No właśnie tego mitu nie rozumiem że ma to starczyć na dłużej.Że niby jak co wsiąka ta parafina w łańcuch a nawet jak się utrzymuje na "powierzchni" łańcucha to czemu przed nałożeniem oliwki do łańcucha nie polewa się go parafiną albo w ogóle nie zrezygnuje z oliwki na rzecz parafiny.Co z przyklejaniem się brudu,bo jakoś nie wydaje mi się że będzie go mniej.Myślę że ta metoda była fajna w prl-u gdzie prawie wszyscy jeździli z oblepionymi łańcuchami które wyglądały jak potraktowane smołą i myśleli że tak jest dobrze.Mogę się mylić bo czegoś takiego nie stosuje ale takie jest moje zdanie.