Ale, że tak od tablicy? Musisz poćwiczyć rzuty
Z racji braku włosów i problemów z zatokami zawsze muszę coś mieć pod kaskiem. Od początku jeździłem z bandaną. Próbowałem czapeczek kolarskich. Generalnie są ok, ale zawsze zostaje mi pasek między krawędzią okularów i kasku, gdzie ta czapeczka nie dochodzi i mam kawałek nieosłonięty. To skutkuje tym, że po dłuższych trasach mam bóle głowy. Bandana pozwala na zasłonięcie idealnie tego obszaru.
Zarówno w czapeczce jak i bandanie problem owadów nie istnieje.
PS
Testowałem jeszcze czapeczką tego typu https://evolutionbikes.pl/products/biotex-summerlight-subcade-5?variant=42501963317388¤cy=EUR i to też daje radę.