 (2016r) to już prędzej, sęk w tym że to już 5000zł. Jak kupowałem Treka, to kosztowały odpowiednio 3990 i 4590zł. Za Calibra 9 zapłaciłem trochę mniej niż 3000... Poza tym, za wszelką cene nie chciałem Krossa. Nic nie mam do tych rowerów, po prostu żadnego nie kupie. Tak naprawdę niski przekrok mi na nic, ponieważ ta konkretnie rama jest idealnie przystosowana do obwieszenia jej tobołami potrzebnymi do dalszych wyjazdów terenowych. A w traila przyceluję takiego z pełnym zawieszeniem - patrz choćby Giant Trance 4 -2017r. Z tym jednak warunkiem, że hamulce zastąpią co najmniej BR-447/ML-445, a sztycę zastąpi myk-myk Gianta. Niedawno bez dodatkowych inwestycji odchudziłem Calibra do 11,8kg. Faktycznie wyglądał wtedy troche jak cross ale jaki cross zniósłby pow 50km/h napiżdżania po korzeniach przy 95kg pilota? Co do opuszczania siodła to z nominalnej wysokości której używam, do najniższego punktu mogę opuścić jedynie 14cm. Jakkolwiek bez mrugnięcia mogę odciąć jakieś 10cm z dołu sztycy, co w sumie dałoby zacisk ulokowany pomiędzy szynami siodełka ps BulletTime co to za mostek Pro? Fajne to.
  15. "Kolejna teoria z kosmosu! Jak zwykle... To powiedz mi dlaczego zawodowcy używają mostków w rowerach XC w okolicach 100mm, a poruszają się po dużo trudniejszych szlakach" niż Ty? http://bi.gazeta.pl/...loszczowska.jpg Kto Ci powiedział że Majka porusza się po szlakach trudniejszych niż ja? Dużo trudniejsze przemilczę. Wklejasz foto jej Scotta Scale sprzed co najmniej 6-8 lat i to ma być przykład przepraszam czego? 3x9 a nawet jeśli 2x to może jeszcze mam sobie taki wielki blat na 54 zęby założyć? Mały figiel i ten Scott miałby nadal koła 26" XD Od tamtej pory to się w rowerach i w konkurencji XC zmieniło prawie wszystko. Jej Kross do Rio ma mostek z 10-20mm dłuższy od mojego, natomiast kąt główki ramy jest równie ostry, że nie wspomnę wysuniętej w przód korony widelca. Znaczy się Maja zbrukała świętość! Na całe szczęście ma małą ramę.. Nie, zaraz, chwila.. ma małą ramę bo jest drobną osobą. No chyba, że w ogóle policzyć rozmiar do styku rur pod sztycą - wtedy to już całkiem wyjdzie 13 cali albo i ze 12... To samo rower Jolandy Neff! Powariowali w tym Krossie. Na szczęście sa tu tacy co naprowadzą projektantów, charakter dyscyplin kolarskich MTB i trendy światowe na właściwe tory. No ale nie mówmy o XC, przecież ja nie startuję w zawodach tylko jeżdżę dla przyjemności (rekreacyjnie), mogę sobie mieć rower bliższy geometrycznie trailowym hard-tailom. Co z tego ze X-Caliber miał być z założenia rowerem XC? Kilka drobnych zmian i można zjechać szybszą ścieżkę nawet siedząc w siodle. Jak to możliwe? A no tak że granica między enduro i XC zaczyna się rozpływać. Przez kierę przelatuje się wyłącznie w oparciu o lokalizację przedniego koła względem wysuniętego za siodło tyłka. Jak masz mostek który wystaje ci przed oś przedniego koła to jakim cudem chcesz się trzymać bardziej z tyłu roweru? Jakiej techniki użyjesz? Oświeć mnie, bo ja oprócz chwycenia się w za główkę ramy albo gdzieś w połowie górnej rury tejże nie widzę żadnych możliwości. Może to jest ta "tajna technika". Jak masz mostek długi na 110mm i kąt główki ramy z 73 stopnie, to choćbyś pękł, to żadna technika ci nie pomoże...
