Skocz do zawartości

J67

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    477
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez J67

  1. Witam. Kupiłem kilka dni temu bardzo zacny rower. W załączniku zdjęcie z OLX-a. Kupiłem go tylko dla ramy. Reszta nie pasuje do mojego projektu, ani nie nadaje się do użytku. Na dzień dobry - problem ze sztycą pod siodło. Powinna mieć średnicę mniejszą niż 25 mm. Niedużo mniejszą. Poprzedni właściciel wbił na chama 25-tkę. Aktualnie jestem na etapie jej wydłubywania. Może ktoś wie, jaka powinna być średnica i czy da się taką sztycę dokupić? Mam taki pomysł, by kupić aluminiową 25-tkę, tylko taką bardziej pancerną i przetoczyć. Czy to dobry pomysł? Na prawej rurce tylnych wideł jest fabrycznie zrobiony wgniotek, aby nie ocierała zębatka. Z tym, że został on zrobiony pod tarczę 46T. 48 też by weszło, ale 52 - już nie bardzo. Czy da się ten wgniotek przedłużyć i jak to zrobić, żeby nie uszkodzić ramy? Z wielką wprawdzie przykrością, ale będę musiał wymienić przednie widły. Nie są uszkodzone i wizualnie mi się podobają, ale z racji mocnego wygięcia - rower staje się bardzo rozlazły. Jakie byście zaproponowali? Oryginał - to pod koło 26" z szeroką oponą + błotnik (nie wiem, jak się mierzy rzeczywistą wysokość wideł). Wydaje mi się, że klasyczna, szosowa widła ma podobną wysokość. Czy to dobry pomysł, by celować w coś takiego? Suport jest na wciskanych miskach, wałek (na kliny) ma ok. 130 mm. Nie mogę dokładnie zmierzyć, bo korba jest przyspawana. Chcę zmienić na kwadrat. Jeszcze nie zdecydowałem, czy będzie to suport kulkowy, czy maszynowy (do starej Gazeli). Obecnie szukam korby (ramiona z pająkiem). Zależy mi na krótkich ramionach (165 mm), a to rzadkość. Może ktoś podpowie, jak ogarnąć temat: korba - długość wałka - linia łańcucha. Zamierzam założyć wolnobieg 5-rzędowy i spodziewam się, że optymalna linia łańcucha wyniesie ok. 45 mm. Zamierzam wykorzystać starą (tylną) przerzutkę Sachs, którą posiadam - wraz z hakiem przykręcanym do haka w tylnych widłach. Z tym, że haki w Diamancie są bardzo długie. Gdybym przykręcił koło bliżej przodu - mógłbym skrócić rozstaw osi o co najmniej 3 cm. Czy można koło przykręcić - nie dosuwając do końca (do haka przerzutki). Ewentualnie zastosować hak zakładany na oś? (słyszałem, że są takie). Czy to dobry pomysł? To może na razie tyle pytań. W trakcie składania na pewno coś jeszcze wyniknie. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  2. Przy tym wzroście - rzeczywiście - spoko. I raczej w tym rozmiarze nic krótszego (tanio) nie znajdziesz. Może być potrzebna długa sztyca pod siodło. Skoro radzisz sobie z serwisem nowych rowerów - w tym nie znajdziesz nic skomplikowanego. Jedynie taki mały myk przy montażu korby na kliny http://mslonik.pl/rowery/technika/110-zabijanie-klina Warto o tym wiedzieć, a łożyska się odwdzięczą Poza tym - suport jest - jak widzę - wkręcany i nie ma przeszkód, żeby wymienić oś (i korbę) na kwadrat.
  3. Rozumiem, że autor tematu szuka czegoś prostego, roweru w którym nie ma się co popsuć i - moim zdaniem - singiel spełni te oczekiwania. Czy 170 zł to dużo, czy mało - zależy od stanu technicznego. Ze zdjęcia nie da się postawić 100% diagnozy. Ten rower, to rozlazła krowa. Rozstaw osi pewnie ze 120 cm. Ale jak nie zależy Ci na super-zwrotności... Rama 57 cm, to spora. Czy masz ponad 175 cm wzrostu? Korba na kliny, to rzeczywiście zabytek, ale jak co komu pasuje. Ja też mam taką i nie narzekam.
