Witam wszystkich😀
Kilka miesięcy temu zakupiłem trenażer elite direto.Postawiłem na nim starszy rower MTB 2x11 na którym jeździłem wczesniej średnio około 7 tys rocznie.Od stycznia tego roku przesiadłem się na nówkę szosę😎Na szosie jak na mój wiek 44🤪na jazdę amatorską idzie mi chyba nie najgorzej bo dla przykładu podam przejazdy np 100km 2h59 średnia 33,5 lub po górach gdzie jeżdże na co dzień 120km elevation 2000 srednia 27.Oczywiście mówie tu o jeździe bez przerw na posiłki,odpoczynki itd🤪Nooo zawsze można lepiej,dlatego właśnie w tym celu zakupiłem ten trenażer głównie na okres jesienno zimowy.
Pytanie moje teraz takie czy jest różnica w chomikowaniu na trenażerze na rowerze mtb a gdybym ustawił na nim szosę?Chodzi mi o wydajność,szybkość przejazdu danej trasy?Wiadomo,że przełożenia byłyby inne wiec pewnie czasem pojechałbym szybciej.
Zastanawia mnie to bo w sumie zrobiłem na nim około 500km od kwietnia ale na ustawionym rowerze mtb gdy np załącze zwifta i trase powiedzmy 50km elevation z 500 to juz po godz nie chce mi się kręcić.Straszna nuda i męczarnia.Przejazd wychodzi mi na stravie powiedzmy 25km średnia z 17 i elevation około 350😏Patrząc na niektorych jak gnają po 50km czy wiecej ze srednią powiedzmy 30 zastanawiam sie czy ten mtb powinien na nim stać bo raz,że srednie niskie to męcze się na nim jakiś a przecież na szosie taką trasę jestem w stanie prawie przefrunąć🤪
Do treningu interwałowego spoko bo one trwają na ogół około 1h i coś się dzieje😀
Jak to jest u was?Czy można tą formę na trenażerze wypracować?Może za mało na nim kręce,za rzadko?