  16. Przelatywanie przez kierę to kwestia nie techniki tylko tego jak daleko do tyłu jesteś w stanie się wychylić przy sporym spadku szlaku. Na krótkim mostku wychylisz się bardziej a na długim mniej - proste. Fiknie ten z krótszym mostkiem. Zresztą, po co producenci projektują odpowiednie rozmiary i zakresy rur podsiodłowych skoro wszyscy mają to w pompie. Ja mam rurę wyciągniętą do połowy zakresu - czyli mniej więcej środek skali która przewidział dla rowerzysty producent. Rozmiar mojego roweru jest przeznaczony dla wzrostu 185cm i więcej. Ponieważ mam 187cm i dość długie ręce i nogi pasuję do 20,5. Jednocześnie mogę sobie pozwolić na krótki mostek (wysokość przypominam jest prawie taka sama co w oryginale!). Krótki mostek to lżejszy i sztywniejszy mostek. Mogę sobie zatem pozwolić na szerszą kierownicę bez uczucia "ukręcania" mostka. Krótsza rura podsiodłowa to sztywniejsza konstrukcja. Co do przerzucania roweru z prawa na lewo to chainstay jest tak samo krótki jak i w innych rozmiarach. Jazda jak wspomniałem jest świetna zarówno w gore jak i w dół. Zarówno po prostym jak i po serpentynach. Zarówno po płaskim jak i po kamulach i korzeniach. Mogłoby być jeszcze z 1 stopień mniej kąta główki ramy i ze 20-30mm więcej skoku widelca ale wszystkiego na raz mieć nie można. Co do za małych ram i za długich mostków to sie najeździłem już takimi. ten rower ma 25 lat, od początku u mnie. Dziś nawer rama w rozmiarze 18,5" oznacza ból nadgarstków... Zwróćcie uwagę na pogięta rurę podpodłogową. To nie jest ani pierwsza ani druga rura wymieniona w tym rowerze. Ja takiej jazdy na psie mam już dość... No ale kiedyś wyboru nie było.
  17. Reakcja dokładnie taka, jaka prowokacja, bo jak ktoś mi mówi że robię udawane XC albo rekreację zamiast MTB to to jest dla mnie jak naplucie w twarz. Sięgałem bez problemu, mam długie łapy ale wolałem odsunąć się do tylu względem przedniego koła, żeby utrudnić sobie fruwanie przez kierownicę na zjazdach. Ramę wybrałem taką długą wiec mogłem sobie na to pozwolić. Podniesienie kierownicy wyniosło dokładnie 2mm ponieważ przy kącie aktualnego mostka 17' i długości 50mm mam tę sama wysokośc co przy kącie 7' i długości 90 czy tam 100mm. Podniesienie zostało tak naprawdę osiągniete jedynie za pomoca kierownicy i również służy przesunięciu środka ciążkości ciała do tyły. Wygodna jazda była dopiero na drugim miejscu. Jak się prowadzi? Swietnie. Rower dzięki swojemu rozmiarowi jest stabilny więc zmiany w kokpicie nie powodują żadnej nerwowości. Jestem teraz jakby bliżej tego co dzieje się na główce ramy przez co skręcanie jest bardziej bezpośrednie i po niższym łuku. Oczywiście doszła szersza kierownica ale oryginalna tez miała 700mm więc jakichś kolosalnych zmian nie było. @vpablov Mam 2,35" i to z wydatnymi kostkami bieżnika. Z tyłu nie ma najmniejszego problemu bo rama nie ma poprzeczki nad kołem, jednak na rozpórce widelca słychać czasem jak te boczne kostki Hans Dampf-a mruczą lekko ocierając. Dzieje się to jedynie przy stawaniu na pedały kiedy koło naciąga się raz na lewa raz na prawą stronę. Właściwie to mruczały bo już się wytarły i jest cisza. Z Nobby Nic czy Smart Sam nie było takich efektów na przedzie. Z tyłu wydaje się ż emogłaby wejśc opona 2,5"