  4. To wszystko rzecz gustu. Ja na tym rowerze mam (po płaskim) o 10% wyższą średnią niż na szosowym. Mam chyba trochę za długie ręce i ta geometria mi odpowiada. Umożliwia bardziej aerodynamiczną pozycję. Damska rama - to kolana bliżej siebie. To też prę cm2 mniejsza powierzchnia czołowa. W przyszłości będę chciał zbudować coś ze skrzynią biegów (na górki) na podobnej ramie. Rometów nie darzę szczególnym sentymentem. Po prostu taką ramę miałem. Bardziej mi się podobają NRD-skie dwururki.
  5. Miło przeczytać, ale chyba się nie wybiorę. Trochę za daleko Jeśli kolega będzie używał roweru zimą (choć może we Wrocławiu jest ona łagodniejsza) - to bardzo szybko stanie się paskudny. Żeby nie kusiło - lepiej zmienić szybkozamykacze na nakrętki.
  6. Każdy rower przeznaczony do jazdy po drogach publicznych powinien mieć hamulec i o.k. nie jest wyjątkiem. Z tym, że używa się go sporadycznie. Torpedo, to dla mnie porażka, ale są tacy, którym odpowiada. Mnie też odpowiadało przez wiele lat . Z tym, że trzeba wywalić blaszaną osłonkę małego łożyska i założyć na jej miejsce zimmering. Nie pamiętam symbolu, bo to było dawno, ale na pewno jakiś typowy - pasuje.
  7. Nie byłem nigdy we Wrocławiu i nie wiem na ile jest on górzysty, ale generalnie - rower bezobsługowy i całoroczny, to singiel ze wskazaniem na ostre koło. W nim - to już naprawdę nie ma się co popsuć, jeśli ma dobrą piastę (uszczelnioną). Jeśli zabłocony/zaśnieżony hamulec nie zadziała - zawsze można hamować wstecznym. Jeśli chodzi o opony na zimę - nie dramatyzował bym. Z przodu mam taką: http://www.sklep.romet.pl/ogumienie/rowerowe/opona-700-x-28c-d-1001-de,12559.html a z tyłu taką: https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/opony-detki/opony-rowerowe-28-cali-622/p,opona-dynamic-sport-28-cali-622-michelin,118790.html i tej zimy tylko raz leżałem i to przez nadgorliwość. Zjechałem na oblodzoną ścieżkę rowerową, mimo, że na jezdni nie obowiązywał zakaz.
  8. Rowery, do których dałeś linki, to wielkie, rozlazłe krowy. Ja zbudowałem o.k. na bazie takiego roweru. Początkowo jako miejskiego, żelaznego osiołka. Baranka miał od początku, z czasem wsadziłem szosowe koła. Piasta torowa 120 mm wchodzi w haki. Suport z korbami i blatem - taki: http://sklep.k2rowery.pl/mechanizm-korbowy-kpl-011-wigry-jubilat-p-1653.html Trwałość przyzwoita, pod warunkiem, że złożysz na samych kulkach, szczelność lepsza, niż typowych suportów wkręcanych, krótkie korby sprzyjają wyższym kadencjom. Rower mały, zwrotny, rozstaw osi 104 cm. Droga jest tylko piasta torowa. Reszta - bardzo tania. Warto spróbować. Waży 12,4 kg z bagażnikiem i światłami.
