Raczej go przemalowywał nie będę, wolę żeby zachował oryginalny wygląd. A co to jazdy, to właśnie wczoraj znowu zacząłem coś tam śmigać po ponad rocznej przerwie, aczkolwiek przy moich warunkach fizycznych (czyt. brak kondycji plus nadwaga) jest ciężko osiągnąć jakieś dobre wyniki. No ale powoli do przodu