  18. Ale pier.. farmazony jak potłuczony. Pojęcia nie masz jak jeźdżę i po co wziąłem sobie taki rozmiar i taki mostek. Rower dobrałem sobie IDEALNY, a nie żaden za duży. Za mały rower? Co za żenada... Spytajcie jakiegokolwiek kolarza zawodowego z XC czy ma "za mały" rower. Na maratonach widziałem masę amatorsko jeżdżących ludzi na takich za małych rowerach co wisieli na mostku 120mm bo im ktoś tak "mądrze doradził". Zorientuj się jakie są współczesne trendy w XC. Dokąd zmierza przekrojowy all-arounder MTB, a potem wyrażaj opinię. Rama nie ma być w żadnym razie za mała, to stary mit klepany przez betonowych znawców przez ostatnie 20 lat. Te za małe ramy i za długie mostki to spadek po kolarstwie szosowym, pozwalający niby siedzieć bardziej "nad pedałami" żeby przykładać większą siłę na nie. Ktokolwiek chce zjechać z jakiejkolwiek górki w miarę szybko nie zostawi sobie takiego nawisu nad przednim kołem, bo się na tym zabije. Po bułki... dobre sobie. Chcę zobaczyć jak zjedziesz w Lasku Wolskim ze schodów, których każdy stopień ma po 50cm wysokości. Przewiniesz się przez tę za małą ramę i długi mostek dokładnie tyle razy ile stopni tam jest.
  19. Jesli klikniesz na mój rower w profilu to tam masz 2 foty.
  20. Ja nie dyskredytuję Twoich doświadczeń tym bardziej jeśli są związane z serwisowaniem tych rowerów. Niemniej za te pieniądze konkurencja oferuje na ogół heble o oczko słabsze. Przy M447 naprawdę nie ma się do czego przyczepić jeśli rower jest wykorzystywany do XC. Ja go używam trochę ostrzej i nadal nie mam powodów do narzekań. Jedyne co to że cały set mógłby być trochę lżejszy ale to już "U get what U paid for" @ponury2 Rower jest bardzo wygodny, robiłem nim na oponach o szerokości 1,9" ponad 100km trasy po asfalcie mieszanym z szutrem. Co prawda mam zmieniony mostek na wyższy ale to tylko taka moja fanaberia. Znajomy ma oryginał i też mu wygodnie. Na wycieczki lepsze są chyba fittnesy przystosowane do turystyki. Są szybsze i lżejsze. Jesli jednak chcesz się w trakcie wyprawy wbijać w teren takim rowerem to będziesz odczuwał na nim każdy kamyk. X-Caliber ma przygotowane miejsca na bagażnik i 2 koszyki na bidon. Felgi są dość wąskie jak na standardy MTB. Widelec można napompować na sztywno lub całkiem zablokować. Oryginalnie kierownica ma 700mm więc nie jest tak strasznie szeroka. Kola 29" to lekkie jak na entry level bontragery Mustang i rozpędzanie roweru to sama frajda. Przyjmą każdą szosowo-turystyczną oponę o jakiej pomyślisz. Po założeniu paru rzeczy pojechałbym tym rowerem w długa trase bez mrugnięcia. Przednia zębatka 36 moze być na trase ciut mała, ja zmieniłem na 38 SLX-a i jest super bo nie obciążam tak tych najmniejszych zębatek kasety. Co do Twoich 190cm to jak najbardziej orzmiar 20,5 (21,5) - tam sa dwie wartości podawane na ramie. Ja mam 187cm i mam jeszcze zapas miejsca. Kumpel ma 192cm wzr i na mostku 90mm ma tego miejsca równie dużo. tak jak pisałem geometria i w miarę lekkie koła to najwieksze zalety tego roweru. Największym minusem jest brak taperu (mi nie przeszkadza) oraz słaba regulacja szybkości odbicia widelca. Lepszą mam już SR Raidonie króry kosztuje chyba z 500 złotych mniej. Pokrycie goleni też mogłoby byc bardziej wyszukane. Nie ma co jednak narzekać bo bebechy w XC 32 to te same co w droższych widelcach entry lever Rock Shoxa. X-Caliber 9 na 2017 ma MZ trochę słabsze kolorki Z rzeczy do wymiany standardowo opony (choć sa nie takie słabe), pedały (plastiki które ważą połowe aluminiowych ) i siodeło - to już każdy pod siebie.
  21. Piasty super jak dotychczas na 2x uszczelnianych łożyskach. No jeśli komuś "szczaja" Shimano M447 to ja nie wiem co on z nimi robił. Ja używał naprawdę w na solidnych górkach i w gorący dzień przy moich 100kg i 50-60km/h te hamulce na pewno nie mają łatwo. Na dole górki można jajka na nich gotować. Sprawują się bardzo dobrze. Można zrobić jeszcze trochę lepiej i sporo drożej ale mi nie potrzeba. Do przeznaczenia jaki dane jest temu roweru są one aż nadto mocne. Szprychy pękają. Owszem straciłem juz jedną. Sa to zwykłe gięte nierdzewkowe druty więc nie można oczekiwać cudów. Z drugiej strony Mustang TLR to koło raczej lekkie i komfortowe niż pancerne rodem z enduro czy sztywne niczym z karbonu. Po podniesieniu o 1cm geometrii tragedii na ramie być nie powinno. Zmieniają się obciążenia główki ale ta sprawia wrażenie solidnej. Niemniej bywały już pękające przy główce ramy w rowerach którym o 20mm podnoszono skok na widelcu. Rzecz dotyczy ram lekkich z aluminium i jeszcze lżejszych z carbonu. W pancernej ramie, takiego B'Twina Rockridera 500, mam widelec 100mm zamiast 80mm, a na dodatek sam widelec jest dłuższy. Nic się nie złego dzieje. a rower jeździ dużo lepiej niż z oryginalnym widelcem. 1cm nie będzie niczym szczególnym,. Już różnica w profilu opony przód-tył potrafi dać więcej. Nawet w tym samym rozmiarze kapcia, nie ma problemu ze znalezieniem 6 czy 7 mm różnicy na wysokości koła. Pamiętajmy jednak, że tak naprawdę wszystkie te zabiegi dotyczą nie zmienianego SAGU i niezmienionego ciśnienia w kołach. Jeśli tylko pasuje nam by to naprostować samymi regulacjami tych ciśnień oraz zmianą ogumienia, to właściwie nie ma problemu. Z cyklu podciągania różnic pilnikiem to jeśli w oczkach do montażu osi koło w widelcu podpiłujemy głębsze wcięcia (wystarczy ze 2-3mm), do tego splanujemy dolną krawędź rurki główki ramy osiągniemy dodatkowy efekt. "Chodzili mi o to czy zmieniając geo roweru taką modyfikacja nie tracisz przypadkiem 'dożywotniej' gwarancji w przypadku pęknięcia ramy..." Po pierwsze wszystkie "dożywotnie" gwarancje są trudne do egzekwowania, zwłaszcza producenckie jeśli polski importer ma dalece w analu czy rozpatrzą i jak rozpatrzą. takie niestety sa realia u naszych importerów. Jeśli producent zauważy, że takie zmiany zostały naniesiony, gwarancję szlag trafi na 100%. Ja mojego X-Calibra kupiłem nowego za ok 2/3 ceny MSRP (tej na stronie producenta). Nie mam żadnej gwarancji na ten rower, prócz tej dożywotniej (gdzieś w USA) bo zarejestrowałem rower. I tak bym nie skorzystał chyba. Wysył ramy do Stanów? Z dużym prawdopodobieństwem odrzucenia zgłoszenia? Ktoś powie "przecież importer się tym zajmuje". Nie, importer zajmuje się swoją 2 letnią gwarancją za którą każe sobie płacić na przeglądach, a potem jeszcze na naprawach "gwarancyjnych. Importerowi gwarancja Treka na rame jest potrzebna żeby sprzedać więcej rowerów. Rama jest w Calibrze długa i dość niska. Jest współczesna i bardzo na czasie jak na standardy XC, a i dotrzymuje kroku wielu geometriom rowerów trailowych. 69' główki to nie jest dużo ale widelec jest wysuniety nieco bardziej do przodu przez co rower jest stabilny na zjazdach. Tylny trójkąt jest dość krótki więc można nim swobodniej zamiatać w razie potrzeby. Wysokość suportu oceniłbym jako sporą. bezpieczna dla suportu, i na zakręcie nie zachaczysz korbo o każde gówno ale siedzi sie wyżej. Prowadzenie roweru jest bardzo współczesne. Jeżdzi się lekko i przyjemnie. Ja w swoim Treku dałem krótszy mostek - 50mm z wyraźnym wzniosem, oraz giętą na ponad cal kierownicę. Siodełko mam przesunięte w tył na szynach i jazda jest taka jak w trailowych hard-tailach a nie XC. Piasty super jak dotychczas na 2x uszczelnianych łożyskach. No jeśli komuś "szczaja" Shimano M447 to ja nie wiem co on z nimi robił. Ja używał naprawdę w na solidnych górkach i w gorący dzień przy moich 100kg i 50-60km/h te hamulce na pewno nie mają łatwo. Na dole górki można jajka na nich gotować. Sprawują się bardzo dobrze. Można zrobić jeszcze trochę lepiej i sporo drożej ale mi nie potrzeba. Do przeznaczenia jaki dane jest temu roweru są one aż nadto mocne. Szprychy pękają. Owszem straciłem juz jedną. Sa to zwykłe gięte nierdzewkowe druty więc nie można oczekiwać cudów. Z drugiej strony Mustang TLR to koło raczej lekkie i komfortowe niż pancerne rodem z enduro czy sztywne niczym z karbonu. Po podniesieniu o 1cm geometrii tragedii na ramie być nie powinno. Zmieniają się obciążenia główki ale ta sprawia wrażenie solidnej. Niemniej bywały już pękające przy główce ramy w rowerach którym o 20mm podnoszono skok na widelcu. Rzecz dotyczy ram lekkich z aluminium i jeszcze lżejszych z carbonu. W pancernej ramie, takiego B'Twina Rockridera 500, mam widelec 100mm zamiast 80mm, a na dodatek sam widelec jest dłuższy. Nic się nie złego dzieje. a rower jeździ dużo lepiej niż z oryginalnym widelcem. 1cm nie będzie niczym szczególnym,. Już różnica w profilu opony przód-tył potrafi dać więcej. Nawet w tym samym rozmiarze kapcia, nie ma problemu ze znalezieniem 6 czy 7 mm różnicy na wysokości koła. Pamiętajmy jednak, że tak naprawdę wszystkie te zabiegi dotyczą nie zmienianego SAGU i niezmienionego ciśnienia w kołach. Jeśli tylko pasuje nam by to naprostować samymi regulacjami tych ciśnień oraz zmianą ogumienia, to właściwie nie ma problemu. Z cyklu podciągania różnic pilnikiem to jeśli w oczkach do montażu osi koło w widelcu podpiłujemy głębsze wcięcia (wystarczy ze 2-3mm), do tego splanujemy dolną krawędź rurki główki ramy osiągniemy dodatkowy efekt
  22. Od około roku jestem posiadaczem tytułowego roweru Trek X-Caliber 9. Zauważyłem że na forum pojawiają się tematy z wątpliwościami przed-zakupowymi, porównaniem do konkurencji rynkowej. Najświeższy z tematów jest w Śmietniku, a kolejny już się nieco "zważył" postanowiłem założyć nowy. Jeśli jesteś zadowolonym lub niezadowolonym nabywcą i/lub posiadaczem, daj proszę znać i podziel się tu swoimi doświadczeniami. Jeśli zbierze się kilka opinii, może rozwieje to wątpliwości komuś kto boryka się z dylematem "kupić - nie kupić". Mojego 29-era można znaleźć w Garażu. Podzielcie się swoimi wątpliwościami.
  23. Raidon XC -AIR, 1 1/8 26" 2016, 100mm, sterówka alu, nie przycinana, blokada na kierownicy -1960g XCT -Coil, 1 1/8 26" 2014, 80mm, sterówka stalowa, nie przycinana, bez blokady, bez piwotów -2590g
×
×
  • Dodaj nową pozycję...