  9. Masz wiele racji w tym ustępie:), dlatego od razu napisałem, że zastanowię się nad tym. Mam jeszcze trochę czasu;), bo na obecne warunki atmosferyczne - zdecydowanie lepiej pasuje mi o.k. Dla roweru z zewnętrzną przerzutką będzie zdecydowanie lepiej, jak postoi do góry kołami jeszcze jakieś 2 miesiące:)
  10. Ta kierownica nie jest pozbawiona wad: 1) cena 2) średnica mocowania - w moim przypadku - wymaga adaptera 3) to kompakt - dedykowany pod klamkomanetki - więc musiałbym dać długi mostek. Nie mniej - dziękuję za znalezisko. Zastanowię się nad tym.
  11. Ta, którą mam - jest poobijana i zardzewiała, ale i tak ją wolę od szerszej - ładnej
  12. Jak pisałem na początku. Albo od 40 cm wzwyż, albo ze sprzedawcą nie ma kontaktu. Pewnie, że wolałbym kupić gotowca, zwłaszcza, że nie umiem spawać i będę musiał zlecić, ale nic mi się nie trafia. Przeglądałem nawet z ciekawości markowe kiery wskazane przez 1415. Ceny niektórych przewyższają wartość mojego roweru i to wielokrotnie, ale też nie widziałem nic węższego niż 40 cm. Ta, którą znalazłem na złomie - pochodzi prawdopodobnie od tzw. półkolarki sprzed 40-50 lat. Może nawet warto by było wyszukać cały rower dla takiej kiery, ale nie jestem już młody i chciałbym ją mieć w jakimś rozsądnym czasie . Norbercie - to nie jest tak. W miejscu mocowania średnica rury jest o ok. mm większa, więc droga na skróty odpada. Zresztą i tak pójdzie owijka, więc nie musi ładnie wyglądać.
  13. Wiem, że na pewno takie istnieją, bo taką mam. Może słabo szukałem, ale zapomniałem dodać, że chodzi mi o coś w cenie nie przekraczającej wartości roweru i o średnicy pasującej do mostka-fajki starego typu. To chyba 1 cal? Dzięki - Michale - za szczegółowe wskazówki.
  14. Witam. Wybaczcie. To, o czym piszę - jeszcze nie istnieje. To taki wstępny projekt, który chciałem przedstawić do oceny, prosić o porady lub wskazanie innych opcji. Otóż: posiadam kierę-baranek szerokości 36 cm (po zewnątrz). To znalezisko złomowe. Bardzo mi jednak dopasowało i chciałbym założyć podobną do drugiego roweru. Przeglądałem oferty sklepów internetowych i portale ogłoszeniowe, ale nigdzie nie znalazłem węższej niż 40 cm - mierzonej c-c, a więc realnie - 42 cm. Przyszedł mi do głowy taki pomysł, żeby kupić baranka o jakiejkolwiek szerokości. Raczej musi to być kierownica stalowa. Przeciąć w dwóch miejscach - jak na rysunku i wyciąć po kilka cm. Następnie wcisnąć po kawałku dopasowanej rurki, złożyć do kupy i zespawać. Na obecną chwilę - widzę, że może być problem ze zdobyciem takiej rurki. Powinna mieć chyba ok. 23 mm średnicy. Nie wiem też, czy można coś takiego spawać elektrycznie? Może ktoś - posiadający większe doświadczenie - zechce coś podpowiedzieć?
  15. Zaplotłem kiedyś piastę 36 na feldze 32 (od Ukrainy ). Tak jak pisali poprzednicy - po 2 otwory w kołnierzu wolne naprzeciwko siebie. Pierwsza szprycha od dziury jest najkrótsza, a każda następna - coraz dłuższa. Nie pamiętam dokładnie, ale coś koło mm. Wykorzystywałem 3 typowe długości i niektóre musiałem skracać. Koło jeździło bez zastrzeżeń. Wytrzymywało większe obciążenia niż oryginalna, aluminiowa 36-ka, ale trochę zabawy było. Drugi raz by mi się chyba nie chciało .
  16. Witam. Mam na imię Janusz, dla przyjaciół: Jasio:) Myślałem, że o rowerach wiem sporo, ale się myliłem:( Będę chciał skorzystać z Waszej wiedzy i doświadczenia. Wybaczcie głupie pytania;